Wizz Air miał zmuszać pasażerów do zrzeczenia się odszkodowania
Według relacji pasażerów piątkowego (4.10) rejsu Wizz Air z Krakowa do Rejkiawiku zostali oni postawieni w przykrej sytuacji. Samolot zamiast w Keflaviku wylądował w oddalonym o ponad 600 km dalej Egilsstaðir. Tam otrzymali formularze zrzeczenia się odszkodowania.
Reklama
Informację o osobliwej sytuacji przekazała portalowi mbl.is jedna z osób znajdujących się na pokładzie. Zgodnie z relacją podróżni mieli dwa wyjścia: pozostanie na lotnisku w Egilsstaðir i na własną rękę udanie się do stolicy Islandii lub powrót do Krakowa. Jednak w przypadku pierwszego rozwiązania musieli podpisać formularz zrzeczenia się wszelkich roszczeń odszkodowawczych od Wizz Aira.
Według opisującego zdarzenia pasażera, część osób (ok. 20-30) zdecydowała się na powrót do Polski. Inni zostali i musieli poradzić sobie sami z transportem do Rejkiawiku. Niestety obecne na lotnisku wypożyczalnie aut były zupełnie na to nieprzygotowane i był problem z samochodami. Personel portu próbował zorganizować przejazd autobusem.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że obsługa przewoźnika nie informowała co pasażerowie podpisują, a podobno próbowano nawet zagrozić konsekwencjami prawnymi w przypadku braku deklaracji. Samolot wrócił do Małopolski z Islandii ok. godz. 2 w nocy w piątku na sobotę.
- 4 października lot Wizz Air W6 5053 z Krakowa do Rejkiawiku został przekierowany na lotnisko Egilsstaðir z powodu niekorzystnych warunków pogodowych w Rejkiawiku. W związku z tym lot Wizz Air W6 5054 z Rejkiawiku do Krakowa został odwołany. Wszystkim pasażerom zaoferowano lot powrotny do Krakowa, pełny zwrot kosztów lub pokrycie kosztów poniesionych w wyniku opóźnienia zgodnie z polityką Wizz Air oraz przepisami UE. Wszyscy pasażerowie, których dotyczyła zaistniała sytuacja, zostali poinformowani o sposobie odzyskania kosztów spowodowanych zmianą trasy. Pomimo że warunki pogodowe są niezależne od linii, Wizz Air przeprasza pasażerów za wszelkie niedogodności, ale bezpieczeństwo naszych pasażerów, załogi oraz samolotu jest priorytetem linii - przekonują przedstawiciele linii.
fot. mat. prasowe