Kraków - Moskwa z Aeroflotem?
Jak podaje krakowska GW: Rosjanie polecą do Krakowa, a krakowianie do Moskwy. Czym? Samolotami rosyjskiego Aeroflotu, który... wykorzystał niezdecydowanie władz LOT-u.
- Uruchomimy regularne loty Moskwa - Kraków jeszcze w tym roku - deklarują przedstawiciele rosyjskiej linii lotniczej Aeroflot-Nord, spółki córki narodowego przewoźnika Rosji, jednego z potentatów na lotniczym rynku w północno-zachodniej części Federacji Rosyjskiej. Tym samym opisywane przez nas wielokrotnie negocjacyjne męczarnie między Polską a Rosją dobiegają końca. Jeśli szybko uda się podpisać umowy, do Moskwy za kilkaset złotych polecimy już w listopadzie. reszta w GW !
Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
a co do tematu to mam nadzieję, że nogobogaccy za wschodniego frontu będą przylatywać do KRK, obojętnie czy Aerozłomem, LOTozłomem, Centrozłomem czy na miotle i będą zadowalać prezesa kurnika opłatami lotniskowymi i wydawali nowobogacką kasę w KRK
swoją drogą, LOT w tym magazynie tak manipuluje że szok!!!
disorder: jedyne tanie linie lotnicze w Polsce (jak to ostatnio zauważyłem w magazynie pokładowym LOTu odnośnie Centralwings)
disorder
2008-05-15 15:55
A jak się mają do tego umowy bilateralne pomiędzy naszymi krajami, które wyznaczają po jednym przewoźniku z każdego kraju do obsługi tego połączenia. Aeroflot Nord sam z siebie nie może latać na tej trasie, bo nikt z Polski zdaje się na niej nie lata. Pewnie LOT wyznaczy swoją spółkę-córkę, czyli może wkrótce i Najlepsze Polskie Tanie Linie Lotnicze polecą do Moskwy.
gufi_gda
2008-05-15 10:57
Pewnie że trasa będzie miała obłożenie, wystarczy przejść się po Krakowie cz Zakopcu i zobaczyś ile rosyjskich turystów się kręci. A jeżeli chodzi o stanowisko LOT w tej sprawie,to jest jak zwykle - prawie zawsze klapa.
Bo oni powinni w LOcie zaczac powli myslec rationalnie. Oni wyszli ze jest kupa Warszawjakow ktore beda sie rzucac na te bilety i tylko oni. A przeciesz taki samolot trzeba zapelnic z pasazerami z calej Europy....no i tego sa potzrbne odpowjednie doloty....a nie ze jak w mojim wypadku (z HAM) bym musial czekac 6h w WAW. No kto by na to sie zgodzil? Mysle ze z innimi miastami podobnie wyglada. No a po drugie te glupie sloty.....w srodku w nocy sie przylatuje do PEK. Zenada./ no dobra aby bylo na temat.....zgodze sie z przedmowcami :-) Jakos innym sie oplaca.....a jak by LOT tak zrobil baze w KRK to i by tez sie siatka krajowa troche rozwinela i LOT byl sciagnal tez sobie pasazerow do KRK. Ale nie....koncetruje sie na WAWie...
Wożenie powietrza też ma swoje plusy. ;] Lżejszy samolot mniej paliwa spali, ale chyba nie o to chodzi w tym biznesie. Myślę, że zainteresowanie Krakowem i podhalem, przez rosyjskich turystów jest b. duże. A trasa KRK - Moskaw będzie cieszyła się wielkim zainteresowaniem. W zeszłym roku jak leciałem z KRK do Rimini, 1/4 pasażerów stanowili rosyjscy turyści. Skro lecieli z KRK do Rimini, to wcześniej musieli czymś przybyć do KRK.
LF jest zenujacay poza okresem olimpiadowym
Przecież LOT woli wozić powietrze do Pekinu, zamiast wyciągnąć kasę od nowobogadzkich Rosjan. Czy wie ktoś jak w chwili obecnej wygląda LF na trasie do Pekinu?
LOT, nie pozwolił aby na tej trasie zarobiło C0, to teraz, jak wynika z artykułu na trasie tej zarobi tylko Aeroflot-Nord, gdyż tylko oni będą latać. I wychodzi jak zwykle, wszystkim będzie się opłacało latanie tylko nie naszym przewoźnikom (LO i C0).
No proszę, i wykorzystali niezdecydowanie niedecydowanego LOTu i dobrze, widać nasz LOT powinien latać tylko na kilku trasach a resztę pozamykać z wywieszką "Przepraszamy, nie operujemy na tej trasie z powodu nieopłacalności wg. naszych obliczeń. Zaprazamy na pokłady konkrencyjnych linii"
Jak podaje krakowska GW: Rosjanie polecą do Krakowa, a krakowianie do Moskwy. Czym? Samolotami rosyjskiego Aeroflotu, który... wykorzystał niezdecydowanie władz LOT-u.
- Uruchomimy regularne loty Moskwa - Kraków jeszcze w tym roku - deklarują przedstawiciele rosyjskiej linii lotniczej Aeroflot-Nord, spółki córki narodowego przewoźnika Rosji, jednego z potentatów na lotniczym rynku w północno-zachodniej części Federacji Rosyjskiej. Tym samym opisywane przez nas wielokrotnie negocjacyjne męczarnie między Polską a Rosją dobiegają końca. Jeśli szybko uda się podpisać umowy, do Moskwy za kilkaset złotych polecimy już w listopadzie. reszta w GW !