Nie ma mowy o zwolnieniach w Air Asia
Mimo globalnego kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa malezyjski przewoźnik deklaruje, że nie zwolni ani jednego pracownika. Co ciekawe, aż 96 proc. floty AirAsia jest aktualnie uziemiona.
Reklama
- Kamarudin [Meranun - przyp. red.] i ja nie będziemy pobierać wynagrodzenia przez cały okres kryzysu, a nasi pracownicy zgodzili się na czasową redukcję wypłaty w wysokości od 15 do 75 proc., w zależności od stażu pracy - czytamy w oficjalnym komunikacie Tony’ego Fernandesa, właściciela linii.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/AirAsia_India_fotwikicommons.jpg)
Władze Air Asia podkreślają, że nie poddadzą się w walce z globalnym kryzysem i w przyszłości klienci będą mogli liczyć na ich usługi.
![](https://www.pasazer.com/img/images/normal/AirAsia_India_fotwikicommons.jpg)
Fernandes nawiązał również do polityki firmy wobec anulowanych połączeń. Podaje, iż 80 proc. klientów zaakceptowało roczny voucher jako formę rekompensaty, zamiast zwrotu ceny biletu. W ramach tego rozwiązania klienci będą mogli dowolnie zmienić datę swojego pierwotnie zakupionego lotu. Istnieje również możliwość ubiegania się o całkowity zwrot kosztów, ale przewoźnik zastrzega sobie prawo do procedowania w okresie od 12 do 16 tygodni. Powodem tak długiego oczekiwania jest "przytłaczająca liczba nadesłanych wniosków".