Lufthansa zamawia 25 A350 i 34 B777-9X
Reklama
Lufthansa złożyła dziś (19.09) duże zamówienie na samoloty szerokokadłubowe. Niemiecki przewoźnik kupuje 59 maszyn tego typu, a zamówienie rozdziela pomiędzy Airbusa A350 i Boeinga 777-9X. O planowanym zamówieniu informowaliśmy już 31 sierpnia w naszym artykule: "LH: Plany dużego zamówienia A350/B777".
W ciągu kilku najbliższych lat linia planuje wycofać wszystkie Airbusy A340-300/600 oraz Boeingi 747-400. Dlatego przewoźnik postanowił zamówić 25 Airbusów A350-900 (+15 opcji i 15 praw zakupu) oraz 34 Boeingi 777-9X (+7 opcji). Wartość całego kontraktu wyniesie około 14 mld dolarów amerykańskich. Lufthansa zastrzegła sobie także możliwość zamiany części zamówionych A350 na większe A350-1000.
Wybór Airbusa jest naturalnym ruchem, bo z floty odejdzie prawie 50 maszyn tego producenta. Natomiast wybór nowej rodziny B777 jest związany z tym, że Lufthansa Cargo niebawem stanie się użytkownikiem tego typu, podobnie jak Swiss, dla którego Lufthansa zamówiła sześć maszyn 777-300ER. Boeingi 777 są także użytkowane przez linię Austrian Airlines. Ponadto Lufthansa została także pierwszym klientem (launch customer) B777-9X, który ma wejść do służby w pierwszej połowie 2020 r. Jako pierwsza linia na świecie otrzyma nowe, zmodernizowane B777.
W ciągu kilku najbliższych lat linia planuje wycofać wszystkie Airbusy A340-300/600 oraz Boeingi 747-400. Dlatego przewoźnik postanowił zamówić 25 Airbusów A350-900 (+15 opcji i 15 praw zakupu) oraz 34 Boeingi 777-9X (+7 opcji). Wartość całego kontraktu wyniesie około 14 mld dolarów amerykańskich. Lufthansa zastrzegła sobie także możliwość zamiany części zamówionych A350 na większe A350-1000.
Wybór Airbusa jest naturalnym ruchem, bo z floty odejdzie prawie 50 maszyn tego producenta. Natomiast wybór nowej rodziny B777 jest związany z tym, że Lufthansa Cargo niebawem stanie się użytkownikiem tego typu, podobnie jak Swiss, dla którego Lufthansa zamówiła sześć maszyn 777-300ER. Boeingi 777 są także użytkowane przez linię Austrian Airlines. Ponadto Lufthansa została także pierwszym klientem (launch customer) B777-9X, który ma wejść do służby w pierwszej połowie 2020 r. Jako pierwsza linia na świecie otrzyma nowe, zmodernizowane B777.
Decydującym czynnikiem tego zamówienia, zarówno w przypadku Airbusa jak i Boeinga, będzie tempo dostaw nowych samolotów. Ze wstępnych informacji wynika, że w latach 2016-2020 zostaną dostarczone wszystkie A350, natomiast w przedziale lat 2020-2025 przylecą wszystkie B777-9X.
Podczas konferencji zapytaliśmy Carstena Spohra, prezesa Lufthansa Airlines, dlaczego nie zostały kupione Dreamlinery 787-9 lub 787-10?
- Boeing 787-9 jest dla nas zwyczajnie za mały. Jeżeli chodzi o kolejny większy model w postaci 787-10, to też nie spełnia on naszych potrzeb. Nadal jest mniejszy od 777-9X i posiada także mniejszy zasięg od nowego 777. Dlatego na tę chwilę, jeżeli chodzi o Boeinga, zdecydowaliśmy się budować naszą flotę dalekodystansową w oparciu o B777X - powiedział nam Carsten Spohr.
Do tej wypowiedzi odniósł się także Christoph Franz, prezes Lufthansa Group.
- Uprzedzając kolejne pytania o Dreamlinerach. Chce uciąć wszystkie spekulacje. Obecne problemy Dreamlinerów nie wpłynęły na to, że ich nie wybraliśmy. Uważamy ten samolot za bardzo dobrą i ciekawą konstrukcję jednak na tę chwilę ten samolot nie pasuje do naszej strategii. Oczywiście nie wykluczamy zamówienia tych maszyn w przyszłości - powiedział Christoph Franz
Obecnie flota dalekodystansowa Lufthansy składa się ze 107 maszyn: 18 Airbusów A330-300, 24 A340-300, 24 A340-600, 10 A380, 22 Boeingów 747-400 oraz dziewięciu B747-8I. Przyszła flota zostanie zredukowana do pięciu typów maszyn: Airbusów A330-300, A350-900, A380, Boeingów 747-8I oraz B777-9X.
W latach 2013-2025 grupa Lufthansy (Lufthansa, Swiss, Brussels Airlines, Austrian Airlines) otrzyma 295 nowych samolotów: cztery Airbusy A380, trzy A330-300, 25 A350-900, 15 Boeingów 747-8I (co wskazuje na wykorzystanie 5 opcji), 45 B777 (-300ER,-9X) oraz 203 maszyny z rodziny A320, E-Jet E-195 oraz CSeries.
Piotr Bożyk
Fot. Lufthansa Group
Podczas konferencji zapytaliśmy Carstena Spohra, prezesa Lufthansa Airlines, dlaczego nie zostały kupione Dreamlinery 787-9 lub 787-10?
- Boeing 787-9 jest dla nas zwyczajnie za mały. Jeżeli chodzi o kolejny większy model w postaci 787-10, to też nie spełnia on naszych potrzeb. Nadal jest mniejszy od 777-9X i posiada także mniejszy zasięg od nowego 777. Dlatego na tę chwilę, jeżeli chodzi o Boeinga, zdecydowaliśmy się budować naszą flotę dalekodystansową w oparciu o B777X - powiedział nam Carsten Spohr.
Do tej wypowiedzi odniósł się także Christoph Franz, prezes Lufthansa Group.
- Uprzedzając kolejne pytania o Dreamlinerach. Chce uciąć wszystkie spekulacje. Obecne problemy Dreamlinerów nie wpłynęły na to, że ich nie wybraliśmy. Uważamy ten samolot za bardzo dobrą i ciekawą konstrukcję jednak na tę chwilę ten samolot nie pasuje do naszej strategii. Oczywiście nie wykluczamy zamówienia tych maszyn w przyszłości - powiedział Christoph Franz
Obecnie flota dalekodystansowa Lufthansy składa się ze 107 maszyn: 18 Airbusów A330-300, 24 A340-300, 24 A340-600, 10 A380, 22 Boeingów 747-400 oraz dziewięciu B747-8I. Przyszła flota zostanie zredukowana do pięciu typów maszyn: Airbusów A330-300, A350-900, A380, Boeingów 747-8I oraz B777-9X.
W latach 2013-2025 grupa Lufthansy (Lufthansa, Swiss, Brussels Airlines, Austrian Airlines) otrzyma 295 nowych samolotów: cztery Airbusy A380, trzy A330-300, 25 A350-900, 15 Boeingów 747-8I (co wskazuje na wykorzystanie 5 opcji), 45 B777 (-300ER,-9X) oraz 203 maszyny z rodziny A320, E-Jet E-195 oraz CSeries.
Piotr Bożyk
Fot. Lufthansa Group