Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
stenus: a gdzie kradna kosze na smieci?
hamburgu: Mysle, ze nastepna "nasza wspolna noc" to w OPO. I to nie jedna. :P hihihi Ale do TKU bym sie chcial kiedys wybrac. irtonie: Ale to dziwne, ze lotnisko otwarte, skoro nic nie lata i w sumie dla kogo otwarte? Ale to Finlandia, wiec moze nie ma sie czemu dziwwic. Tam nawet koszy na smieci nie kradna...
irton: To nikogo tam nie ma...a lotnisko otwarte? :-)))/ stenus: To co, nastepna nasza ,,wspolna noc`` na TKU? :-)))))
irton: Wniosek z tego, ze na TKU mozna nocowac, czyli lotnisko jest itwarte 24h?
jsg: wtedy nie bylo nikomu do smiechu wiem ze sporo osob postanowilo nocowac na lotnisku czekajac do pierwsego autobusu, mieli cale lotnisko tylko dla siebie :) teraz jak czasem rozmawiam z kolega ktorego poznalem czekajac na samolot w GDN to sie z tego smiejemy, tak samo jak po powrocie do GDN wzielismy taxi na dworzec i zaplacilismy 60zl bo jechalismy jakas obwodnica chyba z 30minut, a na lotnisko dojechalem autobusem w 15minut...
cezary: nie chodzi o to jak położone tylko gdzie. Pośrodku odstępów leśnych. I cisza jak makiem zasiał. Na lotnisku! Pusta płyta, pustoszejący terminal, kolejka na postoju taksówek, błękitne niebo i szumiący las dookoła. Odczucie, że jesteś w middle of nowhere. irton: to już mogę sobie wyobraźić Wasze doznania o pólnocy na lotnisku w TKU.
hamburgu, tak wiem, ale ja sie brzydze korupcja. We wrzesniu juz jade znoiutkim paszportem, wiec mysle, ze powinno byc ok. I bez zadnych "motywacji". A podobno im tam nawet wystarcza 1 USD w paszporcie lub nawet ... jedzenie! To jest jakis koszmar!
jak dolecielismy bylo juz bardzo pozno okolo 24.00 bo W6 mial okolo 4h opoznienia, Ci po ktorych przyjechali znajomi mieli szczescie, ale reszta nie maial co liczyc nawet na taxi bo tego dnia w Turku bylo swieto [vapu] (nie wiem jak sie pisze) i wszystkie taxi byly w centrum, wiec nie wiedzac co ze soba zrobic (wszyscy pracownicy lotniska po odlocie W6 do GDn znikli, pewnie swietowac w centrum) poslzismy siezka przez las i po pewnym czasie ukazal nam sie teraminal1, majac nadzieje ze tam spotkamy kogos kto nam pomoze zalatwic transport do centrum, weszlismy, a tam zywej duszy... masakra, zadzwonilem do kolezanki i wyslala po mnie kolege, ktory przyjechal w stanie wskazujacym bo tez swietowal, moral jak Finowie swietuja to wszyscy i na calego:)
jsg: niedawno przeczytałem wpisy pasażerów na SKYTRAX i tam chwalono szczecińskie lotnisko że jest pięknie usytuowane w lesie. A w Finlandii przecież lasów chyba więcej niż w Polsce. Wolałbyś lotnisko w polu kukurydzy ? A tak jak kołuje samolot do gate możesz podziwiać piękno fińskiej przyrody :)
jsg: Pewnie chodzi o kase....mysle ze T2 jest tanszy niz T1...to moze byc powod...
dziwne, budynek T1 pustawy, dlaczego nie odprawiają ludzi w nim (skoro jest pusty) tylko w jakimś leśnym baraku???
No ja chcialem sie wybrac do TKU....ale W6 zmienil mi rozklad i mi sie troche plan posypal i musialem zrezygnowac.....szkoda. Ale slyszalem ze Turku to nudne....raczej trzeba te wysepki tam pozwjedzac :-)
haha a mi sie teraz odprawa przypomniala, jak ludzie sie nie miescili w tym terminalu i stali w kolejce na dworzu :)
stenus: Na nastepny ray wierz....ze trzeba miec ze soba pare Dollarow lub Euro aby przekupic :-))))) Tak by cie wpuscili.....
irton: teraz mnie oświeciło, że widziałem znaki na terminal 2... Myślałem, że to jakieś jaja - bo lotnisko w lesie, cicho, pusto, głucho, a tu 2 terminale. No, ale chyba tak jest bo ten drogowskaz na terminal 2 to był dosłownie w las... P.S. I widziałem reklamę Landryny do GDN za 24.99 EUR, ale nie wiem czy single czy return bo było po fińsku
No ja zrobie pzreglad ukrainskich lotnisk juz za miesiac i dwa (jak mnie w koncu wpuszcza). To wtedy odwiedze znowu LWO, KBP, SIP, a zobacze po raz pierwszy ODS, OZH i HRK. Mysle, ze bede mial niezle wrazenia.
cezary: W takim natloku watkow i informacji nawet blyskawica moze miec miesieczne opoznienie. :o) Wazne, ze sie doszukalem. :o) A skoro lubisz Opere, to nie narzekaj, ze Ci cos tam ona rozkrzacza.
Na lotnisku we Lwowie na pięterku w 1990 była restauracja. W drodze powrotnej z Symferopola byliśmy wygłodniali bo mielismy przymusowe miedzylądowanie w Odessie (kilka osób nas było).
Zjedlismy jedno danie. Małe jakieś i zamówilismy pierogi.
Dalej bylismy głodni i chcieliśmy zamówić trzecie danie ale ukraińska obsługa się dziwnie zdenerwowała i oznajmili nam że zamykają restaurację. Godzina była chyba mniej wiecej 13.