LOT będzie rozmawiał o lotach nad Syberią
Za dwa tygodnie przedstawiciele polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego i jego rosyjskiego odpowiednika przeprowadzą konsultacje na temat zwiększenia liczby praw przelotowych nad Syberią dla LOT-u. Chodzi o "znaczny wzrost" liczby lotów.
Reklama
Spotkanie odbędzie się w Warszawie, a poza przedstawicielami urzędów lotniczych z obydwu stron udział w nim wezmą jeszcze reprezentanci Ministerstwa Spraw Zagranicznych, odpowiedzialnego za umowę dwustronną o transporcie lotniczym z Rosją, i głównego zainteresowanego - LOT-u.
Polski przewoźnik zgłosił zapotrzebowanie na dodatkowe zezwolenia na przelot nad Syberią w związku z planowanymi nowymi trasami dalekodystansowymi w kierunkach wschodnich. Jesienią uruchomiona zostanie trasa do Seulu. W przyszłym roku możliwe są kolejne nowości - jednym z prawdopodobnych kierunków jest Shenzhen w Chinach. Aby latać do tych miast po najkrótszej możliwej trasie, LOT musi uzyskać zgodę Rosji na przelot nad Syberią. Dłuższe trasy znacznie podnoszą próg rentowności połączeń.
Zgodnie z rosyjskim prawem, zagraniczni przewoźnicy muszą najpierw uzyskać zezwolenie na taki przelot, a potem i tak za niego płacić. Wpływy z tych opłat zasilają ostatecznie kasę Aerofłotu.
- Na razie nie mogę powiedzieć, o ilu dodatkowych zezwoleniach będziemy rozmawiać, bo sam LOT nie podjął ostatecznej decyzji. Ale będzie to znaczny wzrost liczby połączeń - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami w odpowiedzi na pytanie redakcji Pasazer.com Piotr Samson, p.o. prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Samson zastrzegł jednak, że spotkanie za dwa tygodnie to jedynie konsultacje. Nie wiadomo, czy zapadną na nim jakiekolwiek decyzje.
P.o. prezes ULC ma nadzieję, że rozmowy będą prowadzone tylko w kontekście biznesowym, a nie politycznym.
- Zwiększenie liczby przelotów nad Syberią opłaca się obydwu stronom - podkreślił Samson.