Samolot utknął w Monastyrze
Reklama
Samolot Boeing 757 linii lotniczej Fischer Air Polska od ponad 10 godzin stoi na płycie lotniska w Monastyrze w Tunezji.
Pasażerowie, którzy mieli dziś wrócić nim do Polski, zostali zmuszeni do koczowania w hali odlotów na lotnisku.
- Po próbie silników mechanik asystujący stwierdził, że pod gondolą lewego silnika na powierzchni pasa widnienia plama oleju (pochodzenie oleju nie było nam znane – nie było wiadome czy olej jest nasz czy nie) . O tym fakcie poinformował kapitana. Kapitan zgodnie z procedurami przerwał start – mimo braku jakiejkolwiek informacji pochodzących ze wskaźników w kabinie – wszystkie wskaźniki pokazywały poprawne działanie urządzeń oraz poprawne wskazania ciśnienia i poziomu oleju czy poprawne działanie obu silników. Kapitan zgodnie z przepisami wewnętrznymi dotyczącymi bezpieczeństwa zażądał asysty mechanika z uprawnieniami na samolot B757-200 z silnikami PW. Niestety takiego mechanika nie ma w Monastirze oraz w Tunisie. O godzinie 12:15 z Warszawy, wynajętym samolotem, wyleciało trzech mechaników Fischer Air Polska. Powodem tak późnego wylotu był dolot wynajętego jeta z Berlina a także jego dostępność dopiero od godziny 9:30. Przez cały czas Dział Operacyjny szukał samolotu zastępczego – niestety nie był od osiągalny w godzinach porannych – chciałbym zaznaczyć, że oczekiwało 207 pasażerów i trudno są osiągalne nawet po sezonie samoloty z taką ilością foteli. Najwcześniej moglibyśmy podstawić obcy samolot o godzinie 20:00 czasu warszawskiego. Mechanicy wylądowali w Monastirze o godzinie 16:20 czasu warszawskiego. Przegląd i testy obu silników skończyły się o godzinie 18:15 – nie stwierdzono żadnej usterki czy awarii. O godzinie 18:30 samolot był gotowy do przyjęcia pasażerów. Niestety 6 pijanych o agresywnych pasażerów postanowiło zostać w Monastirze co spowodowało rozpoczęcie procedury rozładowania i identyfikacji bagażu. Ok. godziny 20:00 Pani Konsul przekonała tych pijanych pasażerów że raczej powinni wejść na pokład ponieważ opóźnienie i wolne sloty mogą spowodować to, że samolot nie będzie mógł wylecieć z Monastiru aby wylądować przed zamknięciem lotniska Warszawie. Samolot ze wszystkimi pasażerami na pokładzie wystartował o godzinie 21:02 czasu warszawskiego (19:02 czasu lokalnego). - powiedział w rozmowie z serwisem Pasazer.com Krzysztof Szymański członek zarządu i dyrektor finansowy Fischer Air Polska.
Organizatorem wycieczki jest biuro podróży "Exim Tour".
Mateusz Lepczak
Pasażerowie, którzy mieli dziś wrócić nim do Polski, zostali zmuszeni do koczowania w hali odlotów na lotnisku.
- Po próbie silników mechanik asystujący stwierdził, że pod gondolą lewego silnika na powierzchni pasa widnienia plama oleju (pochodzenie oleju nie było nam znane – nie było wiadome czy olej jest nasz czy nie) . O tym fakcie poinformował kapitana. Kapitan zgodnie z procedurami przerwał start – mimo braku jakiejkolwiek informacji pochodzących ze wskaźników w kabinie – wszystkie wskaźniki pokazywały poprawne działanie urządzeń oraz poprawne wskazania ciśnienia i poziomu oleju czy poprawne działanie obu silników. Kapitan zgodnie z przepisami wewnętrznymi dotyczącymi bezpieczeństwa zażądał asysty mechanika z uprawnieniami na samolot B757-200 z silnikami PW. Niestety takiego mechanika nie ma w Monastirze oraz w Tunisie. O godzinie 12:15 z Warszawy, wynajętym samolotem, wyleciało trzech mechaników Fischer Air Polska. Powodem tak późnego wylotu był dolot wynajętego jeta z Berlina a także jego dostępność dopiero od godziny 9:30. Przez cały czas Dział Operacyjny szukał samolotu zastępczego – niestety nie był od osiągalny w godzinach porannych – chciałbym zaznaczyć, że oczekiwało 207 pasażerów i trudno są osiągalne nawet po sezonie samoloty z taką ilością foteli. Najwcześniej moglibyśmy podstawić obcy samolot o godzinie 20:00 czasu warszawskiego. Mechanicy wylądowali w Monastirze o godzinie 16:20 czasu warszawskiego. Przegląd i testy obu silników skończyły się o godzinie 18:15 – nie stwierdzono żadnej usterki czy awarii. O godzinie 18:30 samolot był gotowy do przyjęcia pasażerów. Niestety 6 pijanych o agresywnych pasażerów postanowiło zostać w Monastirze co spowodowało rozpoczęcie procedury rozładowania i identyfikacji bagażu. Ok. godziny 20:00 Pani Konsul przekonała tych pijanych pasażerów że raczej powinni wejść na pokład ponieważ opóźnienie i wolne sloty mogą spowodować to, że samolot nie będzie mógł wylecieć z Monastiru aby wylądować przed zamknięciem lotniska Warszawie. Samolot ze wszystkimi pasażerami na pokładzie wystartował o godzinie 21:02 czasu warszawskiego (19:02 czasu lokalnego). - powiedział w rozmowie z serwisem Pasazer.com Krzysztof Szymański członek zarządu i dyrektor finansowy Fischer Air Polska.
Organizatorem wycieczki jest biuro podróży "Exim Tour".
Mateusz Lepczak