Pięciu kandydatów na prezesa LOT-u

gosc_84ecc: Prezes Eurolotu to byly urzednik ministerstwa, zbytnio nie majacy pojecia o tym jak zarzadzac branza lotnicza. Dodatkowo wszystkie jego 'swiatle' pomysly o jakich piszesz zakonczyly sie klapa i Eurolot na siatce wlasnych polaczen ma ogromne straty zwlaszcza w sytuacji, kiedy swietnie zarobial na LOcie, poniewaz nowe umowy miedzy oboma firmami byly bardzo niekorzystne dla LOTu, a Eurolotowi dawaly duzo pieniedzy. Latanie po Europie 180 miejscowymi samolotami nie ma sensu. Ruch z Polski jest za maly by wypelnic tak duzy samolot na trasach europejskich i to wylaczenie ruchem lokalnym, tak by te polaczenia byly rentowne. Z uwagi na to jaka jest liczba pasazerow na poszczegolnych trasach, LOT ma tylko jeden model biznesowy, jaki jest sensowny. To wlasnie model wezlowy. Co do polaczen amerykanskich to obecnie LOT wozi wiecej rochu zza wschodniej granicy niz 'gorali'. Ten ruch moze uzupelnic ruch lokalny do Europy Wschodniej oraz ruch tranzytowy z Zachodniej Europy.

Menadżer z BOMI będzie w praktyce najlepszy - ma już doświadczenie jak postawić spółkę w stan upadłości :-)

żaden z w/w nie nadaję się na to stanowisko w chwili obecnej. Skoro mówi się i słusznie o włączeniu LOT-u do Eurolotu , to dlaczego nie postawić na tym stanowisku obecnego prezesa Eurolotu. W ostatnich 3 latach zrobił więcej niż jego poprzednicy w ciągu 15 lat. Pozatym ma pomysł na rozwój firmy. Przeprowadzenie kontrolowanej upadłości LOT-u i wprowadzenie jej do Eurolotu oczyści szereg niezdrowych układów jakie do tej pory tam panowały , a przedewszystkim związki zawodowe. Dreamlinery szybko oddać i przestać sobie zawracać głowę trasami kontynentalnymi , bo i tak przegramy z konkurencją. Zrestrukturyzować flotę do 180 pasażerów i latać po Europie i bliskich trasach azjatyckich. Zawrzeć dobre sojusze i dowozić pasażerów do hubów w Europie. Skończmy z głupią hegemonią LOT-u na rynkach światowych. Na kontynent amerykański już lata pokolenie górali anglojęzyczne i dla nich się liczy cena biletu a nie jedzenie polskie na pokładzie.

Postawiłbym na to, że jeśli berło dostanie pan Wysocki, to będzie to sygnał, że nastąpi ostateczne rozmontowanie Lotu.

I bardzo dobrze, że go nie ma. Facet miał szansę i ją zmarnował. Lot może uratować tylko osoba z jajami, która zrobi tam porządek. Jak przyjdzie kolejny prezes na ciepłą posadkę to dla LOT'u pozostanie tylko jedno wyjście - upadłość.

Najważniejsze że plotki dotyczące "fachowców z branży lotniczej" tj. Zbigniew Mazur nie zostały potwierdzone bo to już byłby szczyt wieloletni członek zarządu bezpośrednio odpowiedzialny za katastrofalny stan finansów spółki miałby zostać jej prezesem.

Odpadł w przedbiegach...

Może osoba zewnątrz coś by zmieniła. Ale na 90% nie będzie wybrana, bo w związkach zawodowych rządzą układy.

Podstawowy wymog - prowadzenie firmy ktora zbankrutowala...

Czyli Mikosza jednak nie ma...