Niestety przez takich ludzi Polska i polskie firmy (państwowe) nie mogą wyjść na prostą...
Nie wiem, czy już bylo, bo ostatnio nie miałem czasu śledzić forum, ale wczoraj odbył się ostatni lot Prima Charter - przewoźnik oficjalnie zawiesił działalność, a samolot został zwrócony do leasingodawcy. Firma niestety została załatwiona przez zarząd. To na razie koniec marzeń o polskiej firmie czarterowej z prawdziwego zdarzenia. Szkoda tylko, że grupka zawsze tych samych ludzi obracających się w "górnych sferach" polskiej branży lotniczej wystawia Polakom świadectwo, że wszystko potrafią spaprać. Za to osoby związane z zarządem Primy teraz biorą się za zakładanie polskiego przewoźnika krótkodystansowego na bazie WEA. Zbieram zakłady jak długo wytrzyma (jeśli w ogóle powstanie) i w jakiej atmosferze zakończy działalność.