Wylądowali na złym lotnisku

Rejs Southwest odbywał się po zachodzie słońca. Piloci zaprogramowali podejście do lądowania na drodze startowej w komputerze pokładowym. Kontrola powietrzna poinformowała ich, że znajdują się 15 mil od lotniska. Załoga zobaczyła jasne światła lotniska M. Graham Clark Downtown (Taney County) myśląc, że to właściwe lotnisko Branson. Informując kontrolę powietrzną o widoczności drogi startowej rozpoczęli wizualne podejście do lądowania. Po wylądowaniu piloci musieli bardzo mocno hamować i wtedy zorientowali się, że są na niewłaściwym lotnisku. Kapitan rejsu pracuje dla Southwest od 1999 roku, wylatał 16 tys. godzin w tym 6700 godzin jako kapitan B737, i nigdy nie lądował na lotnisku Branson. Pierwszy oficer jest związany z linią Southwest od 2001 roku, wylatał 25 tys. godzin i raz lądował na lotnisku Branson, ale w ciągu dnia przy dobrej widoczności. W kabinie pilotów był również dyspozytor linii Southwest.

Samolot wystartował wczoraj, 13 stycznia, około 15:00 czasu lokalnego z lotniska Taney County Airport, po wcześniejszej inspekcji, i dziś rano wrócił do obsługi połączeń Southwest. Prowadzący śledztwo mają czarne skrzynki z Boeinga 737-700 i w tym tygodniu chcą przeprowadzić rozmowy z załogą. Piloci są na płatnym urlopie do czasu zakończenia dochodzenia. Wszyscy pasażerowie otrzymają indywidualne listy z przeprosinami, zwrot kosztów biletu oraz kredyty na wykorzystanie w przyszłych podróżach.

ok, piloci sie pomylili, a wieża nie powinna tego wcześniej zauważyć? przecież chyba dała im pozwolenie na lądowanie

Różnica w długości dróg startowych jest spora: właściwe lotnisko Branson to 2176m, a niewłaściwe M Graham Clark (Taney County Airport) to tylko 1139m. Boeing 737-700 będzie musiał wystartować pod wiatr z minimalną masą startową.

@gosc_7527f: czy ktos twierdzil, ze pierwszy ? Bylo m.in. jeszcze ladowanie tureckiego czarteru w Krzesinach zamiast na Lawicy, oraz pomylenie Sion z Aosta - co juz jest trudniejsze bo pomiedzy nimi sa wysokie Alpy z charakterystycznymi szczytami jak np. Matterhorn.

A co to pierwszy przypadek? Pare lat temu LOT w Kaliningradzie też wylądował na złym lotnisku :P