Trzy lata nowej drogi startowej w Katowicach

Takie jeszcze małe „ale” - lotnisko w Katowicach w odróżnieniu od większości lotnisk w Polsce nie korzysta raczej ze środków publicznych, więc właściciele mogą inwestować tak jak uważają za stosowne, a jak napisałem wcześniej to na razie ich inwestycje przynoszą dywidendy. :)

I jeszcze takie pytanie na marginesie: czy my żyjemy w XIX w.? Bo jakoś osobiście nie znam nikogo ze Śląska i okolic, kto byłby zmuszony korzystać z naszego lotniska i przeszkadzałby mu dojazd - większość porusza się tak jak chciała natura - samochodem. Ja na lotnisko jadę nawet w godzinach szczytu 20-25 min, ale mieszkam w środku aglomeracji. Mógłbym zadać pytanie: ile trzeba czasu, żeby komunikacją publiczną dojechać z np. Nowego Sącza?
Katowice raczej za mojego życia nie będą miały szybkiego dojazdu pociągiem, bo nie ma takiej możliwości - okoliczni mieszkańcy nie zgodzili się na budowę, a proponowane rozwiązania „rewitalizacji” niby istniejących odcinków raczej spowodują dojazd dłuższy niż autobusem. My ze Śląska się już z tym raczej pogodziliśmy, Wam w Krakowie to bardzo przeszkadza.

@ortler

1) "Koszt inwestycji wyniósł 157 mln zł netto z czego 73 mln zł GTL SA skutecznie pozyskało z Funduszu Spójności Unii Europejskiej (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko)."

Nawet gdyby zapłacili wszystko z własnej kieszeni, to lotnisko byłoby na to stać.

"W toku jest rozbudowa płyty postojowej dla samolotów towarowych. W przyszłym roku rozpocznie się przebudowa i rozbudowa terminalu pasażerskiego B. W najbliższym czasie GTL SA rozpocznie prace koncepcyjne, które pozwolą określić ostateczną skalę inwestycji związanych z rozwojem infrastruktury terminalowej, chodzi o budowę nowego, niezależnego terminalu pasażerskiego wyposażonego w rękawy. Ponadto GTL SA chce w najbliższych latach zrealizować takie projekty jak: nowa strażnica Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej, rozbudowa bazy do obsługi technicznej samolotów, centralna wartownia, baza paliwowa, rozbudowa terminalu cargo. Nadal zwiększana będzie liczba stanowisk postojowych samolotów."

Tu nie podali szacowanego kosztu, ale na moje oko wygląda na kilkaset milionów. Czyli, bez gigantomanii.

2) Dojazd na Śląsk jest ważny, ale jeśli poważnie myślą o rozwoju to również autobusy co pół godziny do Krakowa, Kielc/Radomia/Lublina, Łodzi i Opola/Wrocławia. Cena przejazdu 15 - 25 zł.

Ad Misiok: W odpowiedzi na Pańskie uwagi wyjaśniam:
i. Do napisania komentarza zainspirowały mię informacje decyzji Zarządu KTW o dalszej rozbudowie infrastruktury lotniska. Nie mam nic przeciw temu, że lotnisko posiada nową wieżę, nowy pas startowy oraz ILS cat. II. Jednakże infrastruktura powinna być dostosowana do istniejącego lub przewidywanego w najbliższym czasie ruchu. W przeciwnym razie pozostaje niewykorzystana, a jej utrzymanie generuje niepotrzebne koszty. W tej chwili infrastruktura KTW jest jak mi się zdaje w zupełności wystarczająca dla istniejącego ruchu (w przeciwieństwie do sytuacji w KRK), a chęć jej dalszej rozbudowy ponad potrzeby uznaję za megalomanię i marnowanie środków publicznych. (Tu być może tkwi źródło naszej kontrowersji.)
ii. Nieograniczone możliwości rozbudowy nie decydują o 'atrakcyjnosci' lotniska zarówno dla przewoźników jak i pasażerów. Warunek ten spełniało niesławne Ciudad Real i wiemy jak to się skończyło. (Nie znaczy to, że lotnisko KTW uważam za zbędne i taki błędny wniosek byłby najoczywistszą bzdurą).
iii. Większość PAXów w KRK to nie mieszkańcy Krakowa, prawdopodobnie nawet nie Małopolski. (Podobnie jest zresztą we wszystkich spektakularnych portach lotniczych.) Znaczną część ruchu w KRK tworzy business, zagraniczni turyści, a także mieszkańcy Ślaska. Z centrum Katowic na Pyrzowice trzeba jechać samochodem ok. 35 minut, do Balic zaledwie 10 - 15 minut dłużej - nie jest to więc istotna różnica. O 'atrakcyjnosci' lotniska decyduje siatka połączeń i dogodny dojazd, a nie wielkość rozdmuchanej infrastruktury, z czego Zarząd KTW jakby nie zdawał sobie sprawy.
iv. Uważam, że Zarząd KTW powinien skupić się w pierwszej kolejności na rozwiązaniu problemu sprawnego dojazdu na lotnisko i z tego powinien być w pierwszej kolejności rozliczony. Inaczej charakter lotniska się nie zmieni i dalej omijać go będą przewoźnicy sieciowi (z wyjątkiem być może LH).
v. Nie mam nic przeciwko ruchowi cargo na lotniskach. Z ekonomicznego punktu widzenia jest on niemal tak samo wartościowy jak ruch pasażerski, daje tylko mniejszy 'splendor'. KTW mają do jego realizacji najlepsze warunki w całej południowej Polsce. Nie wiem dlaczego jest on wykorzystywany w KTW w zbyt skromnej skali.
vi. Podałem Bratysławę jako przykład lotniska, którego kolejne zarządy ograniczały się do nadmiernego rozdmuchania infrastruktury przy niemal całkowitym zaniedbaniu innych czynników decydujących o atrakcyjności portu. Oby Zarząd KTW nie powtórzył tego błędu.
vii. Z punktu widzenia pasażerów KTW i KRK stanowią w praktyce 'duoport', z którego korzystają mieszkańcy obydwu województw. Istniejący obecnie podział funkcji w tym tandemie wytworzył się niejako spontanicznie. O ile dojazd na Balice nie stanowi większego problemu, to dotarcie do Pyrzowic jest prawdziwą, a przy tym dość kosztowną wyprawą, o czym mogą się łatwo przekonać zarówno mieszkańcy Krakowa jak i Katowic.

I zapomniałem jeszcze napisać, że porównanie do Bratysławy jest cokolwiek nie trafione, bo jak sam zauważyłeś jest to lotnisko deficytowe, czego nie można powiedzieć o Katowicach, które bez pomocy państwowego przedsiębiorstwa rozwija się i generuje póki co rokrocznie zyski.

1. Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o megalomanii zarządu GTL: czy to, że zbudowali nowy pas zamiast remontować stary? czy to, że chcą rozwijać cargo? nowa wieża Ci przeszkadza? czy to, że ILS cat. II już działa?
2. Może i lotnisko jest, jak to wielokrotnie ładnie określiłeś na „Dzikich Polach” i dojazd do niego komunikacją publiczną nie jest łatwy, ani tani, ale taka lokalizacja ma jeden niepodważalny plus: niemal nieograniczone możliwości rozbudowy (na wszelki wypadek, by nie powtórzyć błędów warszawskich A1 puszczono w tunelu) i brak ograniczeń ruchu w nocy, co zaczyna być zmorą innych miejskich lotnisk. I z tego wynika ten ból d... wielu Małopolan, że MUSZĄ na wakacje lecieć z Katowic
3. Nie urządzam sobie wycieczki osobistej w Twoim kierunku, bo z reguły piszesz bardzo rozsądnie i merytorycznie, ale mnie osobiście niejednokrotnie irytuje krakowska megalomania: z Katowic to jedynie LC i chartery a od nas to same linie tradycyjne, bo my (Krakusi) jesteśmy taką atrakcją turystyczną, że każdy chce nas oglądać. Nie mówię, że Kraków nie jest atrakcyjny, ale oczekuję odrobiny konsekwencji. To nie mieszkańcy Krakowa w takim razie generują ruch na lotnisku lecz obcokrajowcy przylatujący.
4. Co złego jest w rozwijaniu ruchu cargo? Lotnisko nie jest instytucją charytatywną lecz firmą, która ma udziałowcom przynosić zysk, dlatego nie ma, moim zdaniem, różnicy jakie samoloty lądują, byle lądowały.

Ja osobiście się cieszę, że mam w zasięgu dwa lotniska z których mogę polecieć niemal w każdy zakątek świata.

Megalomanię władz lotniska w Pyrzowicach porównać można jedynie do kolejnych etapów rozbudowy Huty Katowice w epoce gierkowskiej budowy II Polski, wbrew natomiast wszelkim czynnikom ekonomicznym. Monstrualna rozbudowa infrastruktury zaspokoi może ambicje lokalnych działaczy, lecz nic tutaj nie da i nie zmieni charakteru portu, a wygeneruje jedynie horrendalne koszty. Tego poniemieckiego lotnisao wojskowego o fatalnej lokalizacji, położonego na "Dzikich Polach", gdzie nikt nie mieszka, z tragicznym dojazdem z każdej ze stron poważni przewoźnicy unikają jak ognia na pokładzie swoich samolotów; można tu liczyć jedynie na czartery i LCC dowożące do pracy na angielski/niemiecki/holenderski zmywak. Sytuacja KTW przypomina w dużym stopniu sytuację lotniska w Bratysławie: 2 długie betonowe pasy startowe, 3190 m i 2900 m, wielka hala odlotów i zaledwie 1.942 pasażerów, tj. 1/3 tego, co w Krakowie. Zdecydowana większość połączeń: sezonowe i czartery. Z większych przewoźników jedynie Ryan i Wizz. Koszty utrzymania infrastruktury ogromne, a po lotnisku jedynie hula wiatr omiatając nielicznych pasażerów. Lotnisko bratysławskie od początku istnienia jest deficytowe. Zarząd KTW powinien wreszcie przyjąć do wiadomości, że ze względu na tragiczna lokalizację i równie tragiczny dojazd lotnisko nigdy nie będzie atrakcyjne dla wielkich przewoźników sieciowych i ma szanse rozwoju przede wszystkim jako port cargowy, a także port uzupeniający w krakowsko-śląskim 'duoporcie'.

@demar - 'Duoport niemal doskonały'

Z punktu widzenia mieszkańców Krakowa i Małopolski - Pyrzowice nie są żadną alternatywą dla Balic. Są za DALEKO i słabo skomunikowane - busami nie da się przewieźć milionów pasażerów

Dla KTW oczywiście gratulacje, to jedna z tylko trzech dróg startowych w Polsce dla lotnisk cywilnych, gdzie długość przekracza 3 km.

@gość_16c3d: pod względem liczby pasażerów KTW wcale nie stoją źle, nawet jeśli będą na np. czwartym miejscu w Polsce.
Natomiast pod względem przeładunków lotniczych cargo są bez wątpienia na miejscu drugim. Gdzie ma lądować duży i ciężki samolot cargo w Polsce jeśli nie w WAW lub KTW?

Moim zdaniem zarówno KTW skupione na czarterach i cargo, jak i KRK zorientowane na ruch biznesowy i turystyczny mogą się nadal świetnie rozwijać. Duoport niemal doskonały.

@gość_93d54

No rzeczywiście głupie te linie [KLM, British Airways, Austrian, Finnair, Vueling, Swiss, Brussels, Eurowings, Ukraine International, Aegean, El Al, Jet2.com, SAS, Norwegian, Yanair, EasyJet i FlyDubai]. Nie wiedzą, że powinny operować z Pyrzowic, 32 km od Katowic, tylko latają do Balic odległych o 67 km.

To musi być jakiś owczy pęd, istne szaleństwo, wszyscy tracą na tych Balicach mogąc tyle zarobić w Pyrzowicach ;-))

A czy czasem pierwszym samolotem, który przetestował ta nowa drogę startowa nie był CRJ900 Lufthansy, który omyłkowo wylądował na tej nowej zamiast na starej jeszcze? ;D

"I dzięki tej nowej drodze startowej lotnisko się rozwinęło. Od otwarcia nowej drogi startowej na lotnisku w Pyrzowicach lądują min. : American Airlines, Delta, United, Air China, ANA, Singapore Airlines, Qatar Airways, Etihad i LATAM. Lotnisko czeka na największego giganta czyli Emirates ale ze względu na brak slotów linia nie może zacząć operacji lotniczych z katowickiego portu, a wyraziła chęć latania 3 razy dziennie na A380".

I co wam ta nowa droga startowa dała? Wyrzucone pieniądze w błoto bo jak widać nic z wymienionych wyżej tam nie ląduje a podczas budowy to niektórzy "orgazmu" dostawali co to nie będzie jak ją otworzą. Było istniejącą doprowadzić do bardzo dobrego stanu i w zupełności by wystarczyła.

A w środku, w miejscu oczekiwania na wejście do samolotu, jak na starym dworcu PKS. We wrześniu ubiegłego roku to nawet nie był gdzie usiąść, brak ławek. Dla mnie jedno z najbrzydszych lotnisk.

jest się czym cieszyć bo to po WAW drugi port lotniczy o najlepszej infrastrukturze KODZIE dopuszczającym operacje największych samolotów i za niedługo jedyny po WAW port z ILS z dwóch kierunków. Tylko nie wiedzieć czemu brak w nim flagowych operatorów którzy operują z sąsiedniego KRK gdzie funkcjonują i tak dzięki paxom napływającym z okolic KTW. To jedyna w swym rodzaju paranoja, gdzie w 7 mln aglomeracji nie widzą potencjału i komfortu obsługi pasażerów, które port zapewnia. W KRK nijakiego komfortu pasażerowi się nie zapewnia ale operatorzy maja to głęboko w d.... ! To typowe mylenie niekomfortowo, drogo byle z zyskiem dla siebie.

Lepiej niech napiszą jak się ma beton na pasie.

Można gratulować i zazdrościć ?!!!!

Brawo KTW - najmądrzej zarządzany port lotniczy w PRL-BIS!