Koniec z lotami rozkładowymi?

Czyli loty WRO-FCO też im wypadają? Na ostatniej redukcji rejsów CO nie rezygnował z tego połączenia. Ich strata - tracą opłacalne połączenie, a WRO traci res do stolicy Włoch.

miff: celowo trochę przesadziłem z tą świetnością za łódzkich czasów :) żeby pokazać jak zaprzepaścili szanse na rozwój. Ogólnie rozgrywki polityczno-stanowiskowe kończą się źle, czego dowód właśnie obserwujemy.

aquirre: no tak, potrafi, to fakt, ale koncepcja działania FFP była oparta na fruwającej głupocie chyba - porwali się do latania na trasy typu Brazylia, Wenezuela... i zarazem Basen M. Śródziemnego, a to wszystko robili....w okresie największej "świetności" 2 rozklekotanymi samolotami, a potem już tylko 1. Więc to z założenia się nie mogło udać. C0 ma trochę więcej maszyn (choć nie bezawaryjnych); jeśli dopapsuje do tego sensowne umowy czarterowe (na trasach dostosowanych do możliwości) i będzie przestrzegał świętej zasady rzetelności, to ciężko spaprać taki typ działalności. Oczywiście jeżeli dalej będą przesuwać loty o 2 dni i kombinować non stop z godzinami, to popłyną tak jak FFP vel Prima Charter.

tomekk-81, albo Twoja wypowiedz jest tak strasznie ironiczna ze do konca nie czaje albo Ty rzeczywiscie uwazasz ze za rzadow technika budowlanca i sprzedawcy okien bylo z c0 dobrze... i lodzkie rzady nie byly polityczne?:) ja nie mowie ze teraz jest swietnie... ale mimo wszystko szkoda c0...

tomekk: tak, wiemy, wszystko co najlepsze to Łódź. A wiesz, kupiłem sobie dwa loty na jedną sobotę do DUB. Jeden z WAW a drugi pół godziny później z LCJ. Więc może pojadę zobaczyć ten piaseczek :) no co, po złotówce były ;)

marecki: aby wyjść z dołka, to oni musza usunąć niekompetentnych zarządców z polityczno-związkowego nadania, a na tosię nie zanosi. Polak potrafi ... nawet splajtować na czarterach (vide FFP).

jeżeli się potwierdzi, to chyba najlepsza decyzja jaką można było podjąć; żeby się nie utrzymać na rynku czarterowym w PL, gdzie non-stop odczuwalne są braki samolotów/problemy z terminowością lotów, to byłaby już zupełna głupota (bo popyt jest coraz większy w tym segmencie rynku), więc scenariusz przed C0 bardzo dobry...no chyba, że na powrót w tej firmie zwycięży niekompetencja. Ale jeśli wezmą się w garść i zrozumieją jedną prostą zasadę; że lot na Rodos czy do Egiptu w poniedziałek o 18, to lot w poniedziałek o 18, a nie we wtorek o 15, to powinni wyjść z dołka finansowego.

A to oni jeszcze mają jakieś loty rozkładowe ? Przecież wszystkie (nawet DUB czy EDI) okazały się nieopłacalne :))))). Czartery też im nie wyjdą i pozostanie wet-lease. tak to jest, gdy politykom i imch totumfackim wydaje się, że są biznesmenami. A w 2005 to była taka fajna linia ... bo nie zarządzał nią nikt z Lotowskim garbem.

Chyba najlepsze co mogą zrobić.

Czy już kiedyś wspominałem o czasie swietności C0, kiedy to był zarządzany w Łodzi.? Potem przyszłą polityka, stołki, odprawy, bezsensowne otwieranie i zamykanie połączeń. Szkoda, ze polski low cost umiera, wszystko przez ludzi nim zarządzających. Jak już pisał paolo "wielka sztuka jest zmarnowac taka szanse,narodowy lcc na jednym z najbardziej rozwijajacych sie rynkach lotniczych swiata nie potrafil byc na plus" - pełna zgodność