LOT ogłosi kolejną rekrutację pilotów i personelu pokładowego
W tym tygodniu Polskie Linie Lotnicze LOT ogłoszą kolejny nabór na pilotów i personel pokładowy.
Reklama
Po tym, jak w czerwcu przewoźnik zapowiedział, że planuje pozyskać 300 dodatkowych pilotów do swoich baz operacyjnych w Warszawie i Budapeszcie, zgłosiło się ponad tysiąc kandydatów. Szkolenia nowych kapitanów i pierwszych oficerów zaczną się w październiku. W procesie rekrutacji jest kilkudziesięciu kandydatów, którzy zaczną się szkolić na konkretny typ samolotu (tzw. Type Rating). Ponad tysiąc aplikacji trafiło do LOT-u z różnych stron świata.
Spotkania rekrutacyjne odbywają się co tydzień na zmianę: w Warszawie i Budapeszcie. Uczestniczą w nich przedstawiciele brokera LOT Crew, którzy prezentują swoją ofertę w ramach dni otwartych.
- Wygląda na to, że te działania procentują. Ku naszemu zadowoleniu proces rekrutacji pilotów cieszy się dużym powodzeniem. Wszystkie zgłoszenia drobiazgowo sprawdzamy, spotykając się z kandydatami i wybierając z nich tych, którzy najbardziej spełniają kryteria. Zależy nam na najlepszych z najlepszych, dlatego planujemy kontynuować rekrutację w tym modelu co najmniej do końca roku. Zachęcamy wszystkich chętnych do zgłaszania się do nas za pośrednictwem strony – mówi Jerzy Makula, prezes spółki LOT Crew.
LOT poszukuje kapitanów i pierwszych oficerów na samoloty Bombardier Q400 i Embraer 170/190. Dla pilota z licencją i wymaganym nalotem przewoźnik finansuje koszty szkolenia Type Rating. W ciągu trzech lat możliwe jest uzyskanie szkolenia na samolotach pasażerskich Boeinga: B737 i B787 Dreamliner.
- Dotychczasowe zainteresowanie ofertą to dowód na to, że LOT jest atrakcyjnym pracodawcą. W odróżnieniu od wielu linii lotniczych zapewniamy nowym pilotom pełen pakiet szkoleń, za które nie muszą oni ponosić żadnych dodatkowych kosztów. Dodatkowo w przeciwieństwie do innych linii w regionie dajemy naszym lotnikom możliwość rozwoju zawodowego. Co bardzo istotne, zasady awansowania w naszej linii nie są oparte wyłącznie na starszeństwie, lecz w pierwszej kolejności na faktycznych umiejętnościach – mówi Adrian Kubicki, dyr. komunikacji korporacyjnej LOT.
Wymagania wobec kandydatów na kapitanów to m.in.: ważna licencja liniowa, ważne badania medyczne pierwszej klasy, nalot co najmniej 3000 godzin, z tego co najmniej 1000 godzin w załogach wieloosobowych w funkcji kapitana, język angielski na poziomie 5 w skali ICAO i prawo do pracy na terenie UE. LOT wdrożył na swoich pokładach zasady anglojęzycznego kokpitu, dlatego nie wymaga od kandydatów na pilotów znajomości języka polskiego. Od kandydatów na pierwszego oficera wymaga się m.in. licencji liniowej (może być to licencja „frozen”) i nalotu ogólnego minimum 200 godzin.
Rozpoczynając współpracę z LOT-em, pilot zyskuje możliwości rozwoju, zaczynając pilotaż od turbośmigłowego Bombardiera Q400 poprzez wąskokadłubowe samoloty odrzutowe typu Embraer i Boeing 737 (w tym B737 MAX 8) aż do szerokokadłubowego Boeinga 787 Dreamliner. Z LOT-em współpracuje obecnie ponad 700 pilotów, którzy wykonują regularne rejsy rozkładowe i czarterowe.
Jednocześnie LOT rekrutuje do bazy w Budapeszcie członków personelu pokładowego. Obecnie pracę stewardes i stewardów LOT-u wykonuje ponad 1,3 tys. osób. W tej chwili w LOT pracuje 60 stewardes i stewardów z Węgier, ale w 2019 r. ich liczba ma wzrosnąć do co najmniej 250. Ogłoszenie w sprawie kolejnego naboru pojawi się w ciągu najbliższych dni.
Zarówno pilotom, jak członkom personelu pokładowego, LOT oferuje warunki analogiczne do tych, na których zawierane są kontrakty z dotychczasowymi współpracownikami przewoźnika.
- Oferta, którą wspólnie z naszym brokerem LOT Crew kierujemy do pilotów, stewardes i stewardów jest dodatkowo atrakcyjna z uwagi na stałe przypisanie do jednej z dwóch baz operacyjnych: w Warszawie i Budapeszcie. W przeciwieństwie do przewoźników niskokosztowych, od załóg LOT-u nie oczekuje się częstych zmian lokalizacji bazy, co w znaczący sposób zmniejszałoby komfort pracy i mogłoby negatywnie wpływać na życie rodzinne - dodaje Adrian Kubicki z LOT-u.
Spotkania rekrutacyjne odbywają się co tydzień na zmianę: w Warszawie i Budapeszcie. Uczestniczą w nich przedstawiciele brokera LOT Crew, którzy prezentują swoją ofertę w ramach dni otwartych.
- Wygląda na to, że te działania procentują. Ku naszemu zadowoleniu proces rekrutacji pilotów cieszy się dużym powodzeniem. Wszystkie zgłoszenia drobiazgowo sprawdzamy, spotykając się z kandydatami i wybierając z nich tych, którzy najbardziej spełniają kryteria. Zależy nam na najlepszych z najlepszych, dlatego planujemy kontynuować rekrutację w tym modelu co najmniej do końca roku. Zachęcamy wszystkich chętnych do zgłaszania się do nas za pośrednictwem strony – mówi Jerzy Makula, prezes spółki LOT Crew.
LOT poszukuje kapitanów i pierwszych oficerów na samoloty Bombardier Q400 i Embraer 170/190. Dla pilota z licencją i wymaganym nalotem przewoźnik finansuje koszty szkolenia Type Rating. W ciągu trzech lat możliwe jest uzyskanie szkolenia na samolotach pasażerskich Boeinga: B737 i B787 Dreamliner.
- Dotychczasowe zainteresowanie ofertą to dowód na to, że LOT jest atrakcyjnym pracodawcą. W odróżnieniu od wielu linii lotniczych zapewniamy nowym pilotom pełen pakiet szkoleń, za które nie muszą oni ponosić żadnych dodatkowych kosztów. Dodatkowo w przeciwieństwie do innych linii w regionie dajemy naszym lotnikom możliwość rozwoju zawodowego. Co bardzo istotne, zasady awansowania w naszej linii nie są oparte wyłącznie na starszeństwie, lecz w pierwszej kolejności na faktycznych umiejętnościach – mówi Adrian Kubicki, dyr. komunikacji korporacyjnej LOT.
Wymagania wobec kandydatów na kapitanów to m.in.: ważna licencja liniowa, ważne badania medyczne pierwszej klasy, nalot co najmniej 3000 godzin, z tego co najmniej 1000 godzin w załogach wieloosobowych w funkcji kapitana, język angielski na poziomie 5 w skali ICAO i prawo do pracy na terenie UE. LOT wdrożył na swoich pokładach zasady anglojęzycznego kokpitu, dlatego nie wymaga od kandydatów na pilotów znajomości języka polskiego. Od kandydatów na pierwszego oficera wymaga się m.in. licencji liniowej (może być to licencja „frozen”) i nalotu ogólnego minimum 200 godzin.
Rozpoczynając współpracę z LOT-em, pilot zyskuje możliwości rozwoju, zaczynając pilotaż od turbośmigłowego Bombardiera Q400 poprzez wąskokadłubowe samoloty odrzutowe typu Embraer i Boeing 737 (w tym B737 MAX 8) aż do szerokokadłubowego Boeinga 787 Dreamliner. Z LOT-em współpracuje obecnie ponad 700 pilotów, którzy wykonują regularne rejsy rozkładowe i czarterowe.
Jednocześnie LOT rekrutuje do bazy w Budapeszcie członków personelu pokładowego. Obecnie pracę stewardes i stewardów LOT-u wykonuje ponad 1,3 tys. osób. W tej chwili w LOT pracuje 60 stewardes i stewardów z Węgier, ale w 2019 r. ich liczba ma wzrosnąć do co najmniej 250. Ogłoszenie w sprawie kolejnego naboru pojawi się w ciągu najbliższych dni.
Zarówno pilotom, jak członkom personelu pokładowego, LOT oferuje warunki analogiczne do tych, na których zawierane są kontrakty z dotychczasowymi współpracownikami przewoźnika.
- Oferta, którą wspólnie z naszym brokerem LOT Crew kierujemy do pilotów, stewardes i stewardów jest dodatkowo atrakcyjna z uwagi na stałe przypisanie do jednej z dwóch baz operacyjnych: w Warszawie i Budapeszcie. W przeciwieństwie do przewoźników niskokosztowych, od załóg LOT-u nie oczekuje się częstych zmian lokalizacji bazy, co w znaczący sposób zmniejszałoby komfort pracy i mogłoby negatywnie wpływać na życie rodzinne - dodaje Adrian Kubicki z LOT-u.