Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
gość_a7f92
2018-02-02 17:58
gosc_c2244, 'nienawisc do partii rzadzacej'.. to raczej ta partia szerzy nienawisc, a jej zamierzone dzialania tworza proznie, w ktorej jak narosl szerza sie w naszym zakompleksionym spoleczenstiwe ksenofobia, rasizm, islamofobia, homofobia, antysemityzm i seksizm. O jawnym, bezprecedensowym niszczeniu demokratycznych instytucji i trojpodzialu wladzy nie wspominajac. Biedna ta nasza Polska.. Mamy sie za Europejczykow, ale wzorujemy sie na Putinie i Orbanie. No to bedziemy sobie od Orbana latali..
gość_a7f92
2018-02-02 17:52
Proponuje kolejne trasy dla LOT-u:
1. Szczecin - Odessa ('lataj z LOT-em od morza do morza')
2. Katowice - Szenzen (dlaczego stolica Slaska nie ma zadnych polaczen long-haul?)
3. Poznan - Tallin, Zielona Gora - Tallin i Bydgoszcz - Tallin (kto bogatemu zabroni?)
4. Radom - Cluj Napoka (hit murowany)
5. Bezposredni TATL z Kiszyniowa, Podgoricy, Sarajewa i jeszcze paru innych. Najlepiej do Phoenix(AZ), Portland (OR), Austin (TX). Nie wierze, ze nie znajdzie sie potencjal na wysokoplatny ruch etniczny.
Wtedy dopiero Lufa sie przestraszy i pokazemy wszystkim jaka ta jestesmy potega!
gość_c2244
2018-02-02 14:39
Niektórym komentującym chyba już zupełnie odbija z tą polityką...
Nienawiść do partii rządzącej zamgliła całkowicie rozum do tego stopnia, że wręcz życzą sobie zobaczyć porażkę LOTu.
A prawda jest taka, że połączenia z Węgrami i TATL z Węgier jak najbardziej mają sens, a czy się będą opłacały to się okaże. Pomysł jest dobry.
Sam raport też jest napisany pod tezę, że "to nie może się opłacać", ale argumenty nie są do końca przekonujące.
Połączenie Ryanair KRK-BUD było parę lat temu, na innym rynku, innym samolotem i z innymi założeniami.
Fakt, że wtedy Ryanair się wycofał, nie może być jednoznacznym wyznacznikiem po wsze czasy.
Loty KRK-BUD-JFK nie spowodują też załamania się ruchu przez Warszawę, nie wiem skąd ta panika.
Latam na trasie KRK-WAW-NYC i patrząc jak zapchane są niektóre rotacje do WAW ludźmi tylko na ten jeden kierunek, jestem w stanie uwierzyć, że LOT chętnie przerzuci chociaż niewielką część pasażerów na Budapeszt, żeby odciążyć trochę doloty na inne long-haul nie tracąc tych paxów. Tu są trzy pieczenie na jednym ogniu upieczone.
Oczywiście, może się okazać, że nie będzie szło gładko, ale skazywanie tego pomysłu na straty tylko dlatego, że ma się uprzedzenia polityczne jest na pewno głupsze niż plany LOTu.
gość_28052
2018-02-02 14:29
Przy takich wzrostach w KRK (+20% za styczeń!) to nam się niedługo lotnisko zapcha i nie pomożemy okęciu.
voyager1: frustracje polityczne to chyba w wątkach medycznych.
gość_92488
2018-02-02 14:25
"Rozwój przesiadek przez Budapeszt może być odpowiedzią na ten problem, który znacząco pogłębi się od sezonu letniego tego roku, wraz z wprowadzeniem "core night", czyli zakazu wykonywania lotów planowanych w godzinach od 23:30 do 5:30. Choć LOT nie wykonuje rozkładowych lotów w tych godzinach..."
Jak to nie wykonuje w tych godzinach lotów. Są przecież m.in. Larnaca, Tel Aviv...
gość_1ec7d
2018-02-02 13:24
Dużo większy potencjał i popyt i również przy wyższych cenach był do zagospodarowania z Berlina, ale jakoś LOT się nie kwapił i nie kwapi.
gość_6d110
2018-02-02 12:50
voyager: Też nie jestem, mówiąc delikatnie, sympatykiem obecnej partii rządzącej, ale ona chyba jednak nie pójdzie w diabły, skoro w każdym kolejnym sondażu poparcie dla niej bije rekord z poprzedniego sondażu...
Średnie huby bez dostępu do ekstremalnych egzotyków skończą się w 2025 roku. Wtedy zadebiutuje 797 (następca 757) ani nie chudy ani nie gruby z pojemnością 220-270 pax, i zasięgiem 9500km i zmniejszonymi kosztami operacyjnymi w stosunku do kodu E. Projektowany na zwiększony popyt NY-LA i Loty USA - małe miasta Europy.
spotter10
2018-02-02 11:35
To nie jest moja propozycja. Ja tylko napisałem, że zgadzam się z tezą postawioną w artykule, że to może być pokłosie zapychającego się Okęcia.
Wiadomo że pax nie lubią przesiadek, ale jednak wielu zdaje sobie sprawę, że musi z nich korzystać na trasach long-haul.
voyager1
2018-02-02 11:07
Te połączenia to czysta polityka. Dlaczego nie np z Pragi czy Bukaresztu albo Sofii a dlaczego nie z Aten? Tam też nie ma całorocznych połączeń do USA a z Rumunii czy Bułgarii nie ma wcale. Jest to tak oczywiste że nie ma tu sensu pisać żadnych rozważań. PiSowcy pójdą w diabły to i skończą się połączenia TATL z budapesztu. Przeciążenie okęcie to kolejne brednie pisowskich aparatczyków. Mogli nie kupować tylu 787 jak nie mają co z nimi zrobić.
gość_890fc
2018-02-02 10:50
spotter10: Oprócz GDN, także WRO ma możliwość transferów w ramach Schengen. Problem polega na tym, że tylko w ramach Schengen, w Gdańsku chyba też te transfery są możliwe jedynie w obrębie Schengen. Zapewne KRK ma możliwość transferów, choć też zapewne bez wyjścia poza Schengen.
gość_ec29c
2018-02-02 10:36
spotter10
W tym wszystkim bez sensu są PRZESIADKI. Pasażerowie ich NIE lubią, zaś dodatkowy start i lądowanie to około 300 zł za RT. W przypadku Budapesztu jakieś 500 zł.
Po jakiego grzyba przesiadka, jeśli można zapełnić Dreamka pasażerami P2P? Lot RT 200 pasażerów z przesiadką to dodatkowy koszt typu 60 000 - 100 000 zł. Możesz wyjaśnić sens swojej propozycji, by pasażerów wozić z Polski na południe na jedno z droższych lotnisk w Europie, by potem ich przewozić na północ do USA?
P2P do Krakowa i Budapesztu na pewno ma sens, być może warto nawet latać do RZE (32 000 pasażerów rocznie do NY).
gość_bb0b1
2018-02-02 10:10
"Z Rzeszowa co najwyżej loty do KRK i WAW na zasilenie połączeń tranatlantyckich oraz ruch p2p." Ale wiesz, że z Rzeszowa do Krakowa jedzie się dwie godziny autostradą (i to spokojnym tempem)? Nie ma sensu nawet rozważać takich lotów.
spotter10
2018-02-02 09:50
Chyba jednak zgodzę się z tezą, że posunięcie to ma na celu odciążenie WAW. Połączenia do USA są najbardziej dochodowe i praktycznie same się zapełniają. Więc je jest najłatwiej wypchnąć poza WAW a i tak pax'y się znajdą. Skoro są tacy, co latają do USA z WAW via FRA, MUC, AMS, CDG, ZRH itp, to czemu mieliby nie lecieć via BUD. Kwestia ceny i godzin. Natomiast wsadzanie gdzieś pomiędzy to wszystko KRK to dla mnie jakaś bzdura polityczna. Gdyby to ode mnie zależało, to wszystkie rejsy z KRK i RZE przeniósłbym do BUD i stworzył połączenia dowozowe. A tak LOT polata troszkę z BUD, troszkę z KRK. Takie działanie aby wilk był syty i owca cała. Ale jak dla mnie wilk się naje tylko w połowie i owca nadal nie będzie bezpieczna.
spotter10
2018-02-02 09:49
Nie zgodzę się, że żaden port regionalny nie jest technicznie przygotowany do tego, aby być drugim węzełkiem. GDN posiada ścieżkę transferową, także swobodnie mógłby pełnić taką rolę dla LOT'u lub innej linii.
Wejście na trasy do USA z BUD przez LOT wydają się być sensowne, skoro AA robią nagle to samo. Niestety z racji swojej potęgi i wielkości mogą od razu zaoferować więcej, przez co zapewne zgarną większą część tortu. LOT od początku powinien się dogadać z mniejszymi liniami ze SA na dowożenie pax na te trasy, niestety z niewiadomych względów tego nie zrobił. A wielka szkoda, bo wtedy te trasy raczej na pewno byłyby sukcesem.
gość_414ba
2018-02-02 01:03
teraz tylko czekać na dolotówki do RZE :D
gość_96d3a
2018-02-02 00:05
Połączenia z BUD to nie polityka.... Od czasu gdy MA poszedl na dno BUD byl szansa dla LO, ale LO sam mial problemy i malo co nie poszedl na dno. Terapia odchudzajaca zrobila LO dobrze i teraz moze podbijac rynki....
Gdyby w WAW byly mozliwosci rozwoju, wowczas nikt nie myslalbym o TATL z innych portow jak WAW, ale terminal jest zapchany, wolnych rekawow na 787 miedzy 17 a 18 brak, wiec trzeba robic cos innego.
Rowniez przez BUD mozna wozic w swiat ruch z polskich portow regionalnych... rowniez z KRK.
BUD to pewno najlepsza opcja, bo zaden polski port regionalny nie nadaje sie drugi wezelek, bo nie jest do tego technicznie przygotowany. Po drugie w zadnym z miasta nie ma tak duzego ruchu korporacyjnego, ktory moze zasilac te polaczenia w ruchu p2p. Taki ruch jest tylko w stolicach... WAW, PRG, BUD....
gość_88aa6
2018-02-01 22:51
Lotnisko w Lizbonie obsługuje przeszło 10 mln pasażerów rocznie więcej niż Okęcie. Wśród połączeń jest w sezonie nawet do 50 trans-kontynentalnych. Lotnisko to jest położone jeszcze bliżej centrum miasta niż w Warszawie, za to tak samo ma dwa krzyżujące się pasy startowe. To pokazuje, że decyzja o budowie CPK jest czysto polityczna. Portugalski TAP przewozi dwa razy więcej pasażerów niż LOT i nie potrzebuje do tego CPK.
gość_5d7dd
2018-02-01 22:47
na podstawie jakich danych wiecie, że SIN to klęska, jak pierwszy samolot staruje za kwartał?