Ryanair: 20-proc. wzrost w grudniu
Irlandzka linia przewiozła w ostatnim miesiącu 2016 r. 9 mln pasażerów, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej.
Współczynnik wypełnienia samolotów wzrósł o 3 pkt proc. do 94 proc.
W całym 2016 r. Ryanair przewiózł 117 mln pasażerów, czyli o 15 proc. więcej niż w 2015 r.
gość_55c22
2017-01-04 20:49
kemot97; Tylko zwróćmy uwagę na to, że w tanich liniach czasem można zdobyć promocje na lot z niedużym wyprzedzeniem czasowym, podczas gdy w liniach tradycyjnych ceny są zwykle niskie na kilka miesięcy wstecz, natomiast tuż przed lotem to są już Himalaje. Kupno biletu w niskiej cenie na 2-3 tygodnie przed odlotem to raczej rzecz mało prawdopodobna. A co do lotnisk, to właśnie tanie linie coraz śmielej wchodzą na główne lotniska. Te z kolei chcą dużych wzrostów więc je wpuszczają. Granice między tymi dwoma rodzajami linii zacierają się.
Linie tanie sa tanie, jesli na weekend lecisz nie w piatek tylko np w we wtorek, nie do miasta do ktorego chcesz tylko na lotnisko 80km od niego, i nie z lotniska z ktorego chcesz tylko z tego do ktorego masz 2 godziny busem :) a poza tym wszystko sie zgadza :)
gość_f5201
2017-01-04 18:01
Ceny bywają różne i wcale FR nie wyróżnia sie na korzyść. Kupując w 2016 bilety na długi majowy weekend w FR z WMI do ATH musiałbym zapłacić ponad 600 zł tylko z podręcznym, w Aegeanie w tym samym terminie poleciałem za 500 zł z bagażem rejestrowanym. Dlatego bardzo ostrożnie podchodzę do sloganów, ze tradycyjne linie ceny maja tradycyjne, za to LCC taniocha