3,63 mln pasażerów LOT-u po pięciu miesiącach 2023 r.

20 czerwca 2023 10:00
6 komentarzy
LOT jest na ścieżce powrotu do przewozów sprzed pandemii. O wszystkim zadecyduje szczyt sezonu letniego.
Reklama

W całym 2022 r. narodowy przewoźnik przewiózł niespełna 8 mln pasażerów. Natomiast w obecnym roku od stycznia do maja 2023 r. na pokładach LOT-u gościło 3,63 mln podróżnych. Stanowi to 45 proc. sumy z całego ub.r. Najsłabiej, zgodnie z historyczną z sezonowością, wypadł luty, w którym polska linia odnotowała 624 tys. pasażerów. Najlepszy wynik LOT osiągnął w maju, w którym do 900 tys. podróżnych zabrakło tylko 22,5 tys. W tym okresie przewoźnik wykonał ponad 39 tys. rejsów. Średnio na pokładzie samolotu LOT-u znajdowało się, w zależności od miesiąca, od 87 do 97 osób. Wykres zamieszczony poniżej przedstawia liczby przewiezionych pasażerów i zrealizowanych operacji lotniczych w każdym z pięciu pierwszych miesięcy 2023 r.


Wykres 1.

Ocena, na ile jest to dobry wynik nie jest oczywista. LOT dopiero od niedawna podaje liczby pasażerów przewiezionych w ciągu jednego miesiąca i to nie zawsze w sposób regularny, więc nie można odnieść tych liczb do wcześniejszych okresów. Niemniej warto pokusić się o wyciągnięcie wniosków nawet z tych cząstkowych danych. Pierwsza konkluzja jest prosta i niepodważalna. Obecny rok jest lepszy od ubiegłego. Jest to bezsporne przede wszystkim z uwagi na początek ub.r., który był jeszcze nacechowany skutkami pandemii i niepewnością związaną z napaścią Rosji na Ukrainę.

Dobrym prognostykiem są wyniki maja br., które były niewiele gorsze od danych z sierpnia 2022 r., a więc jednego z dwóch tradycyjnie najlepszych miesięcy w roku. W lipcu i sierpniu LOT powinien przekroczyć 1 mln przewiezionych pasażerów. Jest nawet prawdopodobne, że ta sztuka uda mu się już w czerwcu. Jeśli te rezultaty potwierdzą się, to LOT ma szansę na koniec roku zbliżyć się do pułapu 10 mln podróżnych, a może nawet go przekroczyć. Oczywiście, stanie się tak tylko przy założeniu, że nie pojawi się kolejny „czarny łabędź”, czyli nietypowe, niezwykłe zdarzenie, którego nikt nie oczekiwał.

Żeby bardziej kompleksowo ocenić rezultaty przewozów pasażerskich LOT-u w 2023 r. należy odwołać się do danych linii o zbliżonych do narodowego przewoźnika cechach i skali. Austrian Airlines w I kw. 2023 r. (informacja o wynikach za kwiecień i maj nie została jeszcze upubliczniona) przewiózł 2,25 mln pasażerów. To prawie dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. i o 15,4 proc. mniej niż w I kw. 2019 r. W trzech pierwszych miesiącach br. Austriacy wykonali ponad 21 tys., co daje średnio 106 pasażerów na jeden rejs. W tym samym czasie LOT obsłużył 2 mln pasażerów i wykonał prawie 22 tys. operacji lotniczych, czyli średnio z jednego rejsu skorzystało 92 podróżnych.

Z kolei Finnair w I kw. 2023 r. może pochwalić się przetransportowaniem 2,59 mln pasażerów (o prawie 18 proc. mniej niż od stycznia do marca 2019 r.) i wykonaniem 24,6 tys. rejsów. W tym czasie na pokładach linii z Helsinek podróżowało średnio 105 osób. Z kolei po pięciu miesiącach br. Finowie przewieźli 4,42 mln klientów, czyli o 22 proc. mniej niż w porównywalnym okresie 2019 r.



Jakie przesłania wynikają z tych porównań dla LOT-u? Po zapaści spowodowanej pandemią i konsekwencjami agresji rosyjskiej na Ukrainę LOT wraca do osiągnąć przewozowych z 2019 r. Zarówno Finnair, jak i Austrian przed pandemią przewozili więcej niż polska linia. W trakcie koronakryzysu lat LOT-owi udało się przeskoczyć Finów, których wielkim problemem okazały się ograniczenia COVID-owe na rynkach Dalekiego Wschodu. W 2023 r., a w zasadzie już pod koniec 2022 r. Finnair ponownie wyprzedził LOT pod względem liczby obsłużonych podróżnych i wszystko wróciło do układu sprzed pandemii.

Wygląda więc na to, że polski przewoźnik wraca do formy w podobnym tempie, jak jego dwaj rywale, a zwłaszcza linia z Wiednia. Warto zwrócić uwagę na fakt, że strata liczby pasażerów Finnaira w stosunku do 2019 r. po pięciu miesiącach 2023 r. jest o 4 punkty proc. większa niż po I kw. br. To zjawisko potwierdza fakt, że ruch służbowy, który był silny na początku II kw. każdego roku nadal nie wrócił do formy sprzed pandemii. W konsekwencji wyniki przewozowe LOT-u i jego najbliższych konkurentów zależeć będą od popytu w sezonie letnim, czyli od podróży wakacyjnych. Trzy następne miesiące (czerwiec, lipiec i sierpień) będą decydujące. Jeśli pójdą dobrze, LOT odbuduje ruch do przed pandemicznego poziomu już w 2023 r.

Fot.: Materiały prasowe

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
sauvi 2023-06-21 19:11   
sauvi - Profil sauvi
Trwońmy nadal ochoczi pieniądze wszystkich podatników, aby spełniać chore marzenia o potędze Michaliny i jej mocodawców.
Michalina12 2023-06-21 18:07   
Michalina12 - Profil Michalina12
Marze żeby LOT był największa linia lotnicza w Europie Środkowej żeby przewoził pasażerów i żeby rozwinął wreszcie porządny hub na skale światowa . Jest na to szansa bo jest wola polityczna i praktycznie nieograniczone możliwości finansowania ze strony Państwa . Głupota byłoby zaprzepaszczenie tej szansy co nie byłoby w interesie wszystkich Polaków.
jsg 2023-06-20 14:44   
jsg - Profil jsg
Loty czarterowe i w formule czarter mix to dobry sposób na zbadanie rynku i poszukiwanie nisz rynkowych. Przykładem jest połączenie do Tirany początkowo było sezonowe, które poźniej rowinęło się w całoroczne.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy