British Airways zapłacą Kate Moss

Linie British Airways mogą zapłacić nawet 10 000 funtów zadośćuczynienia brytyjskiej modelce Kate Moss. Bagaże gwiazdy zostały zagubione podczas problemów z systemem bagażowym na piątym terminalu londyńskiego lotniska Heathrow. Terminal 5 największego brytyjskiego lotniska został uruchomiony 27 marca. Kłopoty w jego pracy zaczęły się pierwszego dnia po otwarciu. W wyniku niesprawnie działającego systemu bagażowego dziesiątki tysięcy walizek były odprawiane z dużym opóźnieniem. Dwa tygodnie temu 34-letnia modelka wraz ze swoją pięcioletnia córką leciała samolotem BA do Los Angeles. Po wylądowaniu w USA, Moss odkryła, że jej dziesięć toreb zaginęło. Media podają, że w torbach modelka przewoziła próbki swojej nowej kolekcji odzieżowej. Według zapisów z konwencji o międzynarodowym lotnictwie z Montrealu, Moss ma prawo domagać się od przewoźnika do 850 funtów odszkodowania za każdą walizkę. W sumie modelka może dostać 8 500 funtów. Obecnie jej przedstawiciele prowadzą rozmowy z liniami. Niewykluczone, że w geście dobrej woli British Airways zapłaci nawet 10 000 funtów. Tymczasem brytyjski przewoźnik już odnalazł wszystkie walizki Moss. Jednak jak dotąd, nie zostały one przekazane właścicielce. Moss to nie jedyna modelka, której bagaże zaginęły w pechowym piątym terminalu Heathrow. W zeszłym tygodniu, policja musiała wyprowadzić z samolotu rozwścieczoną Naomi Campbell, której także zaginęła torba. Od początku funkcjonowania nowej części Heathrow, zostało już zgubiono 30000 walizek. Znaczna część do tej pory nie została zwrócona właścicielom. Na podstawie: RIA Novosti