UOKiK przyznał nam rację!
Mowa oczywiście o rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji, dotyczących świadczonych usług przewozowych, co jest jednoznaczne z nieuczciwymi praktykami rynkowymi. A dokładniej?
Wiadomo nie od dziś, że Wizz Air stosuje marketingowy zabieg nazywania lotniska w Pyrzowicach portem Katowice/Kraków. Temat opisywany wiele razy, także przez nasz portal.
Nie poprzestaliśmy na odniesieniu do problemu na łamach Pasazer.com. Poszliśmy dalej: postanowiliśmy złożyć do Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oficjalną skargę na nieuczciwe praktyki węgierskich tanich linii lotniczych.
Poirytowani "samowolą" Wizz Air - napisaliśmy!
Portal Pasazer.com czuje się w obowiązku zwrócenia uwagi na wprowadzające w błąd pasażerów praktyki stosowane przez największe w Polsce tanie linie lotnicza Wizz Air.
Trafiają do nas skargi od czytelników naszego portalu, którzy są jednocześnie pasażerami linii lotniczych Wizz Air, że przewoźnik wprowadza ich w błąd informując, iż wykonuje połączenia rejsowe z/do Krakowa, co nie jest prawdą.
Katowickie lotnisko nosi nazwę Międzynarodowy Port Lotniczy „Katowice” i zlokalizowany jest w Pyrzowicach - blisko 40km od Katowic (niemal 90km od Krakowa). Krakowski port lotniczy nosi nazwę Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła Kraków - Balice i zlokalizowany jest w Balicach (ok. 10 km od Krakowa). Lotniska oddalone są od siebie około 90km. Żadne z nich nie leży pomiędzy miastami Kraków i Katowice.
Katowice to nie Kraków!
Zbadaliśmy tę informacje - jest to chwyt marketingowy, polegający na umieszczeniu informacji we wszystkich materiałach, iż linia wykonuje połączenia z/do Katowice/Kraków. W rzeczywistości linia operuje tylko i wyłącznie do Katowic.
Pasażerowie mogą dotrzeć do Krakowa (po wylądowaniu w Pyrzowicach) ale nie samolotem, a autobusem (co zajmuje godzinę czasu). Wizz Air tłumaczy, że pasażer może kupić bilet do Krakowa, gdyż kursuje autobus do/z Krakowa, na który można poprzez stronę internetową nabyć bilet. Dodatkowo, przewoźnik na prezentowanej mapie połączeń, umieścił podpis pod lotniskiem Katowice w sposób sugerujący, że jest to Kraków.
Jak wspomniano, Wizz Air oferuje możliwość zakupu (dodatkowy koszt) biletu autobusowego do Krakowa. Niemniej jednak jest to linia lotnicza i pasażer, który kupuje bilet spodziewa się, ze całość podróży odbędzie się samolotem, i za to płaci. Media szeroko podejmowały ten temat, a postawa linii lotniczej jest nieugięta i bezdyskusyjna.
Nie powiedzą gdzie są Pyrzowice
We wszystkich materiałach publikowanych na stronie przewoźnika, lotnisko Katowice-Pyrzowice funkcjonuje jako Katowice/Kraków. Dodatkowo w potwierdzeniach rezerwacji wysyłanych do pasażerów, którzy nabyli bilet, również wysyłana jest informacja o miejscu wylotu Katowice/Kraków, nie ma nigdzie mowy o prawdziwej nazwie portu, którą jest Katowice-Pyrzowice. A pasażerowie odlatują właśnie z Pyrzowic, gdyż tam zlokalizowane jest lotnisko.
Karygodny jest również fakt, iż przewoźnik nie umieszcza w potwierdzeniu pyrzowickiego kodu IATA lotniska; jest to standard w liniach lotniczych, że pasażer otrzymuje w potwierdzeniu kod lotniska z którego rozpoczyna podróż (jak i kod lotniska docelowego).
Wizz Air: "Nie dostrzegamy żadnych korzyści”
Interweniowaliśmy w tej sprawie w Wizz Air, proponując dodanie kodu KTW w potwierdzeniach wysyłanych pasażerom. Przewoźnik odpowiedział.
– Nie dostrzegamy żadnych korzyści z podawania kodów IATA. Musimy używać języka, który jest prosty i zrozumiały dla potencjalnego klienta. Do tej pory z naszych usług w Katowicach skorzystało 5 mln pasażerów i nikt nie wnosił z tego tytułu żadnych zażaleń – w odpowiedzi pisze
W większości oburzeni są turyści z zagranicy, którzy spóźnili się na samolot, myląc port w Balicach z lotniskiem w Pyrzowicach. Zdarzają się też jednak Polacy. Media głośno opisywały przypadek pasażerki z Koszalina, której z powodu takiej pomyłki przepadł przelot do Paryża.
Londyn Luton to nie Katowice/Kraków
W branży lotniczej praktykowane jest nazywanie lotnisk nazwą najbliższego dużego miasta, np. Londyn Luton, czy Londyn Stansted, które oddalone są od Londynu o kilkadziesiąt kilometrów, ale w nazwie lotniska występuje jego właściwe położenie czyli Luton i Stansted.
Lotnisko w Pyrzowicach to Międzynarodowy Port Lotniczy „Katowice” w Pyrzowicach - z Krakowem nie ma nic wspólnego. Zlokalizowany jest nawet w innym województwie. Jest to ewidentne wprowadzanie w błąd pasażerów, mające na celu zasugerowanie im, że dostaną się do stolicy Małopolski. W imieniu pasażerów proszę o interwencje u przewoźnika i wpłynięcie na zaprzestanie nieuczciwych praktyk stosowanych przez Wizz Air.
Linia kierując się własnymi korzyściami celowo wprowadza pasażerów w błąd. Lotnisko w Pyrzowicach posiada swoja nazwę oraz swój kod IATA - KTW, i ta oficjalna nazwa jak i kod powinny być podane pasażerowi, aby bez żadnych problemów mógł dotrzeć na właściwie lotnisko.
Akceptowanie takich praktyk z pewnością doprowadzi wkrótce do kolejnych paradoksów. Bo dlaczego lotniska w Łodzi nie nazwać Warszawa/Łódź, czy portu w Rzeszowie - Kraków/Rzeszów czy też Kraków Jasionka?
Po kilku tygodniach...
Jako pierwszy odpisał nam Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zresztą, w naszym mniemaniu - najbardziej trafny adresat naszej prośby o interwencję.
Urząd w sposób jasny i klarowny przyznał nam - a zwłaszcza naszym czytelnikom i zbulwersowanym pasażerom linii Wizz Air - absolutną rację.
Z uwagi na to, iż przewoźnik Wizz Air Hungary Airlines Ltd. nie ma siedziby w Polsce ale na Węgrzech, a świadczone przez niego usługi kierowane są m. in. do polskich konsumentów - opisane w Pana piśmie naruszenie może spełniać przesłanki naruszenia wewnątrzwspólnotowego. Wewnątrzwspólnotowym naruszeniem jest bowiem działanie lub zaniechanie sprzeczne z przepisami prawnymi, które szkodzi lub może szkodzić zbiorowym interesom konsumentów zamieszkałych w państwie członkowskim innym niż państwo, w którym miało miejsce działanie lub zaniechanie lub gdzie odpowiedzialny przedsiębiorca ma siedzibę.
W niniejszej sprawie powinny zatem znaleźć zastosowanie przepisy rozporządzenia (WE) nr 2006/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 października 2004 r. w sprawie współpracy między organami krajowymi, odpowiedzialnymi za egzekwowanie przepisów prawa w zakresie ochrony konsumentów. Rozporządzenie to określa warunki, na których właściwe organy w państwach członkowskich współpracują ze sobą w celu wzmocnienia ochrony interesów ekonomicznych konsumentów (...)
Mając na uwadze przekazane Pana pismem informacje, Prezes Urzędu postanowił zwrócić się z wnioskiem do właściwego organu na Węgrzech (odpowiedzialnego za egzekwowanie przepisów prawa w zakresie ochrony konsumentów) o podjęcie niezbędnych środków wobec Wizz Air Hungary Airlines Ltd., mających na celu doprowadzenie do niezwłocznego zaprzestania stosowania nieuczciwych praktyk rynkowych (wprowadzającego konsumentów w błąd rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, dotyczących świadczonych usług przewozowych poprzez określanie Międzynarodowego Portu Lotniczego "Katowice" jako Katowice/Kraków)(...)
Należy zaznaczyć, iż konsumenci, których uprawnienia zostały naruszone na skutek sprzecznych z prawem zachowań przedsiębiorców, mogą dochodzić swych praw w drodze postępowania przed sądem powszechnym. W przypadku, gdy sprawa ma charakter transgraniczny (przedsiębiorca nie posiada siedziby w Polsce), konsumenci mogą skorzystać z pomocy Europejskiego Centrum Konsumenckiego - www.konsument.gov.pl, info@konsument.gov.pl
I tym ostatnim akapitem Urząd dowodzi, że stosowanie tych praktyk, jeśli tylko przysporzy pasażerowi kłopotów choćby finansowych, ten ma pełne prawo dociekać swoich praw z kodeksem cywilnym w ręku. Z dużą szansą na powodzenie.
Odpowiedz UOKiK jest na tyle klarowna i dobitna, że komentarz podsumowujący nie jest potrzebny. Jedno jest jednak pewne - choć temat odgrzewany jak przysłowiowy kotlet, to prędko nie wystygnie.