Lufthansa rozważa zerwanie współpracy z Condorem

Lotnisko koło Rzeszowa zdecydowanie powinno stać się bazą serwisową samolotów długodystansowych LOT'u. LOT również powinien zadbać o bazę serwisową z prawdziwego zdarzenia dla samolotów regionalnych oraz krótkodystansowych na jednym z lotnisk w okolicach Warszawy, może Łódź lub Radom? ==//==

Ja nie wiem czy tak można porównać Condora z Norwegian. Z tych 30-u dreamlinerów dobra połowa zastępuje przestarzałe B763 Condora. PGL też nie zapowiada jakieś gwałtownej ekspansji z Frankfurtu. Dodatkowe 4 samoloty dla Condora to na prawdę dość umiarkowany rozwój, a 10 dla Lotu to mniej więcej takie tempo wzrostu jak dotychczas. Lufthansa może zachcieć zrobić Lotowi psikusa i próbować wytępić Condora, ale nie jest powiedziane że zmiana właściciela będzie oznaczać wielkie zmiany, zwłaszcza że obecny zarząd w Condorze pozostaje.

@gość_bc378

To akurat sobie policzyli. I koszty pracownicze nie są najmniejszym problemem, zwłaszcza, że Condor ma niskie zyski i pracownicy nie będą strajkować. Niemcy to największy rynek europejskiej turystyki wylotowej i ich po prostu stać na pokrycie wynagrodzeń.

Oni nie zrobili tylko jednego: analizy strategicznej zachowania konkurentów. W tym przypadku dotyczy to Lufy, która może zdecydować o zainwestowaniu kilkuset milionów euro w wykończenie Condora i przy okazji LOT-u.

@gość_1dfd7

Ja jestem przeciwnikiem tej transakcji, bo to niemal kopia ekspansji long haul Norwegiana w Londynie. Ale odpowiadam:

1) synergie w marketingu: wspólna sprzedaż poprzez strony lot i condor zarówno lotów Condora, jak i LOT-u oraz mieszanych.
2) synergie w zakupach: wspólne zakupy samolotów, usług na rynku niemieckim
3) szkoleniach: to dotyczy zwłaszcza szkolenia pilotów. Można podzielić szkolenia: piloci na Dreamlinery szkoleni w Polsce, na A320/A320neo w Niemczech.
4) można nie tylko wystandaryzować, ale też zdywersyfikować. Na początek dwa typy samolotów długodystansowych: jeden bardziej biznesowy, drugi bardziej turystyczny.
5) serwisowanie: wielki centrum serwisowe w Rzeszowie.

Mam nadzieję, że Lufa z KE zablokują tę w zasadzie samobójczą transakcję. Do tej pory chcieli kopiować Finnaira i Austriana, czyli linie które do tej pory przynosiły zyski. Teraz wymyślili, że skopiują Norwegiana, a precyzyjniej jego wejście na long haul do Londynu. Norwegian skokowo urósł w oparciu o najbogatszy rynek transatlantycki, ma 37 Dreamlinerów. Po zakupie 30 sztuk LOT będzie miał 47 Dreamlinerów. Zamiast Finnair/Austrian plus (polecam śledzenie wyników tych linii za 2018 - 2022), mamy teraz Norwegian plus!!!

(stary ec29)

aj waj, a to LH miała przejąć LOT i zrobić se MOnoPOlistyczny hub w Reichu, a tu huhla

Wygląda na to że CPK coraz bardziej staje się fatamorganą bo dla kogo będzie to lotnisko jak LOT upadnie po starciu z Lufthansą?

Jak tak czytam to widzę samych fachmanów od rynku lotniczego, marnujecie się tu na forum, czas bby ci fachowcy założyli własne linie i niech pokażą co potrafią.

Robi się ciekawie, w LO władowano co najmniej 2 mld, pożyczka zamieniona na kapitał, rządowy leasing, bankructwo eurolot z -280 mln, i kilku innych spółek córek, rządowy leasing, obniżone opłaty na Okęciu, sprzedaż spółek córek państwowym podmiotom by na koniec stworzyć PGL i wrzucić te spółki i dosypać 2,5 mld PLN na kapitał czyli co najmniej 4,5 mld PLN
Okęcie też zakazało tankowania samolotów z pasażerami Wizzirowi, przez co dłużej stoją i mniej operacji w ciągu dnia wykonać mogą.
Cały zakup Condora jest mocno naciągany, nie jest za zarobione a za dostane w sensie nasze.
Operacja zapewne zyskowna jak wcisną tam PKO/Pekao, PZU i Orlen Aviation tylko zabawa za pieniądze dostane a nie zarobione.
4,5 mld mamy bezpośrednio + XX mld na CPK i całą infrastrukturę.
mało prawdopodobne by Luftwaffe na ścieżkę wojenną weszło ale np. WIZZ nic nie traci a zyskać sporo może.
Na tą całą zabawę idą xx mld PLN a na opresje zaćmy ludzie do Czech jadą lub czekają lat kilka, BRAWO MY

Niech sobie plicza jakie koszty poniosa na utrzymanie pracownikow firmy Condor w niemieckich realiach, a urzedy skarbowe niemieckie nie pozwola sobie na mydlenie oczu fikcyjnymi umowami. Ryanair nie bez powodu 'obrazil' sie na niemiecki rynek tylko mial dosc niemieckich przepisow pracowniczych. To jest atak husarii na niemieckie czolgi, kto to wymyslil.

Polecam !

zobacz link

W momencie przejęcia Condora przez PGL jakieś lub jakaś zdoga czy pozwolenie musiało być wyrażone ze strony rządu niemieckiego czy instytucji unijnych. Teraz z kolei Lufa będzie skarżyć. Kupno Condora przez PGL jest chyba lepszym rozwiązaniem od wejścia funduszu inwestycyjnego? Sama nazwa instytucji powinna od razu dawać coś do myślenia. Przynajmniej pracownikom Condora.

gość_8b80a
Jakie synergie w marketingu? To zupełnie inne rynki i inny model działania. W zakupach? W serwisowaniu? W szkoleniach? Na razie floty są zupełnie różne. Co tu można wystandaryzować?

Chciałbym się dowiedzieć jak policzyli że udało im się odzyskać te 600 mln EUR. Nie mówiąc o kolejnych inwestycjach we flotę które trzeba natychmiast ponieść bo sam Condor ich nie uniesie z tak żałosnym zyskiem.

Widzę już 40 wpisów, ale właściwie nikt nie napisał jeszcze jednej rzeczy: Condor zmienił właściciela. Poza tym we współpracy między LH a Condorem nie zmieniło się nic. Zachowanie LH może świadczyć o dwóch rzeczach: albo obawia się Condora w rękach nowego właściciela, albo jest to, niestety, zwykły szowinizm (ew. kombinacja obu tych motywacji).

@gość_30ce5

Popatrz na ekspansję long haul Norwegiana z Londynu: Norwegian w Londynie traci, jest na granicy bankructwa, ale doprowadził do zmniejszenia zysków zarówno BA jak i AA i również generalnie wszystkich latających przez Atlantyk.

Condor w rękach LOT-u to taki Norwegian we FRA. I jest bardzo logiczne, że Lufa chce to zablokować. Bo oni na tym mogą stracić. Tylko zmniejszenie zysków Lufy nie oznacza zysków LOT-u.

I Lufa chce działać dużo szybciej, niż zrobiło to BA i inni w Londynie. Zanim mu konkurent urośnie.

@gość_951eb

Jak krytykujesz na forum pasazer.com to bądź precyzyjny: synergie na zakupach, serwisowaniu, szkoleniu, wewnętrznym interline, marketingu są. Nie ma znaczących synergii w modelu działania i siatce. To też wejście na najbogatszy rynek europejski turystyki wylotowej. Myślę, że przeliczyli oszczędności przy zamianie na 767-300 na 787-9/10.

Problemem jest bardzo prawdopodobna wojna z Lufą, której LOT jako samodzielna linia nie przetrwa.

Naprawdę jestem załamany tymi którzy dają się nabrać na "geniusz" Milczarskiego.
Ta transakcja w ogóle nie została przemyślana. Przez najbliższe lata Milczarski będzie tłumaczył straty LOT (PGL) restrukturyzacją Condora.
Te firmy nie mają żadnych synergi. To czysty PR. Jak 200 mln wyrzucone w bilbordy o sędziach kradnących kiełbasę.

Będzie smród..... Tylko jak to wywietrzyć, skoro sukces otrąbiony?

to jest gwóźdź do trumny trupa jakim jest Condor i on pociągnie nielot na dno , cała nadzieja że zablokują niedozwoloną pomoc państwa dla PGL

wodzduzybaton; Nie kłam i to sama Lufa była bardzo zainteresowana,ale jak się zorientowała że urząd antymonopolowy nie wyda zgody to odpuściła. I zapewne o tym czytałeś. Wracając do tematu nie wierzę że Lufa z tego zrezygnuje ,zarabia kasę i to nie małą na dowożeniu pasażerów.

1) Zaczynanie wojny via KE, LH może się odbić czkawką, wystarczy się przyjrzeć bliżej majątkowi Air Berlin jak i chęcią kupna Alitalii.
2) Czy można wywalić linie ze sojuszu?
Nawet. jeżeli tak to wtedy i LO by musieli, wystarczy dać nr lotu LO Condorowi, patrz Nordica i nadal w M&M będą. (chociaż pewnie na innych warunkach)
3) Przejście po wywaleniu do innego sojuszu (jest tańsze niż wypowiedzenie) LO może tylko na plus wyjść. Mikosz swego czasu na M&M narzekał. Sam *A przy umowach JV LH to nie porozumienie. Sojusz sojuszem
4) LH dowoziła pasażerów DE po sprzedaży Thomas Cookowi, skoro wtedy się im to opłacało to ciekawe co sie zmieniło. W obecnych czasach każdy pasażer jest cenny.
5) Gdyby doszło do opuszczenia M&M przez "PGL" to nie zdziwię się jak LO przywróci połączenia Q400 do FRA a to może się dla LH gorzej skończyć, gdyż LO na ruchu p2p wymiecie
6) PGL jak i LO to jedna wielka wydmuszka, która jeszcze nic nie zarobiła a dostała.

Zastanówcie się przez chwile tak na zdrowy rozum. Jeśli jestem obcą linią jak Lufthansa i uważam że kupno Condora przez Lot jest fatalną decyzją pozbawioną wszelkiego uzasadnienia (poza politycznego), to co robię? Po cholerę miąłbym się wtrącać? Niech PGL odda niemieckiemu rządowi pożyczkę, niech zainwestuję w nowe samoloty i co najważniejsze... niech potem na tym straci i splajtuję. Po co im przeszkadzać w autodestrukcji?

No, ale jednak tak nie robią. Dlaczego? Bo wiedzą że Lot wcale tak źle jak niektórzy by chcieli na tym wszystkim nie wypadnie. Inaczej by się nie przeciwstawiali. Lufthansa bardzo chętnie by połknęła Condora, ale nie mogła ze względu na prawa obowiązujące w Niemczech. Nikt nie twierdzi, że każda linia jest zazdrosna Lotowi pod każdym względem. Ale wszystko wskazuje na to, że ta konkretna linie pod tym konkretnym względem jest. I tyle.

Lufthansa ma problem po zakupie trupa w postaci Air Berlin. To też była decyzja polityczna ale w Niemczech. Gdyby nie Air Berlin i z ulokowaniem ich samolotów to z pewnością kupiliby Condora. To dlatego, że współpraca Condora z Lufthansą na pewno lepiej wyglądała niż z Air Berlin o ile można mówić o jakiejkolwiek współpracy z Air Berlin. Brawo LOT!!!