Rekordowy lot airbusa A321LR
Airbus poinformował o pomyślnie zakończonym teście airbusa A321LR (Long Range), którego francuski producent sprawdził na bezpośrednim rejsie z archipelagu Seszeli do Tuluzy.
Reklama
Maszyna oznaczona jako D-AVZO wylądowała w Tuluzie 30 marca wczesnym rankiem, po blisko 11-godzinnym rejsie z wyspy Mahe, należącej do archipelagu Seszeli. Trasa przebiegała m.in. nad Etiopią, Egiptem i Morzem Śródziemnym.
Samolot, który został skonfigurowany w sposób odpowiadający podróży ze 162 pasażerami na pokładzie, w rzeczywistości przewoził pięciu członków załogi i 11 specjalistów z działu technicznego Airbusa, którzy obserwowali poszczególne parametry lotu. Po raz pierwszy, A321LR wyposażony był we wszystkie trzy, dodatkowe centralne zbiorniki paliwa.
Choć dystans dzielący oba lotniska wynosi 4100 mil morskich, czyli około 7500 kilometrów, to inżynierowie z Airbusa poinformowali, że uwzględniając wszystkie czynniki, włączając w to wpływ niekorzystnych wiatrów, faktyczna droga pokonana przez samolot była dużo większa i sięgnęła nawet 4700 mil morskich (niespełna 8700 kilometrów).
Według przedstawicieli francuskiej firmy, lot przebiegł bez żadnych zakłóceń, a wyniki usatysfakcjonowały producenta. Pracownicy Airbusa mogli ocenić działanie systemu zarządzania paliwem w samolocie napędzanym silnikami typu CFM International Leap 1A.
Rekordowy lot z Mahe do Tuluzy to kolejny etap długotrwałych testów, koniecznych do uzyskania odpowiednich certyfikatów. Dotychczas maszyna odbyła transatlantycki lot z Paryża do Nowego Jorku, w Szardży przeprowadzano natomiast testy związane z jej zachowaniem pod wpływem wysokich temperatur. Jak informuje Airbus, niedługo eksperymentalny egzemplarz poleci do szwedzkiej Kiruny, w celu wykonania kolejnych niezbędnych badań.
fot. Airbus