gość_ec29c
2018-05-19 11:47
LOT ma fatalną strukturę floty krótkodystansowej. Te 70 miejscowe E170, te 78 Q400, te 82 miejscowe E175, te 88 - 90 miejscowe CRJ 900...
Liliputy stanowią 36 z 54 samolotów krótkodystansowych, czyli 2/3. Pensje kapitanów i pierwszych oficerów muszą być pokryte z biletów kupionych przez 60 - 70 pasażerów, a tak naprawdę przez 40 - 50 pasażerów, bo przesiadkowicze najczęściej nie pokrywają kosztów. To dlatego LOT nie może płacić więcej kapitanom.
Takie UIA bazuje głównie na B737-800.
Za czasów, gdy Bombardier walczył o przetrwanie programu CS można było kupić CS 300 i postarać się o kanadyjskie finansowanie. Im naprawdę zależało, a LOT mógł zamówić 30 - 50 sztuk.
Teraz ja bym postawił na B737 MAX 10 lub A321 neo: one powinny stanowić znaczącą część floty, jakieś 20 - 40 sztuk. Z Warszawy na większości kierunków łatwiej jest sprzedać 200 biletów za 400 zł RT, niż 60 biletów za 600 zł RT.
gość_9353d
2018-05-17 23:06
To ciekawa wiadomość dla PLL LOT
Już wiadomo ze na jesień pewna cześć pilotów Dasha nosi się z poważnym zamiarem odejścia do AirBaltic gdzie płaca niemal dwa razy tyle.
Nie jest tez tajemnica ze kolejna grupa to kapitanowie Embraera których pensje sa zrównane z oficerami 787 co jest absurdem na skale Światowa by nie doceniać odpowiedzialności kapitanów. Wiadomo ze wiele firm z Chin wysyła poważne oferty dla Kapitanów ale i chętnie Emirates szuka doświadczonych kapitanów.
Wiadomo tez ze na jesień , zimę ofensywę na Kapitanów ale i oficerów LOTu przeprowadzi Ryanair który również proponuje ponad dwa razy takie pieniądze jak LOT dla Kapitanów.
Oczywiście ze wszyscy nie odejdą , ale czy LOT w dobie rozwoju stać na utratę choćby 10% kapitanów?
Czas pokaże ale jestem niemal pewien ze na jesień rozpocznie się odchodzenie z LOTu bo rynek pracy jest bezwzględny a dysproporcje w zarobkach kapitanów sa ogromne.
gość_9353d
2018-05-17 18:14
To może być ciekawie za pare miesięcy. Zwłaszcza w PLL LOT gdzie piloci zwłaszcza kapitanowie zarabiają polowe tego co ich koledzy i to w liniach bazujących w Polsce. Small Planet , Enter czy Wizz a nie mówiąc już o Ryanair. Już teraz po cichu mówi się ze do końca roku kadra na Dashu 8 w Locie może być zdziesiątkowana odejściach do AirBaltic , kolejna grupa to kapitanowie Embraera którzy tez po cichu myślą o Ryanair Sun jak ten rozwinie skrzydła w przyszłym roku.
Słabo a przedewszystkim niekonkurencyjne opłacanie pilotów zawsze kończy się złe dla lini. Spada ich poziom bo coraz więcej lata mało doświadczonych kapitanów którzy po roku pracy zasiadają już na kapitańskim miejscu.
Pytanie czy Władze Lotu w ogóle zdają sobie sprawę z problemu ? Bo gdy czyta się o niedoszłym strajku to wydaje się ze chyba Lot stąpa bo niebezpiecznym gruncie.
Koledzy kapitanowie Embraera i Dasha i 737 ! Zapraszam do Emirates