Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
driver800: nic na to nie poradzę. Tak było i już . W domowym archiwum dokumenty gdzieś mam.
Jurku: Nie rozumiem, co masz na myśli, mówiąc, że jestem odporny, bo ja mogę tak samo powiedzieć, że odporny i oporny zarazem jesteś Ty. P.S. Full miejsc w krajówce? Nie do pomyślenia...
Nie wiem skąd ta złośliwość i nie chce mi się szukać jej dna. Ja nie sprawdzałem w słonikach ani starych, ani nowych. Po prostu powiedziałem, co wiedziałem. Dobranoc.
to jeszcze cytat z otchłani internetu: słownik W. Doroszewskiego podaje, że „onegdaj” oznacza wyłącznie dzień przedwczorajszy; współczesne słowniki PWN nie potwierdzają takiego znaczenia. Ale oczywiście możesz mieć - jak zwykle - własne zdanie :P
jak pilot zapije. tylko która linia się przyzna... co do onegdaja to się nie zgadzam. chyba że w pile. dobranoc (bo idę spać)
driver800: skoro jesteś odporny na LOTnicze tematy jak galijski menir to dokończę historię. Lot SZZ-WAW-KRK. Na lotnisku WAW dowiedziałem sie, że dalej nie polecę i już. Były jeszcze dwa loty tego dnia do KRK ale miejsc zero. Proponowali mi LCJ albo KTW :D :D. pojechałem na dworzec PKP i pojechałem pociagiem do Krakowa.
Pogoda - siła wyższa. Awaria - siła wyższa. Strajk - siła wyższa (czy nie?). To kiedy nie jest siła wyższa? :)
driver800: zeby było jasne przeszedłem calą procedurę od LOT po ULC. Nie z powodu pieniactwa ale z ciekawości jak to działa. Jak samolot LOTu sie popsuł to jest to siła wyższa i koniec dyskusji :P
A jak klient zamawia garnitur u krawca, i ten mu spieprzy, to krawiec Ci odda za przysłowiowy tramwaj? Do sądu idź! ;p A jak reklamujesz buty czy inną pralkę, i wieziesz produkt do "punktu", to dostajesz rekompensatę za koszty dojazdu/transportu? ;p
'kasiorke' oddali za 1/4 podróży :D Za moje inne koszta poniesione na dojazd PKP albo stracony czas i nerwy ZERO rekompensaty. I tyle :P
Jurku: Gdyby LOT miał więcej maszyn, to nie po to, aby druga stała obok pierwszej w rezerwie, gdyby ta pierwsza się zepsuła ;p Gdy się zepsuje, to i tak nie polecisz, bo nikt nie będzie gonił do Szczecina czy innego Rzeszowa z "nową" maszyną po to, aby przewieźć garstkę ludzi, tylko ich przebukuje na następny rejs, albo łodda kasiorkę.
gralu: powszechnie się myśli, że i owszem, ale spieszę z wyjaśnieniem. Ongiś to po prostu dawniej, a onegdaj, to przedwczoraj. Tylko i wyłącznie :)
imho ongiś i onegdaj to to samo, ale może ja się nie znam, bo ja wolę truskawki bez cukru
driver800: gdybyś kiedyś nie poleciał na połączeniu krajowym samolotem LOTu bo się maszyna 'popsiuła' a innej nie ma w rezerwie to byś nie zadawał takich pytań. Przerabiałem to i mnie to juz nie bawi :P
A maszyn w LO jest wystarczająco. Na pewno nie brakuje samolotów (poza transatlantykami oczywiście). Niech pozostaną przy tej ilości, jaka jest, tylko należy nią nieco lepiej zarządzać/rotować, choć i tak jest lepiej, niż ongiś (nie onegdaj) bywało :)
Jurku: Liczna? Nie wydaje mi się, aby to był problem ilości. Są trasy, na których LOT operuje jakieś 8 razy dziennie - skoro twierdzisz, że brakuje samolotów do porządnej siatki połączeń krajowych, to jak ona ma wyglądać? Ma być ich 16 na dobę na jednej trasie? Nie wydaje mi sie, że jeżeli LOT lata na jakieś krajówce 2x dziennie, to powodem tego jest brak maszyn, tylko brak popytu...
driver800: Liczna, a nie kilka samolotów na krzyż, a jakie konkretnie maszyny (bo pewnie o to pytasz) to wlot powinni wiedzieć specjaliści w LOT :P
o ile pamietam to "retusz kabin" jak to okreslil madej, bierze na siebie Benek.., to poklosie wizyty p. Mikosza w USA u tegoz producenta samolotow...(tak mnie sie wydaje):)...co do "belkotu" w innych kwestiach to sie zgodze z przedmowcami..
Normalnie jak Shutter Island...pozostawia fajne nie dopowiedzenia"..czekajcie a będzie wam dane.." ;) dobrze,że mam założony profil w LOT, będę poinformowany...hm ;)
Jurek: A jaka flota według Ciebie byłaby odpowiednia?