Piloci Ryanaira odrzucają nowe warunki
Piloci w największej bazie Ryanaira, Londynie-Stansted, odrzucili nowe warunki zatrudnienia proponowane przez przewoźnika. To oznacza, że kryzys związany z brakiem wystarczającej liczby dostępnych pilotów w linii trwa.
Reklama
Jak podała agencja Reuters, w referendum piloci Ryanaira z bazy w Londynie-Stansted stosunkiem głosów ok. 60 do 40 proc. odrzucili propozycję podwyżek złożoną przez pracodawcę. Według informatorów agencji, frekwencja wyniosła ok. 90 proc.
Ryanair proponował pilotom m.in. podwyżki o ok. 20 proc. oraz inne korzystne zmiany. Oferował do tego bonus od 500 do 1000 euro dla pilotów, którzy zgodzą się przepracować dodatkowo trzy dni w listopadzie i trzy dni w grudniu.
Przewoźnik planuje przeprowadzić rozmowy z pilotami na temat warunków zatrudnienia w każdej z 86 baz. Ryanair nie uznaje związków zawodowych i nie pozwala pilotom na stworzenie organizacji reprezentującej ich wszystkich. Nie zezwala także swoim pracownikom na członkostwo w niefirmowych związkach, takich jak Brytyjski Związek Pilotów Liniowych (BALPA). W zamian w każdej z baz Ryanaira działa Komitet Stosunków z Pracownikami (ERC), w ramach którego odbywają się rozmowy o warunkach zatrudnienia.
Według źródeł Reutersa, ERC w ok. 30 bazach odrzuciły już nowe warunki proponowane przez Ryanaira. Przedstawiciele linii zaprzeczają tym danym i twierdzą, że w 10 bazach nowe warunki zostały przyjęte. Dane te nie są z sobą jednak sprzeczne, a Ryanair nie podaje szczegółów dotyczących trwającego procesu negocjacji.
Nowe warunki dla pilotów mają uczynić z Ryanaira atrakcyjniejsze miejsce pracy i rozwiązać problem z niedoborem dostępnych pracowników kokpitowych. Oficjalnie z uwagi na zbyt dużą liczbę pilotów przebywających na urlopach oraz brak wystarczającej liczby załóg zapasowych Ryanair musiał odwołać ok. 20 tys. lotów od połowy września br. do końca marca 2018 r.
Problemy z akceptacją nowych warunków świadczą o tym, że piloci Ryanaira oczekują nie tylko wyższych zarobków, ale także lepszych warunków pozapłacowych. Irlandzka linia obecnie zatrudnia pilotów na własnej działalności gospodarczej i zgodnie z irlandzkim prawem, podczas gdy konkurenci oferują umowy o pracę i stabilniejsze warunki zatrudnienia.