Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
mimis: Na zewnatrz ... bluzki! :o)))))
stenus: droga trzecia i najprostsza, czyli miałem na myśli Ciebie we własnej odchylonej osobie ;)) Swoją drogą dość przerażające obrazy rysujesz z tym wyrzucaniem piersi na zewnątrz... Tak na -50C??
zuz: Ja widzialem kilka razy mamy, ktore wyrzucaly swoja piers na zewnatrz i karmily dziecko swe tak najzupleniej normalnie w fotelu. I wiekszosc to bylo we FRancy, a personel nic sie nie oburzal. Ale to moze Angole i Amerykanie sa tacy purytansko w dupe upierdliwi? mimis: Masz na mysli mnie jako dziecko, czy moje dziecko? Jako dziecko nie latalem, dzieci miec nie zamierzam, a swoja dawke promieniowania kosmicznego juz sobie zrownowazylem na cale moje 34 lata. :o) hihih Jeszcze troszke i bede juz totalnie "odchylony". :o)
Aynis: No, tu bym się nie do końca zgodził. Z tego co wiem, u personelu latającego obserwuje się np. obniżenie płodności spowodowane właśnie ekspozycją na podwyższone dawki promieniowania kosmicznego na wysokościach. Tak że promieniowanie na ziemi wpływu nie ma (albo: ma, dla każdego taki sam), ale na wysokościach już tak. Jednakże, o ile dziecko rzeczywiście mogłoby ucierpieć gdyby latało bardzo dużo (w stylu stenusa: codziennie przez cały rok ;) ), o tyle jeśli mówimy o kilku-kilkunastu lotach rocznie, to raczej nie powinno to stwarzać żadnych problemów.
Promieniowanie kosmiczne nie jest aż takie duże, zresztą 87% promieniowania jakie dostajemy jest pochodzenia naturalnego i nie ma wpływu na nasze zdrowie...
disorder
2008-03-11 21:53
Jasne, że można spokojnie karmić dzieci na pokładzie. Tylko jedno mnie zastanawia - po co narażać dzieci na promieniowanie kosmiczne zaraz po urodzeniu, ale to już raczej sprawa osobista rodziców.
Dzięki za odpowiedzi. Mój dzidziuś jeszcze sie nie narodził, a juz troszke polatal ;) Ja z kolei pamietam, ze w BA bywaly problemy. Ale po tym jakie ja ma problemy w UK z odrobiną szacunku dla ciężarnej to w sumie bardzo mnie to nie dziwi. Dzięki w każdym razie za odpowiedzi. Liczę, że ja problemów mieć nie będę :))
A pamiętacie historię (chyba) z Delty kiedy to stewardessa była oburzona zaistaniałą sytuacją i usunęłą karmiącą matkę z samolotu za nie wypełnianie poleceń? Kazała przestać karmić bo była "zniesmaczona". Później, w ramach protestu, orgaznizowane były akcje przez karmiące matki przed stanowiskami odprawy Delty.
A poza tym gratuluję dzidziusia :)) Ile ma?
Widział, widział - własną żonę i nie tylko... Po pierwsze, o tym że karmisz, wie tylko osoba, która siedzi koło Ciebie i ewentualnie druga w rzędzie naprzeciwko. Po drugie, "danie cyca" jest wręcz zalecane przy wznoszeniu i podchodzeniu do lądowania, a to dlatego że dziecko w ten sposób przetyka sobie uszy i nie będzie się darło z powodu zmiany ciśnienia. Ogólnie nic niezwykłego, nie powinno być ani problemów ani żadnych dziwnych reakcji - a w razie czego możesz zawsze zawołać obsługę.
tomekk-81
2008-03-11 16:20
nie powinno być żadnych, widziałem razcej odwrotną sytuację, jak to małe smyki-podróżniki i ich matki miały pomoc stewardes na zawołanie
tomekk-81
2008-03-11 16:20
nie powinno być żadnych, widziałem razcej odwrotną sytuację, jak to małe smyki-podróżniki i ich matki miały pomoc stewardes na zawołanie
Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci. Widzial z Was kiedykolwiek kobiete karmiaca piersia w samolocie? Slyszalam ze bywaly z tym problemy... Pytam sie oczywiscie nie bez przyczyny ;)