hamburg:no ale może była kontuzjowana...?swoją drogą ostatnio jak leciałem STN-DUB to dużo foteli miało opuszczone "tacki" na końcu samolotu...i nie mogłem sobie usiąść na tyłach...
paolo-79
2008-05-13 15:33
moze powiem tak:``pracuja``
paolo-79: Musze powiedziec ze nie lecialem jeszce Alitalia...a co? Nie ,,pracuja``? :-)))))
paolo-79
2008-05-13 15:26
hamburg:moze to byla jakas zouza z alitalia?;)
Co za bezczelnosc.....przepraszam....a czemu ta stewardessa miala siedziec? Czy zazwycaj personel pokladowy nie chodzi po pokladzie i rozdaje zakaski i napoje i stoi do dyspozycji pasazera? (czili powinna pracowac a nie jak pasazerowie siedziec w fotelu)
Polecam zajrzeć do ciekawostek najpierw ;]
Mieszkający w Nowym Jorku Gokhan Mutlu wybrał się 16 lutego w podróż do San Diego. Korzystał z vouchera, który pracownicy linii JetBlue mają prawo podarować znajomym. Tydzień później postanowił wrócić do domu, tymi samymi liniami.
Nie spodziewał się, że trwająca 5 godzin podróż okaże się aż tak niekomfortowa. Po 90 minutach od wylotu pilot powiedział zaskoczonemu mężczyźnie, że będzie musiał opuścić swoje miejsce i ustąpić stewardessie, ponieważ... jej fotel jest niewygodny.
Ze względów formalnych Mutlu nie mógł po prostu zamienić się miejscami z kobietą. Na fotelu przez nią zajmowanym mogą siadać tylko pracownicy linii lotniczych, a mężczyzna takim nie jest. Dokąd ma zatem udać się pasażer pozbawiony w trakcie lotu miejsca w samolocie? Jedynym wolnym siedzeniem pozostał... sedes. I tam też mężczyzna został skierowany.
Oto co usłyszał pechowy pasażer od pilota, kiedy wyraził sprzeciw: - Ja tu jestem pilotem, to jest mój samolot, pod moim dowództwem, a pasażer powinien być wdzięczny już za sam fakt znajdowania się na pokładzie.
Trudno pasażerowi dyskutować z pilotem w trakcie lotu. Nie mając wyjścia Mutlu udał się na wyznaczone miejsce i spędził w toalecie następne 3 godziny. Nie mógł wrócić na swój fotel nawet, gdy w pewnym momencie samolot wpadł w turbulencje.
Historia nie mogła zakończyć się inaczej niż w sądzie. Oburzony takim traktowaniem pasażer złożył w piątek pozew o 2 mln dolarów odszkodowania od linii lotniczych za narażanie jego życia i zdrowia na niebezpieczeństwo. Przedstawiciel JetBlue odmówił wczoraj komentarza w tej sprawie. Źródło deser gazeta pl