Witam wszystkich, chciałem opisać w tym wątku jak wyglądał 08.10 i 09.10 mój lot WAW-DUB-WAW liniami FR. Wszystko zaczęło się w Etiudzie, o tej porze jest FR który odlatuje do DUB i EZY do LTN, ale ludzi było sporo. Po przejściu kontroli paszportowej udało nam się znaleźć miejsce do siedzenia, ludzie po nas stali lub siadali na ziemi, to było żenujące ! W momencie gdy FR wylądował i podjechał w miarę blisko Etiudy ludzie zrobili kojekę ze wszystkich stron do GATu i tak stali z 20 minut. Po tym czasie ku mojemu zaskoczeniu przez megafon pani wywołała pewne osoby o podejście do GATu ( było z 8 nazwisk, w tym ja i moja dziewczyna ). Po cięzkim przepychaniu się, dostaliśmy przy GATcie boardingi normalne, gdyż w Warszawie widocznie nie potrafią obsługiwać tych internetowych ( check n'go ). Ku mojemu zaskoczeniu wprowadzili nas do autobusu wraz z osobami, które miały wykupiony priority, więc super. Cały tłum pozostał w tyle..... lot ok, bez opóźnień, piwo kosztuje 4,5 euro ( niezależnie od marki ), pizza tyle samo...... nawet dobra! Lądowanie w Dublinie o czasie.
Teraz powrót, tłum polaków próbował ustawić się przy D62 w momencie gdy jeszcze wpuszczali na samolot FR do Stansed, więc było śmiesznie, bo obsługa kazała polakom się odsuwać od wejścia, hehe. Później ogromna kolejka ustawiła się na 20-25 minut przed rozpoczęciem odprawy. Tym razem stanąłem w normalnej kolejce dla "all passangers" pomimo mojej internetowej odprawy. Oczywiście część polaków ( czytaj cwaniaczków ), podeszła z internetową odprawą do priority,żeby nie stać z innymi. Lot ok, lądowanie przed czasem w Warszawie, po wylądowaniu puścili przez megafony fanfary dla Ryanaira za punktualność :-) Aha jeszcze jedno lot WAW-DUB nowszym modelem B737-800, powrót tym starszym ( z małym napisem Ryanair).