LOT odsprzeda Dreamlinery
Reklama
Narodowy przewoźnik kupi tylko osiem dużych samolotów zamiast czternastu. Prawdopodobnie odsprzeda opcje na ich zakup za 180 mln dolarów - informuje "Wall Street Journal Polska".
Chodzi o sprzedaż opcji i praw do nabycia sześciu samolotów Boeing 787 Dreamliner, które LOT ma otrzymać w latach 2012-2019. Spółka mogłaby za nie dostać 180 mln dolarów. LOT odmawia skomentowania tej informacji, ale - według WSJ Polska - takie rozwiązanie ma rekomendować przewoźnikowi firma doradcza McKinsey, która wspiera restrukturyzację LOT-u.
Zakup wielkich samolotów zabierających nawet 250 pasażerów to wynik dalekosiężnych planów poprzedniego zarządu spółki, który chciał rozwijać połączenia z Azją. Aktualne szefostwo bardziej interesuje poprawienia sytuacji finansowej spółki i wprowadzenie jej na giełdę niż podbój nowych rynków. LOT poniósł już jedną klęskę - loty do Pekinu trwały zaledwie kilka tygodni, bo okazały się nieopłacalne.
Przed wejściem na giełdę firma musi maksymalnie uporządkować finanse. A chętnych na kupno nowoczesnych i oszczędnych Dreamlinerów nie brakuje.
Chodzi o sprzedaż opcji i praw do nabycia sześciu samolotów Boeing 787 Dreamliner, które LOT ma otrzymać w latach 2012-2019. Spółka mogłaby za nie dostać 180 mln dolarów. LOT odmawia skomentowania tej informacji, ale - według WSJ Polska - takie rozwiązanie ma rekomendować przewoźnikowi firma doradcza McKinsey, która wspiera restrukturyzację LOT-u.
Zakup wielkich samolotów zabierających nawet 250 pasażerów to wynik dalekosiężnych planów poprzedniego zarządu spółki, który chciał rozwijać połączenia z Azją. Aktualne szefostwo bardziej interesuje poprawienia sytuacji finansowej spółki i wprowadzenie jej na giełdę niż podbój nowych rynków. LOT poniósł już jedną klęskę - loty do Pekinu trwały zaledwie kilka tygodni, bo okazały się nieopłacalne.
Przed wejściem na giełdę firma musi maksymalnie uporządkować finanse. A chętnych na kupno nowoczesnych i oszczędnych Dreamlinerów nie brakuje.