Zdążę, nie zdążę, zdążę, nie zdążę.. Biegnę, pot spływa po
plecach, walizka staje się coraz cięższa. Zdążyłem - pisze Konrad Gryczon, nasz czytelnik, który odbył podróż z Kopenhagi do Tokio liniami SAS oraz Asiana Airlines w najbardziej luksusowych klasach podróży.Na lotnisku w Kopenhadze pełno ludzi,
wszyscy jak zwykle gdzieś biegną. Kolejka do drop off dla klasy...