Agresywni pasażerowie szkodzą liniom
Reklama
Linie lotnicze wystosowały jednogłośnie apel o wzmocnienie przepisów odstraszających i karzących pasażerów zakłócających przebieg lotu. W trakcie 70. dorocznego spotkania IATA (Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego) przewoźnicy przegłosowali rezolucję skierowaną do branży i rządów.
Dominik Sipinski
Członkowie IATA (ok. 240 linii lotniczych) przyznali, że agresywne zachowanie pasażerów, którzy atakują personel, zakłócają spokój na pokładzie lub nie przestrzegają poleceń jest coraz większym problemem.
- Ta rezolucja potwierdza determinację linii lotniczych w kierunku ochrony praw ich załóg i pasażerów. Każdy na pokładzie ma prawo do spokojnej i niezakłóconej podróży wolnej od nieakceptowalnego i obraźliwego zachowania. Sprawne rozwiązanie wymaga porozumienia między liniami, lotniskami i rządami - podkreślił cytowany w komunikacie prasowym Tony Tyler, dyrektor generalny IATA.
W tym roku na zgromadzeniu ogólnym ICAO (Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego) w Montrealu rządy państw członkowskich zgodziły się na wzmocnienie prawa dotyczącego agresywnych pasażerów. Tyler apeluje o jak najszybszą ratyfikację tzw. protokołu MP14.
W 2013 r. członkowie IATA zgłosili ok. 8 tys. przypadków agresywnych pasażerów. Wiele z nich było spowodowanych odurzeniem podróżnych, najczęściej wywołanym alkoholem wypitym jeszcze przed boardingiem.
IATA apeluje o wprowadzenie w życie przede wszystkim podstawowych zmian. Linie lotnicze muszą mieć skuteczny program szkolenia załóg na okoliczność agresywnego zachowania pasażera. Dotyczy to nie tylko personelu pokładowego, lecz także naziemnego.
Stowarzyszenie apeluje także o kampanie podnoszące świadomość skutków agresywnego zachowania, a także o wprowadzenie kontroli ze strony lotnisk nad barami i restauracjami na ich terenie, by zapobiec upijaniu się pasażerów.
Dominik Sipinski