Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
TAK! Blokowanie kont to moje hobby! Takie poboczne, bo głównie hobbystycznie zajmuję się kolekcjonowaniem informacji o tym, co, kto, komu, gdzie i po co przemyca w majtkach :)
disorder
2010-01-07 18:01
Wiem, że próbujesz mnie sprowokować, żeby potem zablokować mi konto. :) Przykro mi. Nie dasz rady. :)
ej..dajcie sobie juz spokoj! da dyskusja niczemu nie sluzy....
Podobno dziś nie przyjmuje... A sprawa jest nagła!
disorder
2010-01-07 17:53
Warto iść na rekrutację choćby po to, żeby się sprawdzić.
disorder
2010-01-07 17:50
driver800: Idź do psychiatry. :)
disorder: Po pierwsze - nie rozumiem, dlaczego wmawiasz sobie, że z Tobą dyskutuje, bo nie widzę takowego zjawiska - no chyba, że forum jest Twoją własnością i wszystko co niego dotyczy, dotyczy także Ciebie. Po drugie: dane osobowe? Spójrz w pierwszą lepszą encyklopedie, co oznacza pojęcie "dane osobowe". Po trzecie: chciałbym wierzyć, że kolejna deklaracja zakończenia dyskusji będzie wreszcie wiążąca, zamiast udowadniająca, z jaką dziecinadą w Twoim wykonaniu mamy do czynienia. // Słyszałem, że na pokładach LOT, LOT Charters, i umartwionego Centralwings w majtkach podobno wnoszono nie tylko kawę czy herbatę, ale także słodycze. Kanapki podobno przemycane były w osobistych bagażach z podwójnym dnem, a alkohol podobno był wnoszony w podobno foliowych, podobno taśmą samoporzylepną przyklejanych do ciała (podobno głównie do pleców) workach. Aparaty telefoniczne CC podobno były przerobione w taki sposób, aby mogły drukować lewe rachunki za lewy towar, i tak oto podobno kręcił się interes. Podobno też proceder ten uskuteczniała tylko męska część CC. Info z pierwszej ręki od CC.
disorder
2010-01-07 17:33
W Norwegian system sprzedaży jest tak zbudowany, że podobno nie ma możliwości niczym na lewo handlować. W LOT Charters postawiono na raportowanie i kontrolę. Obserwuje się też ilość sprzedanego asortymentu. Bywają podstawieni klienci.
disorder
2010-01-07 17:30
Znajomi z Ryanair mówią, że u nich takie sytuacje się nie zdarzają - zbyt dobre mechanizmy zapobiegania i raportowania takich zdarzeń są. To samo w easyJet - dużo raportów, kontrole i dobre zarobki. Nie opłaca się po prostu.
Zapewne też w takim razie i w innych tanich liniach podobne sytuacje się zdarzają.
disorder
2010-01-07 17:21
Driver800: Ja dyskusje z Tobą zakończyłem kiedy ujawniłeś moje dane osobowe na forum. // Ja nie wiem, jakie dokładnie mechanizmy lewej sprzedaży tam działają. Jak mnie Wizzair zatrudni jako speca od zlikwidowania lewej sprzedaży to wytropię. Herbata i kawa wnoszona w majtkach podobno jest sprzedawana na pokładzie Wizzair. Info z pierwszej ręki od CC.
Głównie o C0 tak mówiono i złodziejskie żyłki obnażano w związku z tamtym cabin crew... Co do lewego towaru na pokładzie Wizz Air - chętnie poznam, w jaki niby sposób mogliby (konkretnie jakim asortymentem) kreatywnie obracać przychodami, aby wyjąć "coś z boku". Z mojego doświadczenia - od CC W6 zawsze za zakupy otrzymywałem rachunek - tak gwoli odrobiny ścisłości.
Swoim towarem, kupionym w sklepie. Albo sprzedając zestaw po cenach za sztukę.
Disorder - co masz na myśli pisząc "niskie zarobki" (kwota). Jakim lewym towarem handlują załogi? Alkohole?
Co do lewego sprzedawania towarów na pokładzie - o c0 też tak mówiono...
disorder
2010-01-07 16:40
Niskie zarobki, kiepska atmosfera. Jedyny plus to szybka rekrutacja (1 dzień) i dla niektórych to, że załogi na potęgę handlują lewym towarem na pokładzie. Jak ktoś ma złodziejską żyłkę to powinien składać.
chociaz ja osobiscie to wolałbym pracować jako kontroler lotów...
Znowu? 8 grudnia też była rekrutacja.
Jak zwykle rekrutacja jest w takim terminie, że mi nie pasuje!! To już któryś raz z kolei! Poczekam aż otworzą bazę we Włoszech :P