Z Rzeszowa na wschód
- Łódź
- Lwów
- Kijów
Uruchomienie regularnego połączenia poprzedzą loty czarterowe.
- Przeprowadziłem rozmowy intencyjne z dyrektorem łódzkiego lotniska. Wkrótce zostaną podpisane umowy. Pierwsze loty rozpoczną się wczesną wiosną. - powiedział gazecie Jan Straż, dyrektor rzeszowskiego portu lotniczego.
Nasuwa się jednak pytanie jak będą realizowane te łączone krajowo-międzynarodowe loty. Pamiętamy sytuację sprzed 8 miesiecy, gdy Straż Graniczna zabroniła linii Wizz Air wykonywania łączonych lotów z Katowic do Sztokholmu z międzylądowaniem w Gdańsku. Pisaliśmy o tym w materiale Straż Graniczna nie wypuści Wizz Air
.
- Przepisy nie zezwalają na takie mieszane, krajowo-międzynarodowe połączenie, oznaczałoby to złamanie procedur dotyczących kontroli granicznej. W Polsce nie obowiązują jeszcze zasady układu z Schengen, pozwalające na zupełnie swobodny przepływ osób. Straż Graniczna jest uprawniona do kontroli pasażerów tylko w ruchu międzynarodowym, w ruchu krajowym jest to domeną policji. Nie ma jednak procedur, które pozwalałyby na odprawienie podróżujących jednym samolotem pasażerów krajowych i zagranicznych. Negatywnie wpłynęłoby to także na stan bezpieczeństwa - mówił wtedy kpt. Grzegorz Klejnowski, rzecznik śląskiej Straży Granicznej.
Aby połączenie było możliwe, musiałyby być to formalnie dwa odrębne loty. Np. pasażer podróżujący z Łodzi do Kijowa musiałby skorzystać z krajowego połączenia do Rzeszowa, opuścić wraz z bagażem samolot i udać się do odprawy na lot zagraniczny z Rzeszowa do Kijowa - tym samym samolotem. Taka biurokracja narazi pasażerów na stratę czasu i wyższe koszty biletu.
Przypomnijmy, iż Rzeszów posiada obecnie dwa połączenia międzynarodowe do Londynu i Frankfurtu obsługiwane przez Ryanair i jedno krajowe do Warszawy, obsługiwane przez LOT. Połączenie do Londynu cieszy się dużą popularnością (LF 75%). Niestety, od lutego z powodu małego zainteresowania Ryanair rezygnuje z obsługi połączenia do Frankfurtu.
Nieoficjalnie mówi się także, iż Sky Express chcę obsługiwać połączenie z Katowic do Wiednia.
Paweł Cybulak