Rzeczpospolita: Debata orędowników lotniska w Radomiu

26 czerwca 2023 10:36
2 komentarze
Ostatnia debata „Rzeczpospolitej” poświęcona lotnisku w Radomiu była przeciwieństwem dyskusji kontradyktoryjnej.
Reklama
13 czerwca br. w redakcji „Rzeczpospolitej” odbyła się ekspercka debata nt. lotniska Warszawa–Radom. Natomiast dziewięć dni później tj. 22 czerwca relacja z tej dyskusji została opublikowana w „Rzeczpospolitej”, która jest czwartym największym dziennikiem w Polsce i jednym z najpoważniejszych tytułów zajmujących się polską gospodarką.

W spotkaniu, prowadzonym przez Marcina Piaseckiego, redaktora zarządzającego gazety, udział wzięli: Stanisław Wojtera – prezes zarządu spółki Polskie Porty Lotnicze (PPL), Rafał Milczarski – były prezes LOT-u oraz Sebastian Mikosz – były dwukrotny prezes LOT-u, były szef Grupy Kenya Airways i były senior vice-president International Air Transport Association (IATA).


Partnerem wydarzenia był PPL, czyli główny inwestor rozbudowy portu na Sadkowie i jego zarządca. Temat debaty: Lotnisko Chopina, Lotnisko Warszawa-Radom – modele funkcjonowania, szanse na rynku przewozów pasażerskich. Z relacji „Rzeczpospolitej” i czterominutowego filmiku zamieszczonego w mediach społecznościowych wynika jednak, że dyskusja obracała się wokół portu lotniczego w Radomiu, a zwłaszcza jego perspektyw rozwojowych.

Czego dowiedzieliśmy się od zaproszonych do redakcji na ul Prostej 51 w Warszawie gości? Przede wszystkim tego, że lotnisko regionalne w Radomiu będzie na pewno sukcesem. Zresztą, jak stwierdził Wojtera, sukcesem jest już samo jego uruchomienie. Jednocześnie prezes PPL przyznał, że pomyślność Radomia opiera się na chęci latania wielu linii lotniczych do Warszawy, ale na Lotnisku Chopina nie ma już miejsca.

Z kolei Mikosz przekonywał, że korzyści z funkcjonowania lotniska, to bardziej kwestia zysków makroekonomicznych niż rentowności samego portu. Były wiceszef IATA stwierdził, że dokładania paru milionów złotych rocznie, np. do lotniska w Łodzi, jest lepsze niż podjęcie niepopularnej decyzji o jego zamknięciu. Po czym dodał, że dyskusja o lotnisku w Radomiu nie jest merytoryczna, bo została podszyta emocjami politycznymi i wpisana do kampanii wyborczej, co wywołuje ostre kontrowersje.

Były prezes Kenya Airways stwierdził, także że lotniska regionalne są bardzo ważne w systemie transportowym, ale niedoceniane.

Wszystkie kraje Europy mają lotniska regionalne. Uważam, że każde województwo, a może i powiat powinien mieć lotnisko - dodał Mikosz.

Jego zdaniem na lotnisko w Radomiu będzie zapotrzebowanie, a jaki będzie jego model biznesowy wyjaśni się w następnych latach, bo tyle trwa komercjalizacja portów lotniczych.

O słuszności decyzji otwarcia nowego portu w Radomiu jest przekonany również Milczarski. Niemniej niedawno odwołany prezes LOT-u uważa że nowemu portowi brakuje odpowiedniej infrastruktury przesiadkowej zwłaszcza kolejowej.

– Regionalne porty lotnicze odgrywają i będą odgrywać ogromną rolę w gospodarce. Niezależnie od tego, czy powstanie Centralny Port Komunikacyjny (CPK) – powiedział Milczarski. - Przepustowość Lotniska Chopina jest absolutnie niewystarczająca i niedługo będziemy się mogli o tym przekonać, gdy przekroczy ono 20 mln pasażerów – dodał.


Uczestnicy debaty zgodzili się też, że poza problemami z przepustowością Okęcia i Modlina, zasadność powstania portu na Sadkowie opiera się na założeniu, że jest to lotnisko przeznaczone dla linii budżetowych. Operacje przewoźników niskokosztowych wymagają szybkiej rotacji samolotów, a Lotnisko Chopina jest na te potrzeby za duże i zbyt skomplikowane. Jednocześnie goście PPL i redakcji „Rzeczpospolitej” byli zgodni, że powstanie CPK nie zagrozi ani Radomiowi, ani innym portom regionalnym. Te wszystkie wypowiedzi można podsumować jednym zdaniem: Lotnisko w Radomiu jest skazane na sukces!

Z przykrością trzeba stwierdzić, że ta, nazwana przez PPL merytoryczną, debata ekspertów jest dowodem na to, że poważna dyskusja o kluczowych zagadnieniach inwestycji w infrastrukturę transportową w Polsce jest już chyba niemożliwa. W tej debacie wzięli udział wyłącznie zwolennicy radomskiego projektu, a całe spotkanie sponsorował jego główny inwestor. Nie usłyszeliśmy ani jednego głosu krytycznego, a w dodatku ta apoteoza nowego lotniska w Radomiu odbyła się na łamach szanowanej gazety z tradycjami, jednej z najpoważniejszych w Polsce.

Naprawdę w kraju, w którym brakuje środków na służbę zdrowia, edukację i wiele innych podstawowych sfer życia społecznego, można dojść do wniosku, bez jakiejkolwiek krytycznej refleksji, że wydawanie potężnych pieniędzy na wątpliwą infrastrukturę lotniskową jest celowe? A już sugestia Mikosza, że w każdym powiecie powinno być lotnisko wygrałaby w cuglach konkurs na najbardziej absurdalną wypowiedź nt. polskiej branży lotniczej. Zamiast polemiki z tymi zachwytami nad portem na Sadkowie warto wskazać kwestie, których nikt w debacie „Rzeczpospolitej” nie podniósł z braku uczestnictwa w niej osoby lub osób, które mają nieco inne spojrzenie na tę inwestycję.

Po pierwsze należy przypomnieć dlaczego przepustowość Lotniska Chopina zbliża się do wyczerpania, a był to podstawowy powód podjęcia decyzji o rozbudowie Radomia, co potwierdził sam prezes Wojtera. Otóż jest to wynik podjęcia politycznej decyzji przez ministra infrastruktury o zaniechaniu inwestycji na Okęciu. Dzięki planowanej, ale wstrzymanej modernizacji Lotnisko Chopina mogłoby obsłużyć nawet ok. 26 mln pasażerów rocznie.

Po drugie zauważmy, że istnieje Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin (MPL), o którym nie przeczytamy na łamach „Rzeczpospolitej”, a jedynie usłyszymy w króciutkim filmiku zamieszczonym na YouTube przez PPL. Przypomnijmy, że modernizacja Modlina była alternatywą dla rozbudowy Radomia. Wybrano ten ostatni z uwagi na niższe koszty inwestycji oraz fakt, że w nowodworskim porcie faktyczny monopol dzierży Ryanair. To pierwsze założenie okazało się wątpliwe, bo na Sadkowie wydano ok. 800 mln zł, a to drugie może się zmienić już w październiku 2023 r., gdy skończy się 10-letnia umowa MPL z Irlandczykami.


Po trzecie należy zwrócić uwagę, że Modlin nie może się rozbudować z uwagi na blokowanie wszelkich wniosków modernizacyjnych przez PPL, który jest jednym z udziałowców spółki MPL. Polityka obstrukcji ze strony zarządcy Lotniska Chopina zaszła tak daleko, że zaskarżał umowy, które wcześniej sam uzgadniał, byle tylko MPL nie otrzymał środków od największego wspólnika, jakim jest samorząd województwa mazowieckiego. Innymi słowy za brak wystarczającej przepustowości terminalu pasażerskiego w Modlinie odpowiedzialność ponosi wyłącznie PPL.

W konsekwencji doprowadziło to do sytuacji, w której na Lotnisku Chopina zwiększa się obecność Ryanaira. Linia z Dublina przeprowadza się częściowo na Okęcie z Modlina, aby zrobić sobie w tym drugim porcie miejsce na dalszy rozwój w regionie stołecznym. Za chwilę to LOT może zderzyć się z barierą rozwojową w postaci braku slotów w swojej macierzystej bazie. Prowadzona do tej pory polityka osiągnęła dokładnie odwrotne cele od zamierzonych. Na Okęciu rozwijają się linie budżetowe, a z Radomia, jako linia rozkładowa, lata tylko LOT, czyli tradycyjny przewoźnik sieciowy, dla którego podstawą jest ruch tranzytowy. I lata wyłącznie z przyczyn politycznych, aby dorabiać uzasadnienie dla błędnej decyzji, a nie z biznesowych. Płaci za to wysoką cenę, w sytuacji, gdy powinien walczyć o każdą złotówkę. Tymczasem Ryanair cały czas rozbudowuje siatkę z Okęcia, a Wizz Air dodaje tam 11. samolot. Linie te do Radomia się nie wybierają, a przecież to lotnisko było budowane dla tanich linii, czyli w polskich realiach, dla nich. Nie dla LOT-u.

Niedawno pisaliśmy o pompowaniu wyników połączenia Radom – Paryż poprzez sprzedaż biletów znacznie taniej niż na rejsy z Warszawy. Gdy sprawdzaliśmy 6 czerwca ceny na oba połączenia w okresie 13.06 – 11.07 średnia różnica, oczywiście na niekorzyść Radomia, wynosiła niecałe 600 PLN. Jednak w dniach 13 – 18.06 było już to ponad 800 PLN. To dowód na oczywiste zjawisko, że potencjał ruchu wysokopłatnego, kupującego bilety bardzo późno, jest w Warszawie wielokrotnie większy niż w Radomiu. Czyli średnia różnica we wpływach jednostkowych z rejsów z Warszawy i Radomia jest znacznie większa niż 600 PLN.

Port lotniczy w Radomiu został otwarty i nic, ani nikt tej rzeczywistości nie zmieni. Miłośnicy Radomia nie muszą wzmagać się polemicznie w obronie swojego ulubionego portu na Sadkowie. PPL nie zrezygnuje ze swojej inwestycji. Nikt radomianom nowego portu nie odbierze, choć nawet wiceminister Marcin Horała otwarcie przyznał, że lotnisko w Radomiu czekają trudne lata. Problem, którego symbolem jest port na Sadkowie, nie ma tak naprawdę nic wspólnego z drugim największym miastem województwa mazowieckiego.

Rzeczywisty problem polega na sposobie podejmowaniu decyzji dotyczących inwestycji infrastrukturalnych dla lotnictwa cywilnego w Polsce. Martwi i napawa niepokojem fakt, że od lat nie jest prowadzona poważna, wielostronna, a przede wszystkim kontradyktoryjna dyskusja nt. najważniejszych inwestycji lotniskowych. Zamiast poświęcać czas na jałowe kłótnie o Radom, lepiej zużyć energię na stworzenie metod, które do minimum ograniczą ryzyko podejmowania nietrafionych decyzji inwestycyjnych finansowanych ze środków publicznych. Niestety pod tym względem debata „Rzeczpospolitej” była stratą czasu. Tymczasem powinniśmy, jak najszybciej rozpocząć debatę, jak znaleźć wyjście ze ślepej uliczki, w której znalazł się problem warszawskiej infrastruktury lotniskowej. Obecnie powinny być dwa priorytety: maksymalne możliwe zwiększenie przepustowości Lotniska Chopina jak i Modlina. I nie możemy zważać na to, że w ten sposób kwestia sensowności super pilnego uruchamiania CPK zostanie poddana, po raz kolejny, w wątpliwość. Nie możemy, jeżeli zależy nam na jak najsensowniejszym wydawaniu publicznych pieniędzy.

Marek Serafin, Krzysztof Loga-Sowiński
Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

jony 2023-06-27 06:56   
jony - Profil jony
Acha... Rozmówcy w Rzeczpospolitej są źli i nie merytoryczni bo widzą inne perspektywy niż wy. Wiedza piszących "Pasażera" pozwala jedynie na krytykowanie wszystkiego co się w RDO rusza. I to wg. was jest właśnie mądre i dobre. cytat: Niestety pod tym względem debata „Rzeczpospolitej” była stratą czasu - powiedział ten co wie wszystko najlepiej. A kasuj sobie posty dalej...
sauvi 2023-06-26 17:49   
sauvi - Profil sauvi
Pan Mikosz powinien zdobyć się na odwagę i zarekomendować lotnisko w każdej gminie.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy