Likwidacja bazy i zwolnienia w Krakowie
Reklama
Centralwings likwidują bazę w Krakowie i zwalniają personel pokładowy. Obecnie w krakowskiej bazie zatrudnionych jest ponad 70 osób personelu pokładowego.
-Rada Nadzorcza Centralwings i właściciel PLL LOT skoncentrowali się na działaniach mających na celu przetrwanie sezonu ZIMA 2008/2009. Podjęte już cięcia kosztów, redukcja zatrudnienia nie przyniosły wystarczających rezultatów - czytamy w piśmie przesłanym do pracowników Centralwings.
Tak jak pisaliśmy kilka tygodni temu w Raporcie "4 lata Centralwings", kontrakt libijski, z którym przewoźnik wiązał duże nadzieje, niestety nie został uruchomiony. Kontrahent zwyczajnie nie dokonał wymaganych umową płatności. Centralwings podejmują zatem działania mające na celu wypracowanie innych rozwiązań, w tym zdobycie nowego kontrahenta (np. rozmowy dotyczą lotów do/z Bergamo, Ammanu czy wynajem samych załóg).
Opracowywane są propozycje, które mogą przynieść obniżenie ponoszonych przez firmę kosztów, np. rotacyjne urlopy bezpłatne w grupie załóg (zarówno pilotów, jak i personelu pokładowego).
Zarząd podjął decyzję o zamknięciu bazy w Krakowie, a tym samym zwolnieniu personelu pokładowego. 70 osób zatrudnionych w marcu br. pozostanie bez pracy. Spekulowało się o możliwości przeniesienia personelu do LOT-u. Jednak nadwyżka w grupie personelu LOT-u pokładowego wynosi ok. 150 osób. Nie ma więc realnych szans na zapewnienie zatrudnienia zwalnianej grupie personelu pokładowego.
W Krakowie pozostanie zmniejszona liczebnie grupa personelu pokładowego - ile dokładnie nie wiadomo. Dalsze działania operacyjne będą wykonywane wyłącznie z Warszawy.
- Projekt restrukturyzacji spółki przewiduje łączenie obszarów Centralwings z LOT. Rada Nadzorcza oraz zarząd rozważają wariant przesunięcia samolotów, rynku czarterowego do LOT. - czytamy w komunikacie.
PLL LOT ujawniły dzisiaj (28.10) plany uruchomienia czarterów dalekiego zasięgu w sezonie zima 2009/10. - Czartery będzie wykonywał LOT! - zapewnia Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy PLL LOT.
Czyżby to był definitywny koniec Centralwings?
-Rada Nadzorcza Centralwings i właściciel PLL LOT skoncentrowali się na działaniach mających na celu przetrwanie sezonu ZIMA 2008/2009. Podjęte już cięcia kosztów, redukcja zatrudnienia nie przyniosły wystarczających rezultatów - czytamy w piśmie przesłanym do pracowników Centralwings.
Tak jak pisaliśmy kilka tygodni temu w Raporcie "4 lata Centralwings", kontrakt libijski, z którym przewoźnik wiązał duże nadzieje, niestety nie został uruchomiony. Kontrahent zwyczajnie nie dokonał wymaganych umową płatności. Centralwings podejmują zatem działania mające na celu wypracowanie innych rozwiązań, w tym zdobycie nowego kontrahenta (np. rozmowy dotyczą lotów do/z Bergamo, Ammanu czy wynajem samych załóg).
Opracowywane są propozycje, które mogą przynieść obniżenie ponoszonych przez firmę kosztów, np. rotacyjne urlopy bezpłatne w grupie załóg (zarówno pilotów, jak i personelu pokładowego).
Zarząd podjął decyzję o zamknięciu bazy w Krakowie, a tym samym zwolnieniu personelu pokładowego. 70 osób zatrudnionych w marcu br. pozostanie bez pracy. Spekulowało się o możliwości przeniesienia personelu do LOT-u. Jednak nadwyżka w grupie personelu LOT-u pokładowego wynosi ok. 150 osób. Nie ma więc realnych szans na zapewnienie zatrudnienia zwalnianej grupie personelu pokładowego.
W Krakowie pozostanie zmniejszona liczebnie grupa personelu pokładowego - ile dokładnie nie wiadomo. Dalsze działania operacyjne będą wykonywane wyłącznie z Warszawy.
- Projekt restrukturyzacji spółki przewiduje łączenie obszarów Centralwings z LOT. Rada Nadzorcza oraz zarząd rozważają wariant przesunięcia samolotów, rynku czarterowego do LOT. - czytamy w komunikacie.
PLL LOT ujawniły dzisiaj (28.10) plany uruchomienia czarterów dalekiego zasięgu w sezonie zima 2009/10. - Czartery będzie wykonywał LOT! - zapewnia Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy PLL LOT.
Czyżby to był definitywny koniec Centralwings?