750 tys. pasażerów na lotnisku w Rzeszowie

Gratulacje, zbliżacie się do miesięcznego wyniku Krakowa:-)

Kiedy bedzie znowu OSLO?

Wiadomo kiedy jakieś nowe połączenia? Co z BOJ CFU i PIK? Czy są jakieś postępy w sprawie umowy z FR? ZARZĄD ŚPI.

@gość_8be53 To prawda, że Rzeszów ma mniej mieszkańców niż Radom, ale na całym Podkarpaciu mieszka ponad 2mln ludzi. Do tego dochodzą potencjalni klienci z ościennych miast Ukrainy i Słowacji. Potencjał jest, myślę że 1.5 mln rocznie spokojnie do osiągnięcia przy większym zróżnicowaniu kierunków. Przydałyby się jeszcze loty do Francji, Włoch i Hiszpanii oraz większe zróżnicowanie lotów czarterowych (np. TFS raz w tygodniu).

gość_2267b - brawo ty! Lepiej odwołać lot i zapłacić odszkodowanie 500 pasażerom niż wynająć samolot do obsługi lotu a koszty wynajmu i tak pokryje RR bo to jego silniki szwankują.

Nie macie takiej tragedii w RZE. Polityczni ludzie w zarządach lotnisk były ,są i będą. Wynegocjowane porozumienie na promocję Podkarpacia,stabilna Lufa,stabilny LOT. Może bez rewelacji ale bez spadków w 2019.

@gość_a1509 nie przekonują mnie te argumenty. Szczególnie o odpuszczeniu przesiadek w WAW... a tymczasem czytamy, że LOT musi wynająć A330 od AirItaly. Nie lepiej odwołać loty z RZE - można dolecieć tam właśnie z przesiadką w WAW.
@pablakiss - faktycznie, ach ta polityka...

Ludzie czego wy chcecie od zarządu.
Rzeszów ma mniej mieszkańców niż Radom. Tutaj po prostu nie ma zbyt dużego potencjału do latania. Jedynie spora odległość od innych lotnisk i słaba komunikacja (poza Krakowem) powoduje że to lotnisko jako tako egzystuje.
Płacenie dużej kasy Ryanairowi czy Wizzarowi za to żeby woził puste samoloty średnio się kalkuluje.

gość_2267b akurat na turystykę raz w tygodniu to jest w sam raz. Fotele w biznesie i premium też się sprzedają czyli biznes łata - zawsze można dopasować lot powrotny przez WAW. A głównie, to to połączenie jest dla Babć, które boją się przesiadek jak lecą do swoich wnuków, dla dzieci które lecą na wakacje i dla wszystkich tych którzy muszą przylecieć do Nowego Jorku z różnych części Stanów. Podróż tych ostatnich często trwa kilkanaście godzin i nie chcą kolejnych przesiadek w WAW.

już nie mogę patrzeć na ten zarząd i ciągłe obiecanki z których nic nie wynika.... mogli by mieć honor i podać się do dymisji......

gość_2267b To nie prestiz ,to polityka

@zk1521 ja ci powiem dlaczego: bo mamy w zarzadzie samych nieudaczników i misiewicza.

Tylko że te lotniska C też napędzają ruch tym lotniskom z grupy A i B. Nie można ich "wykasować" tylko pogodzić się z tą sytuację i konsekwentnie je wzmacniać!

A co dalej z połączeniem do NYC? Ekonomii tutaj tez nie widzę.
Raz w tygodniu to ani biznes, ani turysta.
Połączenie wybierze ten, komu akurat dzień tygodnia podpasuje.
I tak większość z/do RZE leci przez WAW albo MUC.
To połączenie jest na sile. Co to za prestiż mieć lot RAZ w tygodniu za ocean?

Wyraźnie zaznacza się w Polsce podział lotnisk pasażerskich na 3 oddzielne grupy:
A. międzynarodowe lotnisko tranzytowe - WAW;
B. duże lotniska regionalne - 2 - 7 mlm PAXów: KRK, GDN, KTW, WRO, WMI, POZ;
C. małe i niestety deficytowe lotniska lokalne poniżej 1 mln PAXów - pozostałe porty.

O ile WAW zawsze się wyróżniał, to granica między grupa B i C była w poprzednich latach
niezbyt ostra. Silny tegoroczny wzrost ruchu w Poznaniu, który przekroczy zapewne
w tym roku 2 mln PAXów pomimo ubogiej siatki połączeń spowodował rozwarcie się
szerokiej szczeliny między grupami B i C. Widać tu wyraźnie, które lotniska mają szansę
na samowystarczalność i dalszy rozwój, a które jeszcze przez długi czas zależeć będą
często od pomocy finansowej swoich samorządów.

Jasionka mimo stałego wzrostu ruchu pozostaje niestety w grupie C, choć jest jej liderem
i to pomimo długoletniej tradycji lotniczej oraz uzasadnionych ambicji regionu. Wzrost
ruchu w RZE mimo systematyczności jest powolny, niemal ślamazarny; pozostaje też
często poniżej średniego tempa wzrostu dla całej Polski. Doskonały dojazd autostradą
do Krakowa i Balic odgrywa tu też niebagatelna rolę. Zauważalne jest stopniowe
wysysanie potencjalnych pasażerów z Podkarpacia przez KRK - port o szerokiej i stale
rozbudowywanej siatce połączeń. Tu nie za wiele można zrobić. W takiej sytuacji Zarząd
RZE szukać powinien odpowiednich nisz, w których nie dochodzi do konkurencji z KRK.
Być może należałoby postarać się o rozszerzenie siatki czarterów wakacyjnych, która w
KRK jest bardzo uboga i nie pokrywa istniejącego zapotrzebowania. Dojazd z Krakowa
do RZE Strzałą Południa, tj. A4 trwa niewiele więcej niż do Pyrzowic, a jest przy tym
wyraźnie tańszy, gdyż nie zdzierają z nas przy tym skóry na autostradowych bramkach,
a kilkudniowe parkowanie samochodu w pobliżu Jasionki nie kosztuje wiele. Inną niszą
jest ruch cargo, który ze względów organizacyjnych pozostanie w KRK na minimalnym
poziomie. Wszystko jest tutaj oczywiście w ręku Zarządu RZE, od którego inwencji i
energii zależy przyszłość i rozwój lotniska.

Wszystko fajnie ,ale nie rozumiem czemu tu jest tak pusto ,tyle pieniędzy poszło na rozbudowę tego lotniska ,a oni dalej mówią tylko od lat że trwają zaawansowane rozmowy . Jak to słyszę to mnie krew zalewa , cały zarząd powinien zostać wyrzucony i wymieniony na ludzi kompetentnych , a do tego czemu oni stawiają tylko na ryanaira ? przecież jest tyle możliwości rozwoju ,a im wszystko idzie jak krew z nosa , czy cargo czy paxy , dobrze ze szkoły latają to przynajmniej kontrolerzy mają co robić. Czemu musimy jeździć do KRK jak mamy tu na miejscu swoje lotnisko ,przecież masa pax w KRK jest z podkarpacia. Ale tak kiedy np Wizzair chciał u latać to się na niego zarząd wypiął pojechał z opłatami ,i uciekł się do ryanaira który by tu nie latał wg gdyby nie nasze pieniądze . a Ryanair ma monopol to sobie uruchomi coś z umowy z lotniskiem raz na x czasu ,a nie z tego bo sam chce coś otworzyć . Dlatego chociaż jestem bliski sercem EPRZ , odbyłem na nim całe moje szkolenie pilotażu , nie widzę w dalszej przyszłości dla niego miejsca tak jak i dla lublina . Kraków i Lwów nas wykończą z czasem ,a to wszystko wina kolejnych niekompetentnych i zakłamanych i leniwych zarządów.

Trzy ćwierci od śmierci ;)