Kolejny Airbus spadł do oceanu

michalb: city jet to nie AF tylko linia podlegla AF

michalb 2009-06-30 22:52

madej, skąd takie wnioski ze AF na angielskim rynku ma słabe przebicie jakoś na lotach DUB-LCY radzi sobie dość dobrze

madej 2009-06-30 22:50

marecki: Jednym ale dlugim z CDG do Los Angeles i powrot tym ze samym AF z LAX do CDG no i dalej z CDG do WAW wiec w sumie to 4 loty AF. Fakt poza jednym incydentem kiedy lecialem z Paryza do Los Angeles powrót był spokojny. Abstrahując był to 747, któremu zepsuł sie silnik a nie A 330 czy A 340. Ale i tak nie mam dobrej opinii o AF.

marian 2009-06-30 22:49

marian

a po co AF ma wojować na LHR? madej: to tak samo jak BA nie zawojowało CDG, i co? w takim, razie też są do d**** i maja kiepskiego managera. Bo francuzi mają w głębokim poważaniu latać BA, skoro mają swoja markę którą szanują. Sorry, ale gadasz jak jakiś potrzaskany, fanatyk BA. Skoro lubisz nimi latać to lataj, ale nie pisz takich głupot o zawojowywaniu AF LHR.

marecki 2009-06-30 22:45

ale na rynku światowym ma mocne;) a twoje argumenty potwierdzające beznadziejność AF opierają się na: 1. jednym locie (jak sam twierdziłeś w innych postach) 2. drogich cenach co jest bzdurą 3. niby słabym bezpieczeństwie co miałoby twoim zdaniem kwalifikować AF na czarną listę; cóż niezależni eksperci mają jednak inne zdanie 4. braku podoboju przez AF lotniska LHR, która jest portem macierzystym ....BA. No comm.

madej 2009-06-30 22:41

marecki: A trasy LHR - LAX by AF nie pamietamy? To miał być strzał w dziesiatke ale nic z tego nie wyszlo, bo taka marka jak AF na rynku angielskim ma kiepska sile przebicie.

marecki 2009-06-30 22:38

madej o czym ty w ogóle gadasz; celem AF niue jest zawojowanie Londynu; oni mają swój hub co się paryż zwie

madej 2009-06-30 22:36

marecki: byc moze, ale najwiekszego lotniska w europie nie udalo im sie zawojować, chyba maja kiepskiego managera. Rynek angielski to ostatnie miejsce dla AF gdzie moglby czegokolwiek tam szukac.Na LHR zwyczajnie szans nie maja. Jasne LHR - CDG to normalne ze lataja ale do USA odpadli tak szybko jak sie tam pokazali.

marecki 2009-06-30 22:33

madej: mam dla ciebie złe wieści, ale AF mają lepsze oceny również jeśli chodzi o ogólny serwis w porównaniu z BA; i twoja uprzedzona, jednostkowa opinia tego nie zmieni niestety...

madej 2009-06-30 22:19

michalb: Ale co mialo wyjsc.To moja opinia akurat na temat tych linii. A przyklad trasy LHR - LAX ze anglicy i inni pasazerowie lotniska LHR mieli ich w glebokim powazaniu. Anglicy maja swoja marke ktora szanuja BA czy Virgin Atlantic wiec po co mieliby latac do USA z AF. W ktorym momencie napisalem nie prawde?:)

michalb 2009-06-30 22:16

madej , no i wyszło masz jakieś urazy do francuzów , radze poszukać pomocy u jakiegoś specjalisty

madej 2009-06-30 22:12

michalb: ja latam glownie BA. Nie daje zarabiac zabojadom. Toz to glupie weszli na trase LHR - LAX i mysleli ze ktos z nimi bedzie latal. Zabrali sie po kilku miesiacach bo oni na LHR szans nie maja poza trasa ktora utrzymuja od dawna czli CDG - LHR - CDG.

michalb 2009-06-30 22:07

madej, to ze się stresujesz lotem AF to Twoja prywatna sprawa, ja osobiście loty AF uważam za jedne z najlepszych jakie miałem.

madej 2009-06-30 22:02

Każdych pieniedzy szkoda na to zeby leciec z czyms takim jak AF. Lepiej doplacic i poleciec Emirates czy wlasnie Singapore Airlines ale przynajmniej podroz miec mniej stresujaca i nie myslec o tym czy za chwile cos sie nie przytrafi.

hleb 2009-06-30 21:24

hleb

AF jest jak na linie tej klasy(tradycyjnych linii) tania,do cen np. Emirates czy Singapore im daleko jeszcze...
Bo dla niektórych droga to chyba powyżej 100 E :D

michalb 2009-06-30 20:58

madej , co dla Ciebie znaczy drogie ? drogi jak na Twoją kieszeń? czy drogi dla przeciętnego polaka a może francuza ?

marecki 2009-06-30 20:11

madej: ale nikt cie nie zmusza do latania A380, możesz spokojnie stąpać po ziemi zamiast nimi latać;)

marian 2009-06-30 20:02

marian

kumpela, która lata jako stewka w a380 mówiła mi, że czesto miewają jakieś tam drobne i mniej drobne usterki... ale to jak wszędzie. to jest tylko maszyna :) a każda maszyna psuje sie mniej lub bardziej.

madej 2009-06-30 19:47

Tylko patrzeć jak sie A 380 spieprzy. Tylko ze w jego przypadku to bedzie rychły koniec tej konstrukcji.A 380 to jeden wielki komputer i moge domniemywac ze jest to jeden wielki niedopracowany bubel ktory jest bomba zegarowa z opoznionym zaplonem.

madej 2009-06-30 18:44