Emirates chce latać do Warszawy A380

@greg0303: to nie chodzi o to, czy jest proste, czy tanie, ale czy i komu to się opłaca.
Przystosowanie gate’u M11A na ORD kosztowało ok. 4,8mln USD zobacz link

I to był przede wszystkim koszt oddzielnego, dedykowanego wejścia i strefy dla pierwszej klasy i biznes. Na Okęciu nie powinno to kosztować więcej. Jeśli byłoby to np. 15 mln zł a samolot mógłby przewozić ponad 1000pax dziennie (rocznie przyjmijmy 300tys.) to w perspektywie choćby 5 lat koszt wynosi ok. 10 zł na pax. Lotnisko pobiera kilka razy więcej – gospodarczo zatem miałoby to sens.

Ale PPL patrzy również od strony polityki i LOT, a to znacznie zmniejsza gospodarczy sens.

Wiele mówi się także o zatłoczonej strefie non-schengen. Faktycznie np. między godz. 15:40, a 17:10 (1,5 godziny) mamy np. w środy aż 5 odlotów wide-body: 15:40 Seul, 15:50 Doha, 16:40 Chicago, 16:50 Toronto i 17:10 Nowy Jork (czyli może odlatywać ponad 1200 pasażerów).
Między 11:55, a 13:25 (odlot EK180) cztery razy w tygodniu odlatuje Pekin (Air China) na A330-200. A jakiś inny wide-body? Oczywiście – odlatują też mniejsze (np. do Moskwy), ale mniejsze latają też w innych godzinach.

Innymi słowy – gdyby PPL chciało A380 to nie byłoby z tym technicznego problemu. Ale że nie chce… cóż może tak robić, tylko nich zmienią argumenty, bo aktualne łatwo podważyć. A380 znajdzie sobie inne lotnisko jak napisał @gość_91000.

Przystosowanie portu lotniczego do codziennych operacji A380 nie jest takie proste, ani tanie. Wystarczy zapytać firmy zarządzające lotniskami Boston/Logan, Chicago/O'Hare czy Houston/George Bush. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że PPL nie są jest zainteresowane tego typu inwestycji dla Emirates Airlines na lotnisku Chopina w Warszawie.

Tu raczej chodzi o kolejny argument "za" w sprawie lotniczego misia (czytaj: CPK)

lysypiotr76; W takim razie A380 otrzyma inne lotnisko w Europie. Jest to jednak działanie spójne ze strategią LOT-u, który stawia sobie za cel rozwój połączeń dalekodystansowych w tym na Bliski Wschód i do Azji (Singapur, Japonia i Korea a w przyszłości być może płn Australia). A380 wyssałby znaczną część pasażerów LOT.

Dla "demar", wszystkie zachodnie linie są wspierane przez swoje rządy, nawet komisja europejska wspiera LH bo Niemcy trzymają pieczęć na KE, więc PPL powinny wspierać LOT tak jak to robią zachodnie kraje nie mówiąc o poczynaniach Rosji wobec swojego narodowego przewoźnika.

@gość_f22d9: jeszcze raz - proszę nie przesadzać z pisaniem o kosztach dostosowania lotnisk do A380. Tym bardziej podawanie książek z roku 2005 (gdy dopiero infrastruktura była testowana), czy innych stosunkowo starych wypowiedzi. Proszę zapytać dzisiaj np. wspomniane LHR czy LAX czy są zadowoleni z faktu, że lata do nich A380.
Np. na LHR już ponad 10% pasażerów obsługiwanych jest przez A380.
Na świecie ponad 200 lotnisk ma oficjalną autoryzację CAAs kompatybilności z A380 (w Polsce tylko WAW, natomiast KTW jest na liście dodatkowej "compatible alternate").

A380 może lądować na tym samym 45m szerokości pasie co B777, czy B747.
Drogi kołowania 23m też są wystarczające. Jedynie co należy zwiększyć to 2x 7,5m rezerwy terenu z każdej strony (ze względu na rozpiętość skrzydeł) - tzn. w tym obszarze nie powinno być przeszkód terenowych, których zresztą i tak zwykle nie ma (kto sadzi drzewo 15m od krawędzi pasa?). Taka sama rezerwa będzie wymagana na pasie dla B777X, jedynie po złożeniu końcówek skrzydeł B777X będzie się mieścił w stanowiskach kodu E. Warto też dodać, że A380 ma niższą klasyfikację ACN (nacisk osi na pas) niż np. B777-300ER.
Przez lata praktyki z A380 rozwinięto np. MARS (Multiple Aircraft Ramp System dla kodu F) umożliwiający parkowanie zamiast jednego A380 dwóch mniejszych samolotów na tym samym boksie 80x80m.
Tak więc na świecie nikt już dzisiaj nie robi problemu dla A380, sprawa jest bardzo dobrze przećwiczona w praktyce.

Natomiast to, że PPL starają się wspierać LOT to już wiadomo od jakiegoś czasu, nawet się z tym nie kryją - choć nie wiem czy blokowanie codziennego dostępu A380 do WAW jest tutaj słuszną drogą. Za kilka lat Emirates może posyłać do WAW dziennie dwa, czy nawet trzy B787-10 i co wtedy? LOT po prostu musi nauczyć się konkurować, a ograniczenia administracyjne mają zwykle krótkie nogi.

gość_33ba3: steki czy mielone? Polecam lekture fachowych wypowiedzi, np. o wyzwaniu jakie A380 stanowi dla lotnisk typu LHR czy LAX: http://www.samoloty.pl/niezbednik-pilota-strefa-lotnicza-1449/frazeologia-lotnicza-strefa-lotnicza-2131/79-encyklopedia-sp-952/14457-a380-continues-to-pose-challenges-for-heathrow albo tutaj zobacz link

Szef PPL dał odpowiedź EK jak widzi codzienne loty A380 do WAW. Według prezesa Portów Lotniczych ,, nie ma warunków do przyjęcia Airbusa A380''. ,, Na pewno nie staniemy dęba dla A380 i nie podporządkujemy mu wszystkiego w imię irracjonalnych celów''. Oczywiście technicznie jest to możliwe, jednak mówiąc wprost, lotnisko nie jest zainteresowane.

gość_f22d9 napisałeś steki bzdur.

@gość_88d5c: Dwie rotacje na dwuklasowym B777 to 2x C42Y386 a jedna na A380 to C58Y557 (czyli dwa B777 to o 45% więcej miejsc w klasie biznes oraz o 39% więcej miejsc w klasie ekonomicznej). Dwie rotacje na B777 to zatem znacznie trudniejsza sytuacja dla LOT-u.

@gość_f22d9: proszę nie przesadzać z pisaniem o tych kosztach - na zdecydowanej większości lotnisk gdzie może być przyjęty B777-300ER albo B747 można także przyjąć A380. Pewne różnice dotyczącą sposobu wejścia pasażerów na pokład, bo wiele lotnisk (nawet np. PRG) zamontowało specjalne potrójne wejścia (dwa na pokład dolny, a jedno dedykowane na pokład górny), ale taki sposób nie jest konieczny i na stanowisku wyposażonym we dwa wejścia też da się obsługiwać A380.
A nawet gdyby to poziom kosztów potrójnego wejścia wcale nie musi być wysoki (szczególnie w przeliczeniu na pax).

Władze lotniska powinny wynegocjować drugą rotację na B777 zamiast A380. To lepsze zarówno dla portu, jak i dla pasażerów. Poza tym pierwotnie w ramach rozwoju na trasie DXB-WAW, Emirates planowało właśnie dodanie drugiego lotu o numerach EK181/EK182.

Bez przesady. Przy jednym dziennie samolocie tej wielkości inwestycje się nie zwrócą. Nigdy. Ale skoro inni się dostosowali np. Praga, to czemu Warszawa miała by być gorsza ?

Bardzo kosztowne jest przystosowanie lotniska do codziennej obslugi A380, wymaga on szerszych drog do kolowania, poza tym taki samolot blokuje sporo miejsca zarowno podczas przemieszczania sie jak i gdy juz zaparkuje. Potrzeba takze wiecej miejsca w terminalu na boarding oraz wiecej osob do obslugi paszportowej gdy przyleci taki kolos. Wlasciwie z jakiej racji zarzadca lotniska ma ponosic te koszty a pozniej pozwalac na zajmowanie tyle miejsca - tylko dlatego, ze jedna linia nim chce przylecic raz dziennie? A jak sie potem Emirates odwidzi latanie A380 do WAW? Kto zwroci te koszty? Poza tym A380 to jest chybiony pomysl na samolot, polata jeszcze troche, ale jego produkcja za pare lat ustanie. Lecialem A380 Lufthansy i jest to zwykly, normalny samolot, tylko ze duzy. Mozna sie "pochwalic" po podrozy, ze sie nim lecialo poki jeszcze lata, ale ze wzgledow praktycznych lepiej unikac A380, chyba ze ktos lubi czekac w dlugich kolejkach do kontroli paszportowej po wyladowaniu, a potem tez czekac na odbior swojej walizki sposrod tysiaca innych walizek.

Czy PPL chce A380 na lotnisku Chopina ? Odpowiedź brzmi : NIE. Ale dobrze że EK oficjalnie potwierdza chęć latania do WAW A380. Ciekawe jak do tego odniesie się zarządca lotniska

Niestety w WAW mają klapki na oczach. Tam liczy się tylko LOT, LOT , LOT.........