W Melbourne powstanie trzecie lotnisko

Koo Wee Rup, położone ok. 60 km od centrum Melbourne - drugiego największego miasta w Australii - zostało wybrane z uwagi na korzystne warunki dotyczące własności ziemi, możliwy przebieg ścieżek lotu oraz uwarunkowania środowiskowe.

Rzecznik ministra planowania stanu Victoria podkreślił, że w chwili obecnej zarówno główne lotnisko Tullamarine, jak i niskokosztowe Avalon mają wolną przepustowość. Jednak władze stanu chcą przygotować się na spodziewany wzrost ruchu do i z Melbourne oraz okolicznych atrakcji turystycznych. Rzecznik wskazał, że Sydney poprzez brak planowania boryka się teraz z coraz poważniejszym problemem ograniczonej przepustowości.

Nowe lotnisko powstałoby blisko popularnych wśród turystów Phillip Island i półwyspu Mornington. W ramach nowej inwestycji ma powstać także linia kolejowa do lotniska.

Poparcie dla inicjatywy nie jest jednak jednomyślne nawet w rządzie stanu. Sceptyczny jest m.in. minister infrastruktury stanu Victoria, który zwraca uwagę na problemy lotniska Avalon. Port lotniczy został otwarty dla lotów pasażerskich w 1995 r., ale do dziś korzysta z niego tylko jedna linia - Jetstar. Rocznie z lotniska Avalon, które jest położone ok. 50 km od centrum Melbourne i ok. 15 km od centrum dużego miasta Geelong, korzysta mniej niż milion pasażerów. Port jest za to ważnym ośrodkiem obsługi technicznej samolotów.

Główne lotnisko w Melbourne obsługuje rocznie ponad 33 mln pasażerów. Jest położone niecałe 20 km od centrum miasta.

Lotnisko Avalon jest położone na południowy-zachód od miasta, a Tullamarine - na północny-zachód. Nowy port znalazłby się zatem w przeciwnym kierunku od Melbourne.