LOT poleci do Charkowa, Koszyc i Połągi!

LOT powinien sie pospieszyc. Dzis Turkish oglosil uruchomienie polaczen do Dubrovnika i Koszyc. Szczegoly maja byc znane wkrotce...

Za to całkiem możliwe, że w czwartek LOT nie poleci. Załogi planują na ten dzień strajk. A miało być tak dobrze po wyborach ;)

Jak slysze tekstu w stylu Slowak nie poleci lotem bo nielubi Polakow itp. mozna sie tylko usmiechnac. Ciekawe co w takim razie robia rzesze polakow w Luftwaffe. Ktos piasal ze przez Prage blizej, teoretycznie tak, ale kluczowy jest czas przesiadku, siatka polaczen i tu Lot spokojnie moze konkurowac z CSA. Uwazam, ze obecna polityka lotu jest zdecydowanie bardzeij sensowna niz wozenie lufie i innym paxow tranzytowych do ich hubow z Poznania, Krakowa, Gdnaska itp.

a ja liczyłem na Indie ewentualnie coś w USA

gość_90689: nie wiem czy wiesz ale LOT lata od 5 do 7 razy dziennie z WAW do KRK. Żadna inna linie latająca do KRK nie ma tylu połączeń na jednej trasie co LOT. Może najpierw warto by się dowiedzieć zanim się napisze ???

gość_90689: Ty na poważnie sądzisz, że AB, LH i OS utrzymują te połączenia, bo tylu Krakusów Berlin, Frankfurt, Monachium i Wiedeń odwiedza i na nich zarabiają? A może zarabiają raczej na pasażerach tranzytowych, tylko dla nich FRA, MUC, TXL i VIE są tym samym co WAW dla Lotu? A na liczbę połączeń z WAW Kraków jakoś specjalnie chyba narzekać nie powinien….

Rozumiem to okazjonalne zdziwienie niektorych kolegow dlacego LO planuje latac do 17 tysiecznej Polagi (PLQ). Problem jednek w tym ze lotnisko obsluguje nie tylko Polage, ale przede wszystkim Klajpede. OAG podaje go pod haslem Klajpeda nie Palanga (angielska wersja nazwy Polagi), jak to robil kiedys. Zgadzam sie ze Klajpeda/Polaga to ciagle niewielkie skupisko miejskie, mniejsze niz Koszyce (KSC) lacznie z Preszowem, czy Harkow (HRK). Ale Klajpeda jest oddalona od reszty kraju wiec nawet mniejsza liczba mieszkancow przeklada sie na wyzsza sklonnosc do podrozy lotniczych. Podobnie jest z KSC. Bratyslawa (BTS) jest wieksza ale jest w cieniu VIE co redukuje jej potencjal, przynajmniej do czasu gdy VIE rozbuduje sie w kierunku BTS a wtedy lotnisko BTS stanie sie drugim dla VIE, co zreszta jest motywacja bazy Ryanaira tamze. Osobiscie nie jestem pewien czy proponowany rozklad do PLQ i KSC jest najlepszy, bo sugeruje spory potencjal businessowy. Rzecz w tym, ze jesli taki potencjal jest to oba lotniska maja juz oferte SK (PLQ), OK i OS (KSC) dla businessu. Jesli LO poszukuje dowozu na daleki zasieg rozklady do PLQ i KSC sa nieuzyteczne, czhyba ze wejdzie druga czestotliwosc dziennie. Rozklad do HRK jest zrobiony pod daleki zasieg jak tez Europe. Zakladam ze fachowcy LO od rynkow wiedza cos wiecej skoro taki rozklad. Sugerowana przez niektorych Ostrawa (OSR) nie wudaje sie lepsza od KSC, bo jest super polaczona z PRG szybkimi pociagami, bardzo czesto i tanio. Tranzyt z OSR przez WAW moglby byc atrakcyjny tylko na wschod i Skandynawie, chyba ze by latac za darmo o co nie chodzi. Sadze, ze dodatkowym potencjalnym punktem moglby byc obecnie Kaliningrad (KGD), wlasnie opuszczany przez Air Berlin. Teraz mozna stamtad poleciec tylko przez LED, MOW lub MSQ. Owszem, przewozy do Rosji spadly, ale KGD jest na tyle duzy, jak tez odizolowany, ze generuje spory ruch. LO byl tam kiedys wiec chyba moglby wrocic, co moze spotkaloby sie z przychylnym przyjeciem przez Rosjan w sytuacji kiedy obce linie od nich uciekaja. Z KGD widze spore szanse na ruch sluzbowy, bardziej niz z PLQ. Jestem tez za rozwojem siatki w kraju. BZG oraz LUZ powinny miec szanse korzystania z oferty LO. Autobusy tego nie zastapia. A generalnie, popieram obecny kierunek rozwoju LO.

Affinitor, oczywiście że nie ma co porównywać Wrocławia do niemieckich metropolii. Ale LOT to też całkiem inna liga linii lotniczych jak i Polskiego potencjału. Jeśli porównamy FRA i MUC, Lufthanse i Niemcy z WAW, LOTem i Polską to wychodzi na to samo tyle że polska wersja jest na niższym poziomie (mam nadzieję że wiesz o czym mówię). To że dałem przykład w WRO to był tylko przykład, oczywiście LOT powinien uruchomić takie połączenia na największych lotniskach w Polsce (GDN, KRK, KTW, WRO, POZ)

@gość_882ba: zeby wypowiedziec sie w jakims temacie to dobrze byloby sie na nim znac :-) oto skad te pomyje ;-)

LOT zapomniał o krajowym rynku i rozwija połączenia dla klientów spoza Polski na koszt polskiego podatnika który złożył się na pomoc publiczną dla LOT. Potencjał polskich lotnisk jest większy niż Posągi, Charków i innych wynalazków LOT-u. I o to w całej dyskusji chodzi. Bo dzisiaj tylko LOT uznaje za ważniejsze rynki nam obce niż zrobienie lepszej oferty dla polskiego pasażera. Na południu Polski w rejonie oddziaływania lotnisk w Krakowie i Katowicach mieszka z pięć milionów polskich podatników. Dla nich nie ma oferty ale jest dla Litwinów i Słowaków i to w dogodnych godzinach na przesiadkę w Warszawie. Z Katowic pierwszy samolot jest o 9 rano. Z kolei z Krakowa jest o wiele większe oferowanie zagranicznych linii również z sojuszu Star Alliance dla polskiego pasażera niż od LOT który zżera polską pomoc publiczną dla rozwoju połączeń poza polską. Przykładowo w następnym rozkładzie lotów z Krakowa; Airberlin - trzy razy dziennie do Berlina, Lufthansa - cztery razy dziennie do Frankfurtu i trzy razy do Monachium, Austrian - dwa razy dziennie do Wiednia.

ciekawe kiedy LOT doda wreszcie trochę krajówek. Z WRO np. bardzo brakuje połączenia o 7:30 rano do WAW, tak aby zdążyć na spotkanie biznesowe na 9. Teraz jest albo dużo za wcześnie lub za późno i naprawdę niewygodnie. Tak samo powrót z WAW do WRO z wylotem ok. 18 na zakończenie dnia biznesowego bardzo by się przydał.

Ja latam bardzo często LOT-em na południe Europy z Rzeszowa przez Warszawe i nie sprawia Mi to wiekszego problemu, zdarza sie że korzstam z Lufthansy, ale np. lecąc do Bukaresztu jest znacznie szybciej. Nie rozumiem tych pomyji wylewanych na LOT, jakis plan założyli i ja im kibicuję połączenia z portów regionalnych bezposrednio do innych miast w Europie nie ma sensu ekonomicznego dla lini regularnych, dlatego wszystkie linie regularne opieraja sie na lotach z przesiadkami co jest zupełnie normalne.

Jeszcze a'propos Lufy. Zwróć uwagę na Berlin - od 25 lat znowu stolica kraju i...? Chcąc polecieć stamtąd nieco dalej trzeba lecieć przez FRA lub MUC, dopiero od niedawna Lufa przebąkuje o uruchomieniu dalszych lotów z Berlina, choć i tak dopóki nie uruchomi się BER niewiele z tego będzie. Owszem, jest AirBerlin, ale mimo wszystko jak na stolicę, ponad 4-milionowe miasto, to jest na co narzekać. Wrocław stanowi jakieś 15% Berlina, a jego siła nabywcza jest znacznie mniejsza, jakim zatem cudem ma mieć pozycję porównywalną z FRA czy MUC?.....

gość_eb18c: znowu porównujesz nieporównywalne. Niemcy są państwem dwukrotnie większym od Polski, na dodatek są rozciągnięte południkowo podczas gdy Polska jest prawie kwadratem. No i nieporównywalna jest siła nabywcza Niemców wobec nas. To po pierwsze. Po drugie, z całym szacunkiem, ale porównywanie potencjału biznesowego FRA czy MUC z WRO jest lekkim nieporozumieniem. Ja doskonale rozumiem, że każdy chciałby latać spod domu i bez przesiadki, sam mieszkając w Warszawie zazdroszczę Berlińczykom, że mają tyle połączeń, tyle linii do wyboru, a co za tym idzie korzystne ceny, ale zdaję sobie sprawę z faktu, że w wiele miejsc nikt od nas nie będzie latać, bo oprócz wygody liczy się opłacalność połączeń i pomimo, że często lecąc w Europie muszę tracić więcej czasu i tłuc się po lotnisku przesiadkowym, robię to, bo wiem że inaczej nie będzie. Trzeba liczyć siły na zamiary. Poza tym jak znam życie, to nawet gdyby LOT uruchomił takie połączenia jakie zasugerowałeś, to natychmiast mielibyśmy tu falę hejtu pt. dlaczego WRO< a nie LUZ, albo RZE. Ponadto jak znam życie to połączenie i tak zostałoby zjechane, bo przecież FR jest lepszy. A że Lufthansa lata do WRO? Ano lata, ale dla LH FRA i MUC są tym samym czym dla Lotu jest WAW, więc obie linie robią to samo. Gdyby umowy code-share pomiędzy LH i LO były sensownie skonstruowane, to byłoby znacznie wygodniej wszystkim, ale najwyraźniej Lufa nie jest zainteresowana dobrą współpracą z Lotem w tej materii, no i w sumie trudno się dziwić, skoro zamiast się męczyć z CS woli sama wysłać swój samolot, tyle że Lufa jest gigantem, a Lot niestety maluchem, a duży może więcej.

Affinitor, zgadzam się ale LOT to robi z przesadą, chociaż po jednym, po dwa połączenia z portów regionalnych mógłby zrobič. Taka Lufthansa lata z Monachium i Frankfurtu - i co jakoś lata... Lot mógłby uruchomić np. Takie połączenia: ze dwa z Wrocławia: WAW-WRO-LHR-WRO-WAW, WAW-WRO-CDG-WRO-WAW itd.

LH jest skupione na LUZ, RZE,..

Fu3i: radom tez by chciał dajmy i mu :) a tak w ogóle czy ty znad chociaż jedna tradycyjna linie który by działała w opisywany przez ciebie sposób ? Tylko nie wspominaj o Niemcach

fu3i: z takich samych powodów, dla których AF skupia się na Paryżu, KLM na Amsterdamie, BA na Londynie, a Iberia na Madrycie. Podobnie Swiss skupiony jest na Zurychu, a Austrian na Wiedniu. Tzw. linie tradycyjnie bazują na połączeniach hubowych, a nie p2p, nigdy zatem nie będą funkcjonowały w taki sposób jak FR czy W6. Mogę zrozumieć poczucie żalu mieszkańców mniejszych miast, ale life is brutal, gdyby takie latanie z mniejszych portów naprawdę opłacało się i miało sens, to nie byłoby sytuacji, w których loty z małych lotnisk często są dość szybko zamykane. Liczba ludności nie ma aż tak dużego znaczenia, jak raczej mobilność i siła nabywcza. To, że z Lublina wszyscy jeżdżą busami, nie oznacza, że jeśli pojawią się samoloty, busy zbankrutują na ich rzecz. Latanie do portów typu LUZ zawsze będzie marginesem, bo może mieć jakikolwiek sens tylko przy lataniu raz w tygodniu (ew. 2) i na ogół niezbyt dużym obłożeniu, co ma przełożenie na ceny. W takiej sytuacji ludzie będą wybierać dojazd do dużego lotniska, skąd połączenia są każdego dnia, w lepszych porach i przede wszystkim lepszych cenach. Naprawdę nie da się zrobić lotniska na każdym podwórku w Polsce.

fu3i: szalejesz pod każdy postem że z LUZ ma LO latac, ze MXP i GDN miało 90-95% a wcale tak nie było. niektóre loty do GDN rzeczywiście miały wysoki LF ale tylko w szczycie sezonu, poza nim było kiepsko... Relatywnie podobnie z MXP (i nie ma mowy tutaj o "pakietach" wykupionych przez AW - nic takiego niebyło).

Co do LO - muszą czegoś szukać, a Koszyce i Charków świetny ruch, nie wiem jak z Połągą ale licze żę sie uda.Na każdym lotnisku będzie konkurencja i nich LO wyjdze z tego z tarczą

Dlaczego LOT skupił się tylko na Okęciu? Jedynym połączeniem NIE z/do Wawy jest KRK-GDN. A inne lotniska? Ile LUZ krzyczy o Włochy? Był Mediolan ELO i co? Nie można dać? Żeby robił rotację jeszcze z Gdańskiem? Przecież było obłożenie na poziomie 95%. Tak, jestem z Lublina i piszę o LUZie, ale i na inne lotniska też mógłby latać. Kraków ewidentnie chce USA, nie można zrobić z 2-3 loty tygodniowo za wielką wodę? Co to za skupianie się na dowożeniu innych do Wawy? I to nie Polaków. Lot się jeszcze przeleci na takich połączeniach. Ciekaw jestem obłożenia z Koszyc i Pałągi. Z ciekawości sprawdziłem, Pałąga ma... 11 tysięcy ludzi, a cały okręg kłajpedzki, w jakim ona leży 330 tysięcy. Toż to mniej niż Lublin, czy Bydgoszcz. Mając Oslo (2 porty), Moskwę i Kopenhagę, a niedługo też Luton Z PEWNOŚCIĄ wszyscy będą latali przez WAW na świat...