Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
mimis/disorder: uderz w stół a nożyce się odezwą. I na tym skończę.
jsg: nie no, oczywiście masz rację ;)) - zaczęli latać po pokładzie z wrzaskiem, w panice i wymachując rękami. Piana z ust i próby otwarcia drzwi, żeby zaczerpnąć powietrza z zewnątrz ;))). Panika pełna ;). Przeczytaj sobie może post disordera, jeśli to co ja piszę do ciebie nie przemawia?
disorder
2008-08-26 13:29
jsg: Ale z Ciebie ignorant, sorry, ale inaczej tego wyrazić się nie da. Załoga zrobiła to, co powinna - ZAŁOŻYĆ MASKĘ, ZAPIĄĆ PAS, PRZEŻYĆ. Widać byli perfekcyjnie wyszkoleni. /// Maski nie działały? Ciekawe, czy Lud Boży pociągnął za nie, aby uruchomić chemiczny generator tlenu, jak uczyły stewy przed lotem. Ale po co je słuchać? Ja latam i ja wiem. I jakoś nie pociągnęli.
jsg: Gdzie masz napisane że spanikowała? Napisane jest że nie latała po pokładzie i nie darła się przez PA system. Najpewniej siedli na miejscach, nałożyli maski tlenowe i przypięli się pasami. Zgodnie z wszelkimi instrukcjami - tak jak w tym momencie powinni się zachować.
mimis: spanikowala. Panika zalogi pokladowej jest dla mnie objawem niekompetencji, braku doswiadczenia i braku w szkoleniu. Dobrze ze kapitan nie spanikowal.
disorder
2008-08-26 13:18
Widzę specjaliści na portalu już krytykują. Na wysokości przelotowej bez tlenu w momencie dehermetyzacji traci się przytomność w kilka sekund. Trzeba chwycić najbliższą maskę, pociągnąć, założyć i o ile nie siedzi się komuś na kolanach (nad rzędem foteli są 4 maski) zapiąć pas. Załoga to też ludzie i musi natychmiast zrobić to samo. Wszelkie działania możliwe są po komunikacie wysokość bezpieczna z kokpitu po gwałtownym zniżaniu. Ciekawe, jak stewa miałaby pomóc przy niemal pikującym locie w dół. POMOGŁA! Zrobiła Demo! Pokazała jak się ratować. Teraz ma się ratować sama, bo - BOLĄCA PRAWDA - najważniejsze, żeby stewa przeżyła. Może wtedy kogoś jeszcze wyciągnie z samolotu jak się ten rozbije. Może otworzy drzwi, bo pasażer nieprzytomny (a często i w pełni przytomny) tego raczej nie zrobi. Dziwne, że zaraz ktoś krytykuje działanie załogi, która w tak niecodziennej sytuacji zachowała się poprawnie nie mając pojęcia o procedurach i o szkoleniu. Załogi Ryanair są profesjonalne i mogą być wzorem dla innych.
jsg: co takiego niekompetentnego zrobiła załoga Ryanair?
mimisie: Moze pan Hadow tylko lądem sie głównie posługuje? A lata niewiele? Poza tym pewnie media potrzebowaly jakiegos celebrity do tego niusa, bo by taka Katie Jones nie podniosla atmosfery na tyle, jak jakis "ekspert".
Stenusie: wobec tego moja gruboskórność Twojej ironii w pierwszym poście nie wyczuła ;).
Swoją szosą - wstyd, że takie rzeczy głosi pan "odkrywca arktyczny" pan Hadow, który na podróżowaniu powinien trochę się znać. Pasazer: przy dekompresji na wysokości przelotowej, gdyby maski nie działały, to gość po prostu straciłby przytomność. Maski działają, tylko jeszcze po nałożeniu trzeba pamiętać, żeby przez nie oddychać ;).
mimis: zarówno numer 1 jak i 2 nie usprawiedliwiaja niekompetencji zalogi w FR
pasazerze: 1. Portal zajmuje sie polskimi wiadomosciami pzrede wszystkim. 2. Do szpitali trafilo 16 osob, gdyz chcieli tam trafic. Nie musieli. 3. Nigdzie nie ma podane, ze personel pokladowy spanikowal....
marqoos_pl
2008-08-26 13:11
I wlasnie dlatego pasazerowie powinni uwaznie przeczytac instrukcje bezpieczenstwa, zeby sobie radzic bez obslugi... Instalacje bezpieczenstwa (jak maski tlenowe) sa zaprojektowane, zeby byly obsluzone samodzielnie... Nie potrzeba do tego asysty obslugi pokladowej... Poza tym, jak niby 3 czy 4 osoby maja 'asystowac' (nakladac maski) 180 osobom w ciagu 30-60 sekund???
mimisie: Alez moj post mial na celu wywowal "burzliwa dyskusje". :o) Doskonale wiem, ze to sie nie da, zgodnie ztym, co mowisz, ale wielu pasazerow uwaza, ze zaloga powinna podczas takich akcji jeszcze spiewac im kolysanki i tanczyc pogo.
Stenus: 1. Jak sobie wyobrażasz załogę mówiącą do pasażerów przez mikrofonik bez powietrza? A może powinni mówić przez nałożone maski tlenowe - "tuutuuDUUtuutuuDuutuuUuuu!" ;))? 2. Jak sobie wyobrażasz załogę latającą w tę i we w tę po pokładzie podczas emergency descent, gdy w 3 minuty samolot schodzi jakieś 8000 metrów w dół? I w dodatku dalej przy obniżonym cisnieniu na pokładzie?
4tech: Odpowiedz na ostatnie dwa zdania z Twojej relacji: zaloga pokladowa FRancy sklada sie z niepzreszkolonych mlodych osob, ktore w takich momentach chowaja sie gdzie moga po katach samolotu i modla o szczesliwe ladowanie. Stad nikt znich nie asystowal na pokladzie pasazerom podczas awarii.
w uzupelnieniu 4techa, wyczytalem jeszcze ze wiele masek nie dzialalo
adamlubin: tak samo jest napisane w serwisie wp.pl..bozesssszz co za ciolki-matolki...
adamlubin
2008-08-26 10:38
fragment z serwisu gazeta.pl "Samolot lecący z angielskiego Bristolu przez Barcelonę do miasta Gerona w hiszpańskiej Katalonii " !!!! to oni takie mają połączenie :)? BCN-GRO