Apetyt na Warszawę
Reklama
Od dawna wiadomo, że irlandzkie tanie linie lotnicze zainteresowane są wejściem ze swoimi połączeniami do Warszawy. Jednak kompromis Irlandczyków i Polskich Portów Lotniczych (PPL) był wręcz niemożliwy. Niejednokrotnie w swoich komunikatach przewoźnik atakował PPL domagając się "zniesienia sztywnych, odgórnie narzucanych opłat, które hamują rozwój portów", wzywał również do otwarcia lotniska w Modlinie, które znacznie zwiększyłoby konkurencję na rynku tanich przelotów i przyczyniło się
do obniżenia cen połączeń do Warszawy.
Wszystko wskazywało zatem na to, iż Ryanair do stolicy prędko nie przyleci.
W ostatnich dniach jednak zrobiło się głośno, że Ryanair dogadał się z PPL i wkrótce Irlandczycy zaczną latać do Warszawy.
Dzisiaj (13.10) informatycy Ryanaira uchylili rąbek tajemnicy. Na stronie linii lotniczej pojawiło się w ofercie lotów i na mapie dostępnych kierunków... połączenie Warszawa - Dublin. Jednak po kilku chwilach zniknęło. Po czym pojawiało się jeszcze kilkakrotnie.
Czyżby była to zapowiedź wejścia Ryanaira do stolicy?
Paweł Cybulak
Wszystko wskazywało zatem na to, iż Ryanair do stolicy prędko nie przyleci.
W ostatnich dniach jednak zrobiło się głośno, że Ryanair dogadał się z PPL i wkrótce Irlandczycy zaczną latać do Warszawy.
Dzisiaj (13.10) informatycy Ryanaira uchylili rąbek tajemnicy. Na stronie linii lotniczej pojawiło się w ofercie lotów i na mapie dostępnych kierunków... połączenie Warszawa - Dublin. Jednak po kilku chwilach zniknęło. Po czym pojawiało się jeszcze kilkakrotnie.
Czyżby była to zapowiedź wejścia Ryanaira do stolicy?
Paweł Cybulak