Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
jsg : nie ma sprawy; tylko nie za szybko :)
co gorsza zacząłem oglądać również tematy pozalotnicze, np. dziś o tym jak zbudowana jest platforma wiertnicza. technika jest fascynująca, szkoda że jestem humanistą :)
botros: no to gutek. Jak znudzi mi sie obecna praca to bede walil (jak Franca o asfalt) do Ciebie jak w dym!
gral : gratulacje!!! widać NG pochłania Cię całego...
botros: ja tam lotnikiem nie jestem, ale dużo National Geographic oglądam, to mogę jeszcze parę mądrych terminów rzucić :)
jsg : to jesteś pierwszym pilotem, którego zatrudnię w mojej flocie :) przy podskokowych lądowaniach zaoszczędzimy sporo :)
botros: z zagadnien awiacyjnych najlepiej idzie mi: 1. kupowanie biletow lotniczych 2. spijanie trunkow na pokladzie samolotow 3. sciaganie butow podczas security check
4tech: miło, że jesteś:) wydawało mi się, że to samolot wojskowy... no Ty tak jakby w moro...
botros: a co ma zielona latajaca krowa do wojska??
gral : siła nośna kojarzy mi się z działem "osiągi i planowanie lotów" - w sumie tę część egzaminu zaliczełem chyba najlepiej nie tylko w teorii, ale szczególnie w praktyce :)
jsg: zawsze jakaś alternatywa się znajdzie; widziałem tę zieloną "krowę" 4techa- a co On wojskowym jest???
gral: wsiowy sklep ma tylko ptasie mleczko E. Wedel d. 22-go Lipca d. E. Wedel... fioletowego niet
adams: właśnie. to tylko kwestia odpowiednio silnego wiatru aby krowa uzyskała właściwą siłę nośną :P
jsg: nie macie tam polskich sklepów w tej twojej wsi? w DUB widziałem fioletowe mleczko w każdym polskim shopie :)
w filmie ,, Twister'' krówki lataly :)
botros: alternatywne powiadasz???
botros: zielone juz lataja...ale popatrz na zdjecie 4tech'a
jsg : a co Ci idzie najlepiej? ... może znaleźli by Ci jakieś zajęcie alternatywnie...
gral: to masz pelny wypas z fioletowym mleczkiem. U nas w Unglii takich samkolykow nie maja. Ze slodyczy to tylko: fish&chips, Mars muffiny no i slonawa czekolada do picia...
no nie... gral, Ty o krowach, a one przecież (na szczęście) nie latają... no chyba, że w Wa-wie... :)