skrót rozmowy z prezesem, niby nic nowego, chciałem tylko zwrócić uwagę na fragment: "Koszty eksploatacji nowej maszyny w porównaniu z używanymi dotychczas przez LOT Boeingami 767 będą porównywalne. Mimo że raty leasingowe za Dreamlinera są wyższe - mniej będzie się płacić za jego obsługę techniczną i za paliwo."
Ciśnie się na usta pytanie: Jak Lot zamierza zarabiać na tych samolotach, co tak głośno deklaruje.
zobacz link