LOT poleci do Charkowa, Koszyc i Połągi!

Czy LOT bedzie na tyle bystry aby zgarnac bogacacych sie rodakow mieszkajacych na Antypodach (Australia I Nowa Zelandia) ? To sa potencjalni pasazerowie. Lataja bardzo duzo do kraju wszystkim ale nie LOTem. Ja ostatnio Etihadem I AirBerlin oczywiscie tez przez HUB ale w Berlinie !!!

Wczesnym latem LOT ogłosił, że chce się koncentrować na tym regionie, zwanym w Polsce Europą Centralną, na zachodzie Europą Wschodnią a przez sam LOT nazywany Nową Europą, i jak widać z ogłoszonych połączeń tę nakreśloną strategię LOT stara się konsekwentnie realizować. To, że w końcu LOT przyjął jakąś strategię i próbuje budować hub w Warszawie, trzeba przyjąć na plus.
Te małe porty lotnicze teoretycznie mogą stanowić łakomy, niszowy rynek. Przykładowo, trudno sobie wyobrazić by Lufthansa latała do takiej Połągi (nawiasem mówiąc naprawdę piękne plaże), tym samym LOT ma szansę stać się liderem wśród linii tradycyjnych - stąd też potrafię zrozumieć rachuby LOTu, które doprowadziły do otwarcia tych połączeń.
Jednak jak to z niszowymi rynkami bywa, sukces lub porażka zależy od siły nabywczej i zainteresowania potencjalnych klientów. Czy pasażerowie z tych lotnisk dysponują wystarczającą siłą nabywczą i chęcią by podróżować? Tutaj potrzebne by były gruntowne badania rynku, zastanawiam się czy LOT przeprowadził takie badania. Jeżeli przeprowadził, to możemy oczekiwać sukcesu połączeń, jeżeli nie, to oczekiwać należy na łut szczęścia.
Dobrą wiadomością dla LOT jest to, że w najbliższej perspektywie czasowej złotówka będzie tanieć. Jeżeli LOT stosuje fuel hedging i zakontraktował dostawy paliwa na jakiś czas w złotówkach, to przez ten czas przy taniejącej złotówce LOT może być atrakcyjny cenowo dla pasażerów nowo otwieranych połączeń.
Pozostaje trzymać kciuki za powodzenie połączeń.

hahahahahaha

gość_ae062: To mial byc sarkazm (widocznie mi nie wyszlo) "Połąga" brzmi dla mnie jak jakas Wietnamska miejscowosc, stad takie porownanie ot co. Kolega Slowak jest z Banskiej Bystricy a ja nie mieszkam w Polsce.

P.S. Czy moderator moze poprawic mojego byka w poprzednim poscie w slowie "studjowac", bo mnie to w oczy kluje?

gość_ae062: sorry, ale jeśli piszesz "Połąga? Co to w ogóle jest, myślałem, że to gdzieś w Wietnamie" to chyba trudno o jakąkolwiek rozmowę dot. znajomości nie tylko Europy, ale i świata, więc nie pisz bzdur o jakichś rzekomych kolegach Słowakach, bo pewnie też są z Wietnamu, albo z Bangladeszu.

Affinitor: "Skoro Słowacy mogą stamtąd latać dalej przez Pragę, to mogą równie dobrze przez Warszawę, zwłaszcza, że ich stosunek do Polaków jest chyba trochę lepszy niż do Czechów (wbrew temu co zapewne wielu myśli)." No wlasnie tu chyba masz mylne pojecie.
1. Slowak nie bedzie lecial z przesiadka na polnoc skoro chce leciec na zachod, poleci przez Prage (szybciej). Moglby ewentualnie rozwazyc lot do USA i Kanady przez Warszawe (bo mamy nowe 787) o ile cena bedzie atrakcyjna (tak mi powiedzial moj kolega Slowak z ktorym pracuje).
2. Od tego samego kolegi wiem ze jednak przez dawny sentyment do Czechoslowacji i z racji niemal identycznego jezyka oczywiste jest ze wola Czechy niz Polske. To do Czech jezdza studiowac na uczelniach i tam tez pracuja a nas nazywaja najwiekszymi "fejkaczami" Europy oraz "Chinami Europy" - tez zaslyszane od mojego slowackiego kolegi.
Byc moze to wszystko wynika z kompleksu "malego kraju" bo podobnie zachowuja sie Litwini, chociaz tym latwiej leciec na zachod przez Warszawe, no ale ta Polaga? Co to wogole jest, myslalem ze to gdzies w Wietnamie.

A czy te miasta musza płacić LOT-owi 12 mln rocznie za latanie, czy tylko polskie miasta muszą? A jak nie wypali to mieszkańcy m.in LUZ, BZG, LCJ dołożą ze swoich podatków kolejne miliony pomocy publicznej LOT-owi i będzie gitara

Lotnisko w Koszycach ma Austriana, to po co im taki LOT? Palanga to już totalna bzdura, nie lepiej już było lecieć do Kowna(Kaunas) jak chcieli tak bardzo pchać się na Litwę? A Charków hm... może coś z tego będzie.. tam jest dużo miast nie mających sensownych połączeń takich jak Mykolaiv czy Ivano-Frankovsk.. może to byłoby lepsze niż Palanga?

Lotnisko w Bratysławie nigdy nie będzie dobrym strzałem, bo za blisko mają VIE, natomiast Koszyce nie mają już tak wygodnie. Skoro Słowacy mogą stamtąd latać dalej przez Pragę, to mogą równie dobrze przez Warszawę, zwłaszcza, że ich stosunek do Polaków jest chyba trochę lepszy niż do Czechów (wbrew temu co zapewne wielu myśli).
Połąga w Polsce furrory nie zrobi, tak jak nie robi jej Jurmala, ale może przyciągnąć dodatkowych Litwinów. Zwróćcie uwagę, że Lot rozwija połączenia do Litwy i Łotwy i wychodzi mu to całkiem nieźle, najwyraźniej jednak Litwini i Łotysze latają przez Warszawę wystarczająco chętnie.

Polaga daje mozliwosc zwiedzenia calego wybrzeza Litwy oraz Klajpedy.Cala mierzeja jest przepiekna ,wydmy ciagna sie kilometrami i bija na leb wydmy okolic Leby.Cale srodowisko jest wrecz w stanie nienaruszonym.Polecam ten typowo urlopowy kierunek

Co do wcześniejszych komentarzy, uważam, że najbardziej kiepska wydaje się Połąga. Nic tam nie ma, zaledwie 17 000 mieszkańców, już nie lepiej latać gdzie indziej?

Loty do Koszyc to strzal w stopy. Przed kilkoma laty LOT operowal z Warszawy do Bratyslawy i nie udalo sie z powodu malego zainteresowania a Lotnisko w Bratyslawie teoretycznie jest w najzamozniejszym rejonie Slowacji, blisko tez do Austrii i Czech a mimo to nie udalo sie. Jakim cudem mialoby sie udac w Koszycach? Slowacy nie sa zbytnio zamoznym narodem, wybieraja raczej Ryanaira, WizzAira ewentualnie CSA do Pragi i dalej w swiat. Ci co dysponuja wiekszym budzetem kupuja bilety na linie regularne ze Schwechatu pod Wiedniem. Byc moze LOT liczy na Cyganow z najwieszego koszyckiego slamsu w Europie. Kto wie czym sie kieruja.

Zyskowne trasy niech sobie LOT obsługuje na własne ryzyko i własny rachunek ale jak na razie to korzysta z pomocy publicznej polskiego podatnika. Chętnie bym latał więcej LOTem np. z Katowic tylko, że rozkład lotów jest bez sensu i na wiele kierunków nie ma przesiadek a już tym bardziej w weekendy gdzie żeby z wielu kierunków wrócić w niedzielę to trzeba nocować w Warszawie do poniedziałku.

pytanie czy lepiej latać na małe lotniska, gdzie nie ma dużej konkurencji czyli np. PLQ, KSC, CLJ, HRK, czy może LOT powinien latać na większe lotniska np.: LIS, MAN, LYS, FCO, DUB- tam jest duży ruch ale też duża konkurencja, LOT widocznie stawia na tą pierwszą opcję

Wątpie, że będzie wypełnienie na trasie WAW-PLQ i WAW-KSC
Do PLQ lata SAS z CPH 3 razy dziennie ze swietna oferta i przesiadkami na europe i Ameryke Północna, LOT ma niewiele kierunków na przesiadki a jak już są, to marne.
KSC są już zajęte przez Austriana i CSA, myślicie, że aż tyle mieszkancow Koszyc będzie latać przez WAW? Przeciez te same kierunki ma Austrian i w większości CSA, no moze oprocz Polski, ale mimo wszystko

Ludzie z rejonów PLQ i KSC mają już zaufanie do obecnych przewoźników i wątpię, żeby wielką hordą chcieli przesiąść się w LOT

ale o co wam ludzie chodzi ? lot lata do glownych miast polski z warszawy .Lot to nie jest silna linia i w polsce moze utrzymac tylko jeden HUB. Moze z czasem bedzie miejsce na maly hub na poludniu polski (krakow albo katowice ) i w gadnsku ( za wiele lat ...) . dziwi mnie tylko ze chca latac do polagi ( rozumiem baltyk i Klajpeda ) ale nie zadeklarowali sie na Szymany ... w koncu z warmi i mazur na okecie kawal drogi a do gdanska czy bydgoszczy na loty Lufy tez ...

Właśnie, co z flotą średniego zasięgu? Coraz więcej tras, a samolotów nie przybywa. Chyba nie zamierzają nadal latać na B787 do BRU czy LHR.
Drugie pytanie, kiedy wreszcie przemalują bombardiery w barwy w pełni lotowskie?

Już widzę rzekę pełną pax z Koszyc do W-wy, do której lata CSA i Austryjacy. Gdzie leży Połąga.Kiedyś odstawili ORD z KRK bo polski góral mniej wart niż skośnooki wietnamczyk / loty do Hanoi/ i do dziś nie wiem,jakie straty ponieśli na tej zamianie.Ale co tam,rząd w razie potrzeby nie poskąpi grosza. A swoją drogą kiedy ma lub musi oddać narodowi pożyczone pieniądze ta nienarodowa linia.

fu3i: a leciałeś kiedyś jakimś krajowym lotem Lufthansy? Chyba nie, skoro tak mówisz. Bo tam na krajówkach przy połączeniach co 2 godziny potrafią latać A321 i są wypełnione często na 80-90%, a klasa biznes ma co najmniej 8 rzędów i też jest wypełniona na co najmniej 50%. Teraz porównaj to sobie z naszymi połączeniami krajowymi, gdzie poza WAW-WRO i WAW-KRK trudno jest zapełnić samolot większy nić EMJ, a często i Q400 leci w połowie pusty, oczywiście o klasie biznes mowy nie ma. Różnica pomiędzy klientem krajowym w Polsce i we Francji czy w Niemczech polega na tym, że nasz klient wewnętrzny woli różnego autoramentu modlinbusy czy polskiebusy nawet od kolei, o samolotach nie wspominając. I to bynajmniej nie tylko ze względów finansowych. Od wielu miesięcy można już polecieć Lotem w kraju za 160 zł w obie strony i co? Chętnych za dużo nie ma.

Z WRO czy GDN jest za mało lotów???? To co ile Lot ma latać z tych miast, co godzinę? Bez przesady. SZZ to trochę inna sprawa,niby miasto, którego sami mieszkańcy potwierdzają, że wszędzie mają daleko, ale przy takiej odległości i skomunikowaniu ze Szczecinem jakie ma Goleniów to raczej trudno się dziwić, że większość Szczecinian lata z Berlina, a jak na loty krajowe to więcej niż 3 połączenia dziennie byłoby nadmiernym zbytkiem. Jeśli z centrum Szczecina do drzwi terminalu TXL jedzie się ok. 2 godzin to trudno się dziwić, że dojazd 40 km do Goleniowa i lot przez Warszawę nie jest preferowaną opcją, zwłaszcza, że z Niemieckiej stolicy połączeń i kierunków więcej niż z Warszawy, a i ceny często bardzo konkurencyjne.