Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
rafciooo77
2010-07-29 13:18
Kraków ma potężny potencjał ale przylotowy, dlatego sukces jest w połączeniach FRa,U2, które dostarczają turystów do Krakowa.Wysokobudżetowych turustów dostarczają Austrian, Lufthansa, CSA, Alitalia, Delta itp..
I jeszcze jedno: O jakim narodowym przewoźniku mowa? Przecież najbardziej tutaj światłe osoby (trudne słowo, wiem) uważają, że tak jak nie ma w Barcelonie Głównego Lotniska Barcelony, tak w Polsce nie ma Narodowego Przewoźnika. Więc o co chodzi?
I prawda, WSTYD, ale nie dla LOTu, a dla tego głównego miasta Polski i dla okolic, skąd taaaaaaki potencjał (ulubione słowo Jurka) :)
Kraków głównym miastem Polski? Hahahahahha....
no akurat z FCO to sie nie ma co dziwic. odkad FR wszedl na trase do rzymu w lepszych godzinach (co wiecej od zimowego rozkladu bedzie latał rano!) i taniej to z cenami i rozkladem LOTu niewatpliwie mało sie to juz oplaca.
Paolo, a po co LOT ma je utrzymywać, skoro nie sa rentowne? :-0. I nie przesadzaj z tym 'głównym' miastem. KRK to niewątpliwie najpopularniejsze turystycznie miasto w Polsce, ale widać nie za bardzo w Rzymie i Atenach, bo stamtąd nie chcą tu latać bez promocji :-(.
paolo-79
2010-07-29 12:40
nieLOT znow pokazuje jakim to jest narodowym przewoznikiem...z glownego miasta Polski nie moga utrzymac zadnych polaczen poza tym ze stolica. WSTYD!
rafciooo77
2010-07-29 12:36
Godziny tego FCO z KRK były paskudne jak dla urzędników i kościelnych.FCO, ATH miałyby sens gdyby były skomunikowane z SZZ/POZ/GDN.
Widocznie KRK i okolie to mały potencjał na drogie bilety. Urzedników państwowych mało, samorządowi widocznie porządni lub wolą latać przez WAW, a kościelni jak widać już nie latają tyle co kiedyś. A po co utrzytmywac polaczenie, ktoe jest nierentowne?
Kair i Damaszek to nie będą jedyne nowości :)
Coś się uparł ten LOT na kasowanie w tym tygodniu. :o)
Skoro LO tak obcina waszą siatkę , to gdzie tu mówić o nowych połączeniach na wschód ?
Według mnie p.Pamuła leje pic na wodę Wam po to aby zostać tylko na swoim stanowisku, ale to się mu nie udaje.