Austrian: Boston kosztem Miami

ktoś ma informację jakie jest wypełnienie na trasie do MIAMI ?

LOT ma niższe koszty i nowsze, większe samoloty, 767 to tylko 211 miejsc vs 252 787.
Zatem w Austrian owi szybciej okienko w excelu będzie mrugalo.
Nowy Jork i Chicago zostawiłbym jako lotnisko docelowe i końcowe a Boston i Jet Blue do rozwozu paxow dalej.
Skoro z United nie mogą się dogadac to trzeba rozwinąć interline z JB właśnie.

Ktoś tu pisze, że "Austrian chce się dogadać z LOT-em". Czy Austrian coś takiego powiedział? Czy cokolwiek o tym świadczy? Nie. LOT dzięki swojemu połączeniu z Warszawy wyciął Austriana z Miami. Tak trzymać i z czasem otwierać kolejne połączenia, o ile są podstawy do takiego samego sukcesu, jak na trasie WAW -Miami.

Co da dołączenie Lotowi do oneworld lub skyteam? Drogę do bankructwa jak było w przypadku Malevu? Czy może specjalizacje lotach do Paryża i Amsterdamu? Kim będzie Lot w tych sojuszach? Naprawdę ludzicie sie, ze czymś więcej niż jest obecnie w *A? Heathrow jest zatłoczone, ale nie od dzisiaj. I co, nagle wszyscy się rzuca do latania przez Warszawę? Czym? Do tego żeby myśleć o przejęciu choćby kawałka tortu połączeń oneworld do naszej części Europy Lot potrzebowałby przede wszystkim większej liczby samolotów i lepszego produktu pokładowego. O ile jeszcze Holendrzy są jako tako zainteresowani lataniem do Polski, o tyle wszystkie inne linie już niekoniecznie. Nagle odwrócą się trendy? Wątpię, skoro z Londynu BA lata tylko dwa razy dziennie, a Lot 6, Finnair tylko raz, Iberia od wielu lat zupełnie Polskę olewa. I co, nagle rozwiną czerwony dywan? Właśnie przykład CSA czy Malevu doskonale pokazują co daje współpraca z innymi sojuszami.

LOT powinien jak najszybciej dołączyć do Oneworld lub SkyTeam. W Europie Środkowej jest zbyt wiele linii lotniczych Star Alliance, a United współpracuje tylko z Lufthansą. Nie dogadują się nawet z Singapore Airlines lub Turkish Airlines, które obaj lecą do Newarku (Turkish za rok) bez żadnego code-share ani współpracy z United. Austrian umiera dla LH i LX. Air Berlin i Malev zniknęły, więc Oneworld ma ogromną pustkę w kontynentalnej Europie, a Heathrow jest zatłoczone. CSA to żywy trup od dawna. To najlepsza szansa.

Miałem na myśli Cleveland i Seattle.

Widać, że Austrian chce się dogadać z LOT-em. I z tego należy skorzystać i nie otwierać, ani Waszyngtonu, ani Bostonu. LOT po pierwsze powinien zwiększyć oferowanie KRK-NY, po drugie zwiększyć oferowanie do Doliny Krzemowej (i zmienić lotnisko na San Jose), po trzecie uruchomić LAX z BUD, o ile będzie utrzymany z WAW. I dopiero w czwartej kolejności myśleć o kolejnych miastach w USA, moje typy to Cleveland i Boston.

PS. I dodatek: wyniki Austriana za lata 2018-2022 pokazują co działoby się z LOT-em w przypadku zwiększenia liczby dziennych operacji z 600 do 800 na Okęciu lub w przypadku budowy CPK. Do wykończenia LOT-u wystarczy 5 dodatkowych A321 neo od Wizza i 30 - 40 dodatkowych operacji dziennie dla Wizza.

Spoko Maroko, do Bostonu też LOT wejdzie, co prawda na początku tylko sezonowo ale kto tam wie.
I'm więcej połączeń na wschodnie wybrzeże tym więcej możliwości krótszych przesiadek w jedną via BOŚ a powrót via JFK.
Większe możliwości przerzucania pax w razie newralgicznosci ale także uzupełnienie oferty do LAX SFO czy MIA.

Wydaje mi się, że to właśnie Boston będzie następnym amerykańskim kierunkiem w siatce LOTu, może przegrać jedynie z Waszyngtonem. Tak czy siak oba miasta byłyby bardzo pożądane.