Gdańsk podsumowuje 2012 rok

Na lato 2013 w GDN oferowanie miesięczne W6 i FR będzie większe o około 30 tysięcy. OLT w GDN w całym roku 2012 przewiózł 221 tys.

no właśnie, coś K2 wspominał o nowościach ?! A kiedy ta strefa tranzytowa Czekam również na HH lub BRE.

Czekamy na Kutaisi z GDN. Byłoby genialne połączenie dla Rosjan z Kaliningradu, robilibyśmy za most Rosja-Gruzja. No i do Szwecji oczywiście.

Wizz Air na razie dodał kolejną maszynę do gdańskiej bazy i uruchamia jedną trasę, jedna wraca po zimowej przerwie. Ryanair zwiększył STN do 2xdziennie, wraca BHX i GRO, ale kasuje EIN. K2 dodał Chorwację, ale wszystko 1xtygodniowo, zwiększył AMS, ale brakuje KTW, BRE i AAR. Wzrost może nie będzie już taki spektakularny, ale sądzę, że coraz więcej osób podróżuje z GDN.

W 2013 GDN będzie miał spadek. Czemu? Paxy przewiezione przez OLT Express dały dużo paxów na plus w statystykach dla GDN. Chyba, że FR,W6 czy K2 dorzucą kilka połączeń to spadek się zniweluje.

gosc_ddf59, co za farmazony

skoro jest tak swietnie to ja poprosze o wiecej Lufthansy w GD oraz BA

@gosc_5e88e W promieniu ponad 300km połowa obszaru to Morze Bałtyckie,więc chyba statki i okręty nie będą samolotami latały.

Kosakowo to tylko zwiększenie sumarycznych kosztów obsługi ruchu lotniczego w Trójmieście. Dla dobra Trójmiasta i Gdyni najlepiej, by Kosakowo najszybciej zbankrutowało, zanim samorządy władują majątek w jego utrzymanie.

Współpraca, jeśli lotnisko powstaje oczywiście musi być, ale czym różni się Kosakowo od Rębiechowa w sensie oferty? Niczym. Nie wkłada żadnej wartości dodanej. Jakim, więc cudem tandem dwóch identycznych podmiotów może gwarantować sukces. Jak macie 10 ton paliwa do przewiezienia i do dyspozycji 30 tonową cysternę to wasze możliwości przewozowe są wystarczające ze sporym zapasem. Jeśli ktoś wam do tego dołoży jeszcze jedną cysternę, małą, bo 5 tonową to niewiele się zmieni. Dalej przewieziecie 10 ton tylko z większym zapasem, ale mniej efektywnie ekonomicznie.

Jeśli współpraca i komunikacja pomiędzy Rębiechowem i Kosakowem oraz Trójmiastem stanie się faktem, to przy sukcesywnym wzroście obsługi pasażerów i cargo oraz już zauważalnym oddziaływaniu w promieniu onad 300 km - Łodzianie, Podlasie, Mazury, Pomorze, Wybrzeże itd - sukces trójmiejskiego duetu murowany !p

gosc_f1278: dzięki za wytłumaczenie:)

Z tym prymatem to ja bym sie za bardzo nie spieszył.... :)))

Międzynarodowy Port Lotniczy Gdańsk - Rębiechowo im. Lecha Wałęsy < taka nazwa zadowoli wszystkich, ale najważniejszy jest sukces GDN i przyszła współpraca z Gdynią-Kosakowem ... to szansa Trójmiasta i Wybrzeża na prymat w PL.

Heh, podział lotnisk na podstawie jakieś wybranej kategorii nie znaczy, że można należeć tylko do jednej z nich. Lotniska mogą być międzynarodowe lub krajowe jeśli mówimy o podziale ze względu zasięg wykonywanych połączeń. Mogą być także regionalne, o znaczeniu krajowym, europejskim itd. Jest to podział ze względu na obsługiwany obszar terenowy lub ludnościowy.
Przykład 1: Warszawa, Kraków, Gdańsk itd są portami międzynarodowymi, bo obsługują połączenia za granicę. Nie wiem czy w Polsce jest lotnisko obsługujące tylko połączenia krajowe, może Zielona Góra.
Przykład 2: Gdańsk, Kraków, Wrocław, Poznań itd. obsługują pasażerów głównie z konkretnego obszaru w pobliżu lotniska, najczęściej są to może 2-3 województwa, dlatego można je nazwać regionalnymi (Taka nomenklatura obowiązuje chyba w UE, nie daję sobie głowy uciąć, ale ma też chyba znaczenie liczba obsługiwanych pasażerów, do 5 mln pax chyba?). Warszawa jest hubem i obsługuje obszarowo cały kraj, więc jest lotniskiem o znaczeniu ponad regionalnym, czyli krajowym. Kto broni być portowi lotniczemu być regionalnym międzynarodowym portem lotniczym? Są to kategorie rozłączne, więc wszystko jest w porządku.

Regionalne dlatego, że nigdy nie będą miały takiego znaczenia jak główne lotnisko, a tym zawsze będzie Warszawa.

b737: może sie najpierw zdecyduj co chcesz wiedzieć. Najpierw piszesz, ze nie rozumiesz dlaczego lotniska poza Warszawa sa międzynarodowe, a nie regionalne, teraz z kolei pytasz o cos zupełnie odwrotnego.... Poza tym nie wiem gdzie masz niby w Polsce te regionalne porty lotnicze, bo k ile wiem to chyba żaden polski port lotniczy w swojej nazwie nie ma "regionalny".

Faktem jest, ze w istocie dwa osobne porty lotnicze w Warszawie były o tyle jednym, ze oprócz budynków dworca wszystko miały wspólne. Ale pod tym względem to i wojskowy port lotniczy to to samo co Chopin... :)

ssak: pomimo tego, że napisałeś sporo, i tak dalej nic z tego nie rozumiem. Dalej nie znam odpowiedzi, dlaczego na porty lotnicze poza WAW się mówi "Regionalne porty lotnicze" zamiast "międzynarodowe porty lotnicze".

ssak - piszesz prawde, ale by nie wprowadzac nikogo w blad to Warszawa nie miala dwoch portow lotnicze. Byly dwa osobne i dosyc oddalone od siebie terminale - krajowy i miedzynarodowy. Odleglosc byla spora i kursowal tam bezplatny shuttle.