PGL może wycofać się z przejęcia Condora
Niemiecka linia miała nie uwzględnić w wystarczającym stopniu wpływu koronawirusa w swoim planie naprawczym - donosi niemiecki "Der Spiegel". Condor, który specjalizuje się w obsłudze ruchu turystycznego, przeżywającego obecnie najpoważniejszą zapaść od 2001 r., miałby dzisiaj zdecydowanie słabszą wycenę niż w momencie zawierania umowy z PGL-em na początku br.
Z tego powodu, pojawiły się wątpliwości czy PGL nadal jest zdecydowany się na sfinalizowanie przejęcia - podaje "Der Spiegel", powołując się na swoje źródła. Polska grupa mogłaby całkowicie wycofać się z tej transakcji, renegocjować jej warunki i cenę zakupu lub w najlepszym przypadku znacząco opóźnić termin jej finalizacji, ale nie wiadomo czy do tego czasu Condor utrzymałby się na rynku.
Według pierwotnych planów transakcja miałaby zakończyć się do końca kwietnia 2020 r. Do tego czasu musiałaby ona uzyskać niezbędne zgody organów antymonopolowych oraz wierzycieli i opuścić procedurę tarczy ochronnej.
Działalność lotnicza Condora, skupiająca się na turystyce, została w ogromnym stopniu dotknięta przez kryzys koronawirusowy. Urlopowicze w ostatniej chwili rezygnują z zarezerwowanych wyjazdów i zmieniają swoje plany na przyszłe miesiące. Sytuacja w niemieckiej branży turystycznej jest obecnie bardzo poważna, ale jej przedstawiciele liczą na odbicie w przyszłości i kontynuację długookresowego trendu wzrostowego.
W podobnej sytuacji jest także LOT, który jak inne linie lotnicze jest zmuszony do redukcji oferowania w związku z bardzo słabym popytem. W związku z trwającą epidemią koronawirusa Polskie Linie Lotnicze zawieszają kolejne połączenia. Samoloty linii nie będą latać m.in. do Londynu-City i Zaporoża.
fot. mat. prasowe