Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
disorder
2008-07-28 13:50
Jeszcze wtrącę swoje cztery grosze. Nie sądzę, żeby to było lądowanie awaryjne. Przecież samolotowi nic się nie stało. Pewnie po prostu wylądowali na najbliższym lotnisku po trasie, żeby babę wysadzić. Jaka tu awaria?
poznaniak: Porownanie nie jst adekwatne, gdyz tam byla stresowa sytuacja na chwile po wydarzeniach, w ktorych samolot uroczo wpadal z pasazerami w budynki. Podczas gdy ta byla pijana i chciala wyjsc na dwor.
Ale drzwi awaryjnych (podobnie jak wszystkich) w samolocie podczas lotu otworzyc sie nie da i basta. No chyba, ze jest sie rozjuszonym mamutem. :o)
piterius
2008-07-27 09:34
Bosh !!! Naiwność niektórych postów poraża, nawet jeśli ktoś nie kuma, dlaczego drzwi nie dadzą się otworzyć na wysokości przelotowej, to już sugerowanie, że personel szkoli pax'ów by otwierali drzwi w czasie lotu jest już szczytem - gratulacje, kolego. A niby po co w rzekomej sytuacji awaryjnej otwierać drzwi w czasie lotu???? Bo przecież raczej nie z nadzieją, by to skutkowało przeżyciem...... ajajajaj, ale siara...
artykuł z 17.lipca(wiadomości wp)-Samolot pełen brytyjskich turystów musiał w nocy awaryjnie lądować na Bermudach. Przyczyną był pijany pasażer, który nad Atlantykiem usiłować otworzyć drzwi na wysokości 15 tys. metrów - informuje "The Daily Mail".
Mężczyzna atakował innych pasażerów i członków załogi Boeinga 767-300 linii First Choice. Policja zatrzymała agresora po lądowaniu. On był bardzo pijany - mówi jeden z pasażerów, dziennikarz Dominic Carman.
Pilot poprosił, żeby nie pić alkoholu kupionego w strefie bezcłowej na pokładzie samolotu, ale ten mężczyzna nie zastosował się do prośby - mówi inny pasażer. Potem, gdy członkowie załogi chcieli go uspokoić, mężczyzna rzucił się do drzwi wyjściowych i chciał pociągnąć za uchwyt. Wtedy pilot zdecydował się lądować awaryjnie.
Wszyscy pasażerowie klaskali, gdy policja go zabrała - powiedział dziennikarz. 250 pasażerów lotu FCAO82 - w tym 30 dzieci - przenocowało w hotelu. Mieli wylecieć w czwartek. /zmienili fakty czy to inny wybryk...?/
Drzwi otwierane na zewnątrz i tak najpierw wchodzą do wewnątrz, potem się tak jakby "składają" (różne są rozwiązania, np. w arbuzach takie klapki na górze i dole) i dopiero wychodzą na zewnątrz. W każdym razie zawsze jest tak, że uszczelka podczas lotu dociskana jest przez drzwi do kadłuba. Zresztą zapytaj najlepiej kolegi Disordera, albo zajrzyj do "cioci maćka_krk" (ostatnio drzwi to tam całkiem gorący temat) :)).
ale w artykule nie pisze o jakie wyjście chodzi,a jak to wygląda w przypadku drzwi otwieranych na zewnątrz...?tak samo?
cezary, na privie Ci napisałem, że trzeba usunąć spacje z linku. A drzwi awaryjne nie dadzą się otworzyć jeśli samolot jest zahermetyzowany i na wysokości. Gdy jest na ziemi i wyłączy się silniki, to nie ma hermetyzacji i ciśnienia wewnątrz i na zewnątrz się wyrównują, więc da się otworzyć bez problemu.
michuppp
2008-07-26 23:28
hejas ryanair ma promocje np do frankfurtu za 1zł i pózniej tez jest wielke kierunków za grosze:)
mimis i co z tego ? Jeśli pijane Brytyjki nie mogły otworzyć drzwi, to bardzo mnie ciekawi czemu w takim razie w sytuacji awaryjnej mamy otwierać wyjścia awaryjne. Czego szkolą przed startem nas pasażerów oraz w karteczkach w kieszeni pod stolikiem.
A strona podana przez admina nie otwiera się.
zobacz link .php?lp=1551
Cezary, no przeczytaj żesz ten artykuł podany przez admina ;)). Na przelotówce nie da się otworzyć drzwi. Kropka. Nawet jakby było trzech Pudzianów, to po prostu urwaliby wajchę. Żadnej blokady włączanej przez pilota też nie ma - co by wtedy było przy ewakuacji, jeśli przypadkiem pilot nie byłby w pełni sił?
(jak wileokrotnie my pasażerowie widzieliśmy) siły wielkiej nie trzeba. Stewardessa macha jakąś wajchą, a z otwieraniem też nigdy nie widziałem żeby stewardessie ktoś musiał pomagać.
admin, a to akurat ciekawe bo drzwi samolotu zamyka stewardesa. I jak wielokrotnie nie trzeba do tego specjalnej siły... ciekawe jak jest z otwieraniem. Jest jakaś blokada otwierana przez pilota czy co ?
ktoś tu wspomniał,o kobietach czołgach...także różnie to może być z siłą...
Kobiety i tak nie dałyby rady otworzyć drzwi. Dla ciekawych polecam txt: Lot z szaleńcem (
zobacz link i akapit - Jak działają drzwi samolotu?
cezary - jeśli w samolocie na wysokości kilku kilometrów ktoś próbuje otworzyć drzwi(albo jeszcze gorzej - okno ewakuacyjne), to raczej nie należy deliberować czy ma rozrusznik, czy nie. To delikwent podejmuje ryzyko;-) Tym razem to były "tylko" dwie naprute panienki, więc manualne ich obezwładnienie się powiodło... A co gdyby tam było dwóch Pudzianów?;)
wyobrażasz sobie stewardesę z takim wyrzutnikiem na pokładzie....hm...;)
mrader: a ja widzę. Siatka obezwładniająca. Paralizator nie jest taki bezpieczny. Skąd możesz wiedzieć czy np delikwent nie ma rozrusznika serca ?
nie musisz -dobrze pamiętam.tam użycie było raczej nieuzasadnione według relacji świadków...była też możliwość ewakuacji pasażerów...a w samolocie nie widzę lepszego rozwiązania na furiatów...
mrader: przypominam Ci czym skończyła sie interwencja w Kanadzie paralizatorem wobec polskiego obywatela.