Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Przez otwarte drzwi, przez otwarte okno :D
W tym tramwaju to wstrząśnienia mózgu można dostać, że już nie wspomnę, że łatwo z niego wypaść :) Jednak wrażenia bezcenne.
mirasie: Mam nadzieję, że będziesz miał ochotę na powtórkę?
Haha, a ja jechalem tym tramwajem nad Atlantyk i podziwialem zachód słońca przy piwku :)
4techu: Bingo! :o) Powitamy Was z żoną przed hostelem. Zanim wyjdziecie z samolotu i przybędziecie do centrum, to zdążymy się już doprowadzić do porządku.
stenus: aaaaa rozumiem, no tak przylatujemy o 8:55...no tak to jeszcze wczesny poranek co dla nie ktorych...:))
Zalecam także, aby każdy zaopatrzył się w karty andante do poruszania się komunikacją miejską, ale to już wyjaśnię bliżej terminu przylotów.
gralu: Wprowadzam zatem ten element plażowo-tramwajowy do programu na sobotę. 4techu: Gdybyście przylatywali później, to byśmy po Was wyjechali. A tak to pojawimy się na tych o 11-12.
stenus: bedziesz czekal na nas na lotnisku ze swoimi kanapeczkami??byloby milo...zjesc sniadanko po przylocie przygotowane przez Ciebie i to jeszcze na lotnisku...
pojechać zabytkowym trawwajem na oglądnięcie plaży atlantyckiej. dokładnie o to mi chodziło.
gralu: Możesz rozwinąć wątek plaży? Możemy sobie pojechać zabytkowym trawwajem na oglądnięcie plaży atlantyckiej, ale chcemy jakoś bardziej się obnażać? Aha, a co sądzicie o załatwieniu jakiegoś spotkania z kimś z lotniska? I czy my w ogóle zdążymy z tym całym programem, bo coś dosyć napięto się robi. Może jednak pójść w stronę bardziej relaksacyjno-rozmowną?
lotnisko nie miesny:) musi byc otwarte:)
PROPOZYCJA PLANU czwartek, 19 marca: wieczorem mały wieczorek "zapoznawczy" dla uczestników przelecianych; piątek, 20 marca: po śniadaniu oczekiwanie na przylatujących w okolicach 11-12 na lotnisku bądź pod hostelem - obiad na mieście lub w hostelu + wyprawa do piwnic Taylor's na lampki dwie porto - wieczorem oczekiwanie z kolacją na przylatujących; sobota, 21 marca: śniadanie - wyprawa piesza na Porto wraz z obiadem w jednej z wybranych restauracji + degustacja porto w dwóch piwnicach (Croft i Sandeman lub Calem) - wieczorem barbecue na dachu hostelu; niedziela, 22 marca: dzień w zasadzie do własnego zagospodarowanie, gdyż wszyscy wybywają w różnym czasie. Co Szanowni na to? Chciałbym merytorycznie rozruszać ten wątek, więc czekam na propozycje i kontrpropozycje.
bagi: w sobotę wieczorem? :)
hamburg: olej....miras lubi wszystkich wyganiać i pouczać.
aynis: niekoniecznie na L4 - niektorzy pracuja:P
No to mam nadzieję, że niedługo powrócą z tych L4 bo tu nudno, nie prawie z kim pogadać :/