Turkish Airlines chce polecieć do Australii

5 listopada 2018 12:30
7 komentarzy
Podczas British Corporate Conference 2018 prezes zarządu Turkish Airlines wyjawił, że linia planuje uruchomienie bezpośrednich lotów pomiędzy Stambułem a Sydney.
Reklama
Według zapowiedzi, loty mogłyby rozpocząć się już od sezonu letniego 2019. Nie zostały przedstawione żadne szczegółowe informacje na temat nowego połączenia. Dodano tylko, że w pierwszej połowie przyszłego roku linia otrzyma pierwszy egzemplarz boeinga 787-9. Przypuszczalnie to w tym modelu Turkish Airlines pokłada swoje nadzieje w podbiciu australijskiego rynku, jednak jego oficjalny zasięg to nieco ponad 14 tys. km, co wydaje się być minimalnie niewystarczające do obsługi trasy Stambuł-Sydney. Pamiętajmy jednak, że australijski Qantas zmniejszył pojemność swoich boeingów 787-9, by móc latać nimi na trasie Perth-Londyn, na którą jego pierwotny zasięg także był niewystarczający.

- Jak zapewne wiecie, chcielibyśmy zacząć latać do Sydney tak szybko jak to tylko możliwe. Nadal pracujemy nad pewnymi rozwiązaniami by latać tam bez przesiadek w jak najbardziej optymalny sposób. Dopiero gdy nie zdołamy osiągnąć zadowalających rozwiązań w krótkim czasie, skupimy się na lotach z przesiadkami - powiedział İlker Aycı, prezes zarządu Turkish Airlines.


Warto przypomnieć, że w 2013 r. Turkish Airlines zapowiadały uruchomienie lotów pomiędzy Stambułem a australijskimi miastami z międzylądowaniem, jednak żadne połączenie nie zostało oficjalnie ogłoszone.

Gdyby zapowiedzi Turkish Airlines okazały się prawdą, linia konkurowałaby głównie z wielką trójką z Bliskiego Wschodu (Emirates, Qatar, Ethiad), która niemal całkowicie zdominowała rynek lotów pasażerskich pomiędzy Europą i Australią. Położenie geograficzne Stambułu pozwala bardzo dogodnie przewozić pasażerów pomiędzy tymi dwoma kontynentami. Sprzyjająca jest także gęsta siatka połączeń Turkish Airlines obejmująca 114 portów docelowych tylko na Starym Kontynencie.

Obecnie przewoźnik obsługuje 305 kierunków w 122 krajach na 5 kontynentach. Po uruchomieniu połączeń do Australii dołączyłby do niewielkiego grona linii lotniczych obsługujących wszystkie sześć zamieszkałych kontynentów.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
gość_f22d9 2018-11-07 15:36   
gość_f22d9 - Profil gość_f22d9
Loty bezpośrednie z Europy do Australii są bardzo kosztowne dla linii lotniczych (chodzi nie tylko o długość trasy i koszt załogi, ale też o zajęcie samolotu na tak wiele godzin gdy mógłby on w tym czasie obsłużyć przynajmniej dwa razy inną trasę) i znamienne jest to, że linie europejskie z nich zrezygnowały. Znanym przypadkiem jest Austrian obsługujący tę trasę z Wiednia do początku tego wieku. Rejs ten obsługiwała najpierw Lauda Air, później wchłonięta przez Austrian. Trasa ta nigdy nie była dochodowa i już jej dawno nie ma.
gość_1bd64 2018-11-07 13:28   
gość_1bd64 - Profil gość_1bd64
gość_f0ccc: Niby są maszyny zdolne obsłużyć rejsy WAW-SYD (chociażby A350-900ULR), ale nie wiem, czy by się opłaciło LOTowi brać 1-2 sztuki na samą Australię. Ponadto 19 godzin lotu to dość męcząca sprawa.
gość_f0ccc 2018-11-07 09:05   
gość_f0ccc - Profil gość_f0ccc
LOT mogl latac Warszawa-Singapur-Sydney (lub Melbourne).
Z "partnerem" LOT nie moze kontrolowac swoje ceny.
Jak bedzie sprzet, Warszawa - Sydney bezposrednio.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy